Home > Aktualności > Przegraliśmy z Kosą

Przegraliśmy z Kosą

Marzec 13th, 2011

Punktualnie o 12.00 rozpoczęliśmy wyjazdowe spotkanie z Kosą Konstancin. Był to pierwszy po zimowej przerwie mecz na świeżym powietrzu. Mimo obaw, pogoda była wręcz idealna do gry w piłkę. Spotkanie trwało 7 x 15 minut i zakończyło się porażką FT 19: 7. Wynik wygląda znacznie gorzej niż nasza gra, która momentami była naprawdę niezła.

Już od pierwszych minut Kosa zawiesiła nam bardzo wysoko poprzeczkę, czego efektem były szybko stracone dwa gole, a po następnych kilku minutach, kolejne dwa. Trzeba przyznać, że w pierwszej części byliśmy tylko tłem dla Kosy. Przeciwnicy byli bardziej zdecydowani, szybci, waleczniejsi i pewni swoich umiejętności. Nasza pewność siebie uciekła i długo nie chciała do nas wrócić. Jedyny zawodnik, który zasłużył w pierwszych 15 minutach na brawa to Mikołaj Jagieło. Bronił rewelacyjnie i gdyby nie jego postawa przegrywalibyśmy o kilka goli wyżej.

Drugą część zaczęliśmy zdecydowanie lepiej i ostatecznie wygraliśmy ją 3:2. Gole zdobyli; Wojtek Sikorski z podania Wiktora Kobusa, Piotrek Lesiecki z podania Wojtka Sikorskiego i Michał Pruszyński, który sam wywalczył piłkę i oddał strzał. Niestety w ostatnich dwóch minutach pozwoliliśmy Kosie oddać dwa strzały, które trafiły do naszej bramki. Wynik ogólny brzmiał 6:3 na korzyść Kosy.

Dla odmiany, trzecią część meczu przegraliśmy 3:2. Tym razem to Kosa jako pierwsza strzeliła trzy gole, na które dwukrotnie odpowiedzieliśmy w ostatnich minutach. Oba trafienia zaliczył dobrze grający w całym spotkaniu Hubert Kozubowicz. Przy jednej z bramek asystował Jurek Malicki. Było 9:5 dla gospodarzy.

W czwartych piętnastu minutach znów zagraliśmy trochę słabiej i przegraliśmy ją 0:2 przez co traciliśmy do rywali aż 6 goli. Kolejną, piątą, część przegraliśmy 5:0, więc w sumie było już 16:5. Wynik wyglądał strasznie ale nasza gra wcale nie była taka zła. wyprowadzaliśmy groźne akcje, stwarzaliśmy sobie doskonałe sytuacje, ale brakowało wykończenia. Momentami widać było wypracowane schematy, wyjścia na pozycje. Niestety były też sytuacje, w których zapominaliśmy o kryciu, lub sami popełnialiśmy proste błędy, przez które straciliśmy kilka goli. Cały czas mamy także problemy ze skutecznością. Jeśli do pierwszego meczu w Lidze Mazowieckiej ją poprawimy, to o wyniki możemy być dość spokojni ponieważ poziom Kosy w naszej grupie prezentuje tylko jedna drużyna.

W szóstej części padł remis 0:0, a w ostatniej – siódmej znów przegraliśmy 3:2, a więc ostatecznie 19: 7. Gole dla Football Talents zdobyli Olek Kukulski i Michał Pruszyński.

Bez wątpienia był to bardzo wartościowy sprawdzian. Warto takie mecze rozgrywać, aby zobaczyć które elementy musimy poprawić, a które mamy już opanowane.

Na szczególne wyróżnienia zasługują nasi bramkarze – Mikołaj Jagieło i Patryk Lachman. Grali bardzo dobrze przez cały mecz. Przy zdecydowanej większości straconych goli nie mieli żadnych szans. Ponadto Mikołaj świetnie spisywał się jako ostatni obrońca. Imponował spokojem i pewnością siebie. Nie bał się brać na siebie odpowiedzialności i przerywał mnóstwo akcji przeciwników.

Bardzo dobre wrażenie pozostawili po sobie; Hubert Kozubowicz, Wojtek Sikorski, Michał Pruszyński i kilku innych zawodników, którzy nieco rzadziej jeżdżą na mecze i turnieje. Potwierdzili tym samym, że mamy wyrównany skład i żaden zawodnik nie może być pewny miejsca w pierwszym składzie. Bardzo ważna jest rywalizacja w zespole i w FT na szczęście nie możemy na nią narzekać.

Kosa wystawiła dwa składy – lepszy i gorszy. Jak policzył trener Kosy, z Kosą pierwszą przegraliśmy 16:2, za to z drugą wygraliśmy 5:4.

Football Talents reprezentowali:

  1. Patryk Lachman, bramkarz
  2. Mikołaj Jagieło, bramkarz, ostatni obrońca
  3. Robert Baryła, kapitan,
  4. Daniel Wichman
  5. Wiktor Kobus
  6. Maciek Kawecki  
  7. Michał Pruszyński 
  8. Franek Oniszczuk 
  9. Hubert Kozubowicz 
  10.  Wojtek Sikorski
  11.  Jurek Malicki 
  12.  Olek Kukulski 
  13.  Piotrek Lesiecki 
  14.  Felix Vidler  
  15.  Bartek Radosz

Oceny za dzisiejszy występ podamy na najbliższym treningu. Zawodnikiem meczu został MIKOŁAJ JAGIEŁO!!! Wielkie gratulacje MIKI.

PS> Dziękujemy trenerowi Kosy za zaproszenie na dzisiejszy sparing i miłe przyjęcie. Życzymy powodzenia w kolejnych grach i zwycięstwa w Waszej grupie Ligi Mazowieckiej.

Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Marzec 13th, 2011 at 23:14 | #1

    Witam. Dziękuje za miłe słowa. Nam mecz z Wami również bardzo wiele dał. Jesteście bardzo ciekawą drużyną a co najważniejsze ambitną.Wszyscy Wasi zawodnicy walczą i grają do końca. Bramkarz w żółtej koszulce był dziś w wyśmienitej formie wielkie brawa dla niego.Pozdrawiam serdecznie. Tomasz Citkowicz trener Kosa 2000

Komentarze są zamknięte