G.22:55 Piękna parada z poświęceniem
Podczas treningu bramkarskiego Felix Vidler wykazał się sporym poświeceniem i refleksem broniąc bardzo trudny strzał na bramkę. Po pięknej paradzie Felix narzekał na ból ręki. Postanowiliśmy prześwietlić rękę i okazało się niestety, że kość przedramienia jest złamana i Felix dostał nowy i świeży gips. Jak sam mówi nie może się doczekać aż gips wyschnie i cała drużyna będzie mogła się podpisać.
Żeby tylko innym nie spodobał się taki sposób „zbierania” pamiątek z wyjazdu. Chłopaki miejcie się na baczności. Felix, tobie gratulujemy pięknego gipsu i jeszcze piękniejszego uśmiechu!!!!
Rodzice Kuby Głuchowskiego
PS.
Synku, proponujemy żebyś wymyślił inny sposób na upamiętnienie wyjazdu (łamanie rąk w czasie wakacji to specjalność Wujka Przemka – jak był w Twoim wieku)
Felix zyczymy szybkiego powrotu do pelni sil . Bawcie sie dobrze na wycieczce. PS . Synku mamy nadzieje ze z twoim gardlem jest juz lepiej.
Witajcie Felix trzymaj sie chłopaki napewno są z tobą. Widac na zdjeci ze humor dopisuje i tak trzymaj. Mati narysuje Felixowi coś fajnego na gipsie na pamiątkę. Pozdrawiam WAS.
No proszę nawet złamana ręka dodaje uśmiechu!!!
Felix szybkiego powrotu do zdrowia,dobrze ze jeszcze są wakacje!!!
Synku buziaczki i miłego dnia dla wszystkich
Ale poświęcenie!! Felix co tam gips, ręka sie zrośnie i będzie OK. W końcu to też jakaś przygoda i mniemam, że dla pozostałych footballtalentowców „atrakcja” dnia.
Macio wspieraj Kolegę ale może nie bierz przykładu BUŹKA!!!
No non pogratrulować poświęcenie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Życzymy powrotu do zdrowia i formy
Felix,bardzo Ci współczuję,ale rzeczywiście poświęcenia trzeba Ci pogratulować
Dobrze Felix,że uśmiech Ci dopisuje i nie widać bólu. Trzymaj się dzielnie! Obozowicze napewno się Tobą zaopiekują a gips wykorzystają na złożenie autografu.
Pozdrowienia dla Wszystkich.
Papa
Synus czesc! Juz ochlonelismy z Mikolajem po wiadomosci, tata jak zawsze jest cool – jestes dzielny! Kiedys musi byc ten pierwszy raz Szkoda ze na obozie i w wakacje, bo nie poplywasz i nie pograsz (moze w ping-ponga da rade) i bedzie trudniej sie ubierac, ale za to w sprzataniu pokoju moze taryfa ulgowa :-)) No i podobno powodzenie u dziewczyn wieksze:-)) – choc na to chyba nie narzekasz:-)
Sciskamy mocno i mamy nadzieje, ze reka szybko sie zrosnie. Do zobaczenia, mama Miko i tata
Panu Filipowi dziekujemy za czujnosc i opieke, a kolegom z gory za wsparcie i pomoc w czynnosciach codziennych w kolejnych dniach obozu. Pozdrawiamy serdecznie, mama i tata z Mikolajem