19:30 Udany sparing
Sparing z drużyną Rodziny Kielce był pełnoprawnym sprawdzianem przed nadchodzącymi rozgrywkami Ligi Mazowieckiej. Mecz rozegrany został na dużym, trawiastym boisku oraz obowiązywała zasada „spalonego”. Od początku obozu Trener Filip przygotowywał naszych zawodników do nowych zasad i jak za chwilę Państwo się przekonają ta praca nie poszła na marne.
Nasi zawodnicy od początku pierwszej połowy meczu przejęli inicjatywę, imponowali rozciąganiem gry na całej szerokości boiska, skutecznym blokowaniem prób wyjścia zawodników przeciwnika ze swojej połowy oraz idealnym trzymaniem linii spalonego. Jako pierwszy na listę strzelców wpisał się Bartek Radosz, który w tym meczu pokazał, że na dużym boisku czuje się jak ryba w wodzie i wykorzystał swój ogromny atut jakim jest szybkość. Po pięknym podaniu Michała Pruszyńskiego skierował piłkę do bramki i otworzył wynik. Minutę później, po błędzie Daniela Wichmana, Mikołaj Jagieło musiał po raz pierwszy skapitulować, warto dodać, że była to 13 minuta, a nasz przeciwnik po raz pierwszy znalazł się z piłką na naszej połowie. Drugą bramkę zdobył po świetnym przechwycie i samodzielnym rajdzie Jasiek Cieśla, nasi kibice nagrodzili Jasia gromkimi brawami. Chwilę później Bartek Radosz dośrodkował piłkę z rzutu rożnego i strzałem głową popisał się Franek Oniszczuk ustalając wynik na 3:1. Kolejna bramka to popis Huberta Kozubowicza, a na 5:1 podwyższył pięknym, dalekim strzałem Adam Kiełbiński. Takim wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.
Trener Filip w przerwie meczu nie miał wielu uwag do chłopców poza kilkoma indywidualnymi błędami. W drugiej połowie na samym początku skapitulować musiał Patryk Lachman, który zmienił Mikołaja w drugiej połowie. Bramka dla przeciwnika padła po kolejnym błędzie Daniela, który ewidentnie dziś nie miał swojego dnia. Przez duża część drugiej połowy piłka rozgrywana była w środku pola z kilkoma akcjami Jurka Malickiego, który dużo strzelał ale ewidentnie miał rozregulowany celownik, ale również kilka razy pięknymi interwencjami popisał się Patryk Lachman. Dopiero w 22 minucie dał o sobie znać ponownie Bartek Radosz, który zdobył bramkę przepięknym strzałem z rzutu wolnego na długi słupek. Ewidentnie zarówno rzuty rożne jak i rzuty wolne były dzisiaj ogromnym atutem naszej drużyny. Akcję asekurował Adrian Błasiak, który podczas obozu ewidentnie pokazuje Trenerowi, że jego forma rośnie i nawet gdyby Bartek uderzył zbyt mocno to Adrian był na posterunku. Mecz zakończył się wynikiem 7:2, a ostatnią bramkę zdobył ponownie Bartek Radosz pięknym strzałem z pola karnego.
Podsumowując był to bardzo udany sprawdzian przed zbliżającym się sezonem ligowym, widać efekty pracy na obozie i bardzo ważnym jest, że wielu zawodników w drużynie zasłużyło na wyróżnienia sprawdzając się na pozycjach, na których nie są wystawiani regularnie.
Gratulacje dla zwycięzców.
Brawo drużyna, brawo Franek.
Pozdrowienia dla wszystkich.
Rodzice Franciszka O.
Gratulujemy wygranej !!! Brawo synku jesteśmy z Ciebie dumni . Wzełeś sobie do serca i pozytywnie przepracowałeś ten okres na obozie . Są tego efekty !!! Miłego wieczoru i kolorowych snów . Brawo Adi !!!
Piekny wynik kochani i wielkie brawa dla całej drużyny i trenera.A tobie Bartusiu muszę szczególnie pogratulować,nawet nie wiesz jaka to frajda dla nas.Jesteś wielki to dzisiaj chyba podwójna kolacja.Pozdrawiamy wszystkich dobranoc!
Brawo Młodziaki.Gratulacje dla całej drużyny i Trenera.
Pozdrowienia dla wszyskich uczestników obozu
Tata Kuby N.
Synku głowa do góry na pewno swoją formę pokażesz nam na lidze mazowieckiej!!!Jesteśmy z ciebie bardzo dumni. Kochamy Mama i Tata.
GRATULACJE dla Zawodników i Trenerów!!! Super wynik!
Kubusiu, baw się dobrze, pracuj ciężko a efekty przyjdą same.
Całuję, Mama
Brawo Panowie !!! Po 11 na dużym boisku to jest zupełnie inna gra tym bardziej należą się wam słowa uznania. Zwłaszcza za dyscyplinę taktyczną o której pisał Trener. Wszyscy na pewno daliście z siebie wszystko niezależnie od tego na jakiej pozycji graliście.
W te chłodniejsze dni gorące pozdrowienia. Trzymaj się Michał.