19:30 Popołudniowa ulewa
Podczas treningu starszej grupy nad Nowinami przeszła spora ulewa – tak na prawdę pierwszy poważny deszcz podczas obozu. Chłopcy jak przystało na twardych piłkarzy nie wzruszeni trenowali dalej w tym ciepłym chodź gęstym deszczu. Teraz jesteśmy już po kolacji (kanapeczki z kilkoma rodzajami wędlin, serem, ogórkiem i rzodkiewką oraz naleśniki z serem i dżemem) i zaraz grupa najmłodsza wybiera się na wyprawę do sklepu, a starsi wezmą udział w zabawach świetlicowych.
Witam obozowiczów i kadrę!Gratuluję wytrwałości w treningach mimo kiepskiej pogody.
p.s Nieźle was tam kulinarnie rozpieszczają. Wojciechu całuski:)
Niestety w Warszawie pochmurno ale ciepło.Trening w deszczu to wręcz raj dla chlopaków.
Danio a kolacja twoja ulubiona-naleśniki!!!mniam
buziaki i spokojnej nocki
Kolacja pyszna tylko pozazdrościć. Piotruś, udanych zakupów i baw się dobrze. Pozdrowienia dla kadry i wszystkich piłkarzy.
Kolacja super !!! Trening w deszczu zapewne nikomu nie zaszkodzi . Życzymy wspaniałej wieczornej zabawy . Miłej nocy synku !!! Pozdrowienia dla kadry !!! Jesteście super !!!
Maczo, widzę że Twój dzień nie za bardzo odbiegał od naszego: deszcz, sklep i – w miejsce naleśników-pierogi z serem . Pozdrawiamy Cię gorąco i życzymy dobrej zabawy. My cieszymy sie z tatą, że wreszcie weekend. Planujemy jak zwykle rower, a Ty pewnie się cieszysz, że nie musisz z nami jeździć……..
No, no, to już chyba druga wyprawa do sklepu Dobrze się do niej przygotuj Kajtuniu, a potem do dzieła! Nie wydaj jednak całej kasy i pamiętaj, że nie tylko słodycze są jadalne
A naleśniki na kolację to pewnie pojadłeś jak w domu!
Dobrej nocy wszystkim i zregenerowania baterii!
Buziaki Kajo :*
Bartusiu nieżle was tam rozpieszczają,nalesniki,wędlinka.U nas pada na okrągło.Proszę o więcej uśmiechu na zdjęciach,mama ania radosz.
Też byśmy pojedli takich rarytasów…