Home > Aktualności > Mecz z Juniorem

Mecz z Juniorem

Listopad 1st, 2010

Tak jak napisaliśmy wcześniej mecz z Juniorem Ursynów wygraliśmy 3:2. Przed meczem wydawać się mogło, że wygramy łatwo i wysoko. Niestety tak nie było. Stoczyliśmy ciężki bój o 3 punkty. Co prawda była to walka przede wszystkim z genialnie broniącym bramkarzem rywali, nie mniej jednak do samego końca wynik był sprawą otwartą, a emocje powodowały, że mimo chłodnego popołudnia nikomu na trybunach zimno nie było.

Spotkanie rozpoczęło się od niewielkiej przewagi Football Talents. Z każdą minutą przewaga ta była coraz większa. Nie miało to jednak przełożenia na wynik. Groźne strzały oddawali Piotrek Lesieck i Jurek Malicki. Blisko gola byliśmy także po rzutach rożnych wykonywanych przez Daniela Wichmana, kiedy to o centymetry nad bramką strzelał Adrian Błasiak i znów Jurek Malicki. Wynik 0:0 nie satysfakcjonował Football Talents i w drugiej kwarcie atakowała jeszcze śmielej. Naszym akcjom brakowało jednak wykończenia, ostatniego podania, a jak już wszystko zrobiliśmy dobrze to świetnie bronił bramkarz Juniora. W końcu jednak nie dał rady. Po kolejnym rzucie rożnym, tym razem wykonywanym przez Adama Kiełbińskiego gola zdobył świetnie grający tego dnia Robert Baryła. Adam podał do Roberta po ziemi na wysokości pola karnego, a Robert przyjął i uderzył w długi róg. Bramkarz był bez szans.

Wydawało się, że od tego momentu będzie już o wiele łatwiej. Niestety. Sędzia był innego zdania i nieco utrudnił nam zadanie. Najpierw podyktował mocno kontrowersyjny rzut wolny pośredni sprzed naszego pola kanego. Kiedy jeden zawodnik Juniora dotknął piłki a Adrian Błasiak przytomnie wybiegł aby zablokować strzał, sędzia wyrzucił go z boiska i kazał wykonać rzut wolny ponownie. Tym razem nie miał już kto blokować strzału więc piłka wpada do naszej  bramki. I znów był remis.

W kolejnych 15 minutach przewaga FT była olbrzymia. Junior rzadko przedostawał się pod nasze pole karne, a nawet jeśli to czujni byli nasi obrońcy oraz bramkarz Olek Marev. Junior bronił się właściwie całą drużyną, więc nasi zawodnicy często oddawali strzały z dystansu. Wydawało się, że jeden z nich musi zakończyć się golem. Daniel Wichman uderzył z całych sił zza pola karnego, piłka zmierzała w samo okienko, ale bramkarz Juniora fenomenalnie odbił strzał na rzut rożny. Na szczęście jedna z kolejnych akcji zakończyła się bramką dla FT. Była to najładniejsza akcja meczu. Aut z lewej strony boiska wykonywał Robert Baryła, podał do Piotrka Lesieckiego, ten zagrał na prawo do Daniela Wichmana, który szybko kopnął do Jurka Malickiego. Nasz najskuteczniejszy zawodnik strzelił z pierwszej piłki w sam róg bramki i tym razem bramkarz Juniora nie miał szans.

Football Talents nadal atakowała i po jednym z rzutów rożnych nadziała się na kontrę Juniora. Niestety kontra okazała się skuteczna i znów był remis.

Zostało ostatnie 15 minut. Od początku ruszyliśmy do ataku. Zepchnęliśmy przeciwnika do głębokiej defensywy i szybko zdobyliśmy trzeciego gola. Jego autorem był Jurek Malicki. Od tej pory trochę się cofnęliśmy, a Junior stwarzał coraz groźniejsze akcje. Tym razem to my kontrowaliśmy i kilka akcji mogło zakończyć się golami. Brakowało spokoju i precyzji. W ostatniej minucie groźny strzał oddał Junior, piłka zmierzała pod poprzeczkę, ale Olek Marev świetnie ją wypiąstkował. Chwilę potem sędzia zakończył mecz.

Radość piłkarzy i kibiców była wielka. Było to dopiero pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tej rundzie. Na kolejne przyjdzie czas dopiero na wiosnę kiedy to w 10 kolejce spotkamy się z UKS Łady. Będzie to bardzo ważny mecz ponieważ obie drużyny mają po 15 punktów.

Bardzo serdecznie dziękujemy kibicom za głośny i kulturalny doping. Piosenki śpiewane na „dwie trybuny” to „klasa światowa”. Bęben, „tańczymy labada” i dopingowanie poszczególnych piłkarzy Football Talents to także najwyższa półka. Kibice Juniora byli bez szans. DZIĘKUJEMY.

Football Talents po rundzie jesiennej zajmuje 4 miejsce. W 9 meczach zgromadziliśmy 15 punktów. Plan na koniec sezonu się nie zmienił. Cały czas liczymy na podium. Najważniejsze jest jednak to, że wszyscy zawodnicy dobrze się bawią oraz zbierają niezbędne doświadczenie stając się tym samym lepszymi piłkarzami.

W meczu wystąpili:

  1. Olek Marev, bramkarz, ocena 5
  2. Adam Kiełbiński, kapitan, ocena 5
  3. Patryk Lachman, rezerwowy bramkarz, bez oceny ponieważ nie wystąpił w meczu
  4. Robert Baryła, gol, ocena 6
  5. Daniel Wichman, 2x asysta, ocena 6
  6. Artur Rotuski, ocena 4+
  7. Mateusz Pela, ocena 4+
  8. Wiktor Kobus, ocena 4+
  9. Piotrek Lesiecki, ocena 3+
  10. Adrian Błasiak, ocena 5
  11. Jurek Malicki, 2x gol, ocena 5

Najlepszym zawodnikiem meczu został Robert Baryła. Fenomenalnie walczył przez cały mecz. Biegał od pola karnego do pola karnego. Dryblował, strzelał i miał bardzo niewielką ilość strat. Ponadto zdobył pierwszą bardzo ważną bramkę. A dodatkowo specjalnie na ten mecz przyjechał aż z Białegostoku, to się nazywa poświęcenie i chęć gry w piłkę dla Football Talents. Tu oczywiście podziękowania dla Taty Roberta. W tym miejscu dziękujemy też wszystkim rodzicom, którzy przywieźli swoje dzieci na mecz w przeddzień Dnia Wszystkich Świętych.

Na wyróżnienia zasługuje także dwóch zawodników, którzy kolejny raz pokazują że rozumieją się na boisku bez słów. To Daniel Wichman i Jurek Malicki. Pierwszy asystował przy obu golach drugiego. Brawo!!!

Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte