13:00 Pracowity poranek
Obóz wrze od samego rana. Na godzinę 10:30 11 starszych chłopców pojechało z Trenerem Filipe i Trenerem Łukaszem do pobliskich Chęcin aby rozegrać mecz ze swoimi rówieśnikami. Mecz w systemie 4×15, po bardzo wyrównanych dwóch kwartach w których utrzymywał się bezbramkowy remis, nasza drużyna przegrała ostatecznie 4:1. Jedyną bramkę dla naszej drużyny po pięknym podaniu Wojtka Fabisiaka strzelił Kuba Należyty. W środę ponownie zagramy z tym samym rywalem i mamy nadzieję, że uda nam się zrewanżować.
Podczas gdy starsi pojechali na trening, najpierw najmłodsi, a potem reszta starszych miała treningi z trenerem Marcinem. Teraz idziemy na wcześniejszy obiad po którym udamy się na basen.
z tego co można przeczytac plan dnia jak zwykle perfekcyjny i chłopaki na pewno się nie nudzą, pogoda chyba jak najbardziej basenowa, bo przynajmniej tu zrobilo sie chłodniej, a słoneczko schowało się za chmury
Zyczymy wszystkim dobrej zabawy i pozdrawiamy Kadrę
Rodzice Wiktora K.
ps. Wiktor wczoraj mi sie nie udalo do Ciebie dodzwonić, moze dzis bedę mieć więcej szczęścia, mam nadzieję, że palec już Ci nie dokucza – uściski
Trzymam kciuki za to abyście w środę pokazali kto jest mistrzem!
Udanej zabawy na basenie Kajtuniu! I uśmiechaj się częściej
Panie Trenerze – czy najmłodsi też będą mieli okazję zmierzyć się z jakimś przeciwnikiem z zewnątrz…?
Witaj skarbie !!
Gratulacje dla Ciebie i Wojtka!!! znowu uratowałeś honor drużyny. Nie ma to jak gra zespołowa Mam nadzieję ,że przy następnym spotkaniu dacie z siebie wszystko. Ściskam Cię mocno.
W środę dajcie z Siebie wszystko a wynik będzie dla nas korzystny !!! To był tylko wypadek przy pracy !!!
O, to świetnie, że macie niedaleko Chęciny. Jest tam wspaniały zamek do obejrzenia. Pozdrowienia dla wszystkich!
Tata Konrada Talagi:
Konradku, gratulacje za strzelone 2 gole. Dałeś czadu łał !!! Pozdrowienia od taty, mamy i Mikołaja