G.14:50 Popołudnie w Słupcy
Na wstępie chcieliśmy przeprosić za ciszę na stronie od rana ale powody są konkretne. Po śniadaniu chętni udali się z trenerem Łukaszem do kościoła, a reszta zabrała się za porządkowanie swoich pokoi. Nagrodą za nienaganny porządek był udział w turnieju rzutów karnych, którego rozbudowana forma pozwoliła na rozegranie rano pierwszej rundy. O 11 wyruszyliśmy autokarem nad jezioro gdzie pod okiem trenera Marcina, który posiada uprawnienia ratownicze, chłopaki szaleli, bawili się i dokazywali w wodzie. Aktualnie cała grupa udała się na obiad, jak wiadomo po wodnych szaleństwach wszyscy są bardzo ale to bardzo głodni więc nie martwimy się o to że ktoś zostawi pełny talerz. Ponieważ trenerzy zaplanowali dziś dzień bez treningów po obiedzie czekają nas kolejne zabawy m.in. związane z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego.
Cieszymy się ze u was pogoda super u nas w Warszawie też
Smacznego obiadku,synku trzymam kciuki za twój pokój!buziaczki
Miłego dnia dla wszystkich
P.S.Czy można liczyć od kadry na jakieś fotki z pokoi chłopców?
Witam Cię Macio, mam nadzieję, że wyszalałeś się nad jeziorem. W Łodzi też wakacyjna pogoda. Odpoczywam u cioci na hamaku i jest super, ale niestety muszę dzis już wracać , bo jutro przecież praca (tak mi się zrymowało :-)). Trzymaj się i dobrej zabawy Ci życzę. BUZIAKI!!!!!!!!!!
Michał babcia Tereska i dziadek mocno Cię ściskają. Śledzimy każdy dzień obozu i wszystkie wydarzenia. Pozdrawiamy . Całusy.
Jesteśmy szczęśliwi , że dobrze się bawisz !!! W Warszawie też świeci słońce . Po takich szaleństwach w wodzie zapewne apetyt będzie Ci dopisywał i obiad szybko zniknie z Twojego talerza. Smacznego !!! Mamy też cichą nadzieje , że Wasz pokój wygra . Powodzenia w karnych !!! Bardzo Cię kochamy i życzymy miłeo dznia !!!
PS. Tęsknie za Tobą braciszku !!! Krystianek
Wojtusiu,wszyscy mocno Cię całujemy!
Dziękuję trenerom za umieszczenie właściwego zdjęcia zwycięskiej drużyny,miło popatrzeć na syna:)
Janek ! trzymamy kciuki za Twój pokój ! I poprosimy fotki wygranego pokoju. My już w Warszawie a Hana została z dziadkami na Mazurach, wszystkie dzieciaki już tam na Ciebie czekają więc w sobotę po Twoim powrocie ruszamy na Polankę.
Całujemy i ściskamy mooooooocno