Pierwsza porażka
Niestety w trzecim kolejnym meczu ligowym Football Talents 2002 rocznik poniósł pierwszą porażkę. Po dwóch zwycięstwach nie daliśmy rady w wyjazdowym meczu z SEMP-em. Mimo kilkukrotnego prowadzenia, nie zdołaliśmy dowieźć go do końca meczu.Nasi zawodnicy zagrali dobrze i ambitnie. Niestety to nie wystarczyło. Była to bardzo ciekawa i wartościowa lekcja dla naszej drużyny.
Mecz rozpoczął się od zmasowanych ataków gospodarzy, ale to Football Talents strzeliła pierwsza bramka. Po kontrze i dobrym podaniu Jasia Kraszewskiego, gola zdobył Marcin Borkowski.
W drugiej kwarcie prowadzenie podwyższyliśmy na 2:0. Tym razem asystował dopiero co wprowadzony Kuba Krysik, a celnie uderzył Patryk Nowosielski. Niestety 6 minut później było już 2:2. Raz nie przypilnowaliśmy krycia przy dośrodkowaniu, a chwilę później z rzutu wolnego pod poprzeczkę uderzył zawodnik SEMP-a. FT się jednak nie podłamało i pięknym strzałem z kilkunastu metrów popisał się Patryk Nowosielski. Do przerwy było więc 3:2 dla nas.
Trzecią kwartę zaczęliśmy odwrotnie niż drugą. Zamiast strzelić kolejnego gola, straciliśmy bramkę już w 2 minucie. Na szczęście świetny mecz rozgrywał Patryk Nowosielski i po podaniu od Marcina Borkowskiego zdobył czwartą bramkę dla Football Talents wykazując się olbrzymim spokojem pod bramką gości. Patryk wyszedł sam na sam z bramkarzem, niczym Messi, przerzucił nad nim piłkę i strzelił do pustej bramki. Wynik 4:3 utrzymał się do 15 minuty kwarty, niestety sędzie przedłużył ją o 20 sekund, w których po rzucie rożnym straciliśmy przypadkowego gola i znów był remis.
Przez całą ostatnią kwartę przeważali gospodarze, a my do 7-8 minuty świetnie się broniliśmy. Znakomicie w obronie grali Bartek Choiński i Kuba Głuchowski, a na bramce cudów dokonywał Kamil Wiktorowicz! Chłopcy grali bardzo ofiarnie, ale znów dość przypadkowa bramka ( zawodnik SEMP-a chciał dośrodkowywać, a wyszedł mu strzał, którego Kamil nie widział bo był zasłonięty) podłamała naszych chłopców. Uszło z nich powietrze i od tej pory SEMP miał znacznie więcej swobody. W kilka minut strzelił jeszcze dwie bramki i ostatecznie wygrał aż 7:4.
SEMP na zwycięstwo chyba zasłużył ale na pewno nie na tak wysokie. Piłkarze FT zasłużyli na duże brawa, bo dali z siebie wszystko.
Na wyróżnienie zasługują:
- Bartek Choiński – świetny w obronie, przerwał wiele groźnych akcji. Nie ważne czy na środku, czy na prawej obronie radził sobie znakomicie. Filar obrony.
- Kuba Głuchowski – znów prawie nie do przejścia, poza tym wielka ofiarność. Jeden potężny strzał wybił z bramki głową – rzucając się na piłkę, groźny też w ataku.
- Patryk Nowosielski – trzy bramki w meczu z SEMP-em, to mówi samo za siebie. Obrońcy nie dawali sobie z nim rady. Strzela z bliska i z daleka, umie się utrzymać przy piłce nawet wtedy gdy ma dwóch rywali na plecach.
- Kamil Wiktorowicz – potwierdził swoją wysoką formę i umiejętności. Jedna interwencja z ostatniej kwarty pokazuje wielkie możliwości naszego bramkarza.
- Franek Zagórski – świetnie grał w środku pomocy, biegał i do obrony i do ataku właściwie bez przerwy. Miał wiele odbiorów i starał się „uruchomić” napastników. Widać, że doskonale rozumie jak powinien grać zawodnik środka pola. Wykonywał „czarną robotę”
Football Talents reprezentowali:
- Kamil Wiktorowicz, bramkarz
- Kuba Krysik, 1 asysta
- Kuba Gęborek, 1 asysta
- Kuba Głuchowski
- Jasiek Kraszewski, 1 asysta
- Jasiek Kędzierski
- Bartek Choiński
- Piotrek Żołdak
- Wiktor Paradziński
- Franek Zagórski
- Marcin Borkowski, 1 gol i 1 asysta
- Marek Przeździecki
- Patryk Nowosielski, 3 gole
Tą porażką nie wolno nam się podłamywać, musimy wyciągnąć wnioski i grać dalej. Czasem trzeba przegrać, żeby w kolejnych meczach znów wygrywać. Mam nadzieję, że każdy zawodnik z takim nastawieniem podejdzie do następnego spotkania.
Już w sobotę kolejny mecz ligowy z Unią. Powołania na to spotkanie pojawią się jeszcze dziś w oddzielnej notce.
Chłopcy, mecz był bardzo ciekawy i jak zawsze daliście nam dużą porcję emocji. Wynik nie jest dobry dla nas ale też nie wynik jest jedynym miernikiem czy graliście dobrze czy nie. Po omówieniu tego meczu dużo się nauczycie, a trener pomoże wam przygotować się do meczu z kolejnym przeciwnikiem aby unikać błędów popełnionych z SEMPem, a my rodzice musimy zadbać abyście mieli więcej siły do biegania – może bułka z bananem pomoże