FT z medalami na Pucharze Mazovii, r.2002
Cała niedziela minęła pod znakiem wyjazdu do Tomaszowa Mazowieckiego, na zawody o Puchar Mazovii rocznika 2002. Profesjonalnie zorganizowany turniej, w dodatku bardzo silnie obsadzony zapowiadał się pasjonująco i tak też było. Po zaciętej walce i tylko dwóch straconych golach w 6 meczach zajęliśmy 7 miejsce, jednak w zgodnej opinii kibiców, bardzo niewiele zabrakło, abyśmy zagrali nawet w finale. Na koniec, otrzymaliśmy pamiątkowe medale, które dumnie nosili nasi zawodnicy.
Fazę grupową zaczęliśmy od bezbramkowego remisu z Widzewem Łódź, choć po strzale Patryka Nowosielskiego, bramkarz Widzewa z najwyższym trudem, na raty, wybił piłkę.
Następnie słabo zagraliśmy z Widokiem Skierniewice i przegraliśmy 0:1. Jednak w ostatnim meczu zagraliśmy bardzo dobrze i pokonaliśmy GKS Bełchatów 2:0. Oba gole strzelił Patryk Nowosielski.
Po trzech meczach grupowych mieliśmy tyle samo punktów i identyczny bilans bramkowy co Widzew Łódź, więc o zajęciu drugiego miejsca w grupie decydowały rzuty karne. Świetnie spisali się Kuba Głuchowski, Wiktor Paradziński i Jasiek Kędzierski, którzy pewnie pokonali bramkarza, a do tego jeden rzut karny obronił Kamil Wiktorowicz i wygraliśmy 3:2!
Jak się później okazało, gdybyśmy przegrali konkurs „jedenastek” było by nam łatwiej w ćwierćfinale. Widzew bowiem trafił na Milan Milanówek i pokonał go 1:0, a my graliśmy z Motorem Lublin. Stoczyliśmy bardzo wyrównany pojedynek, w którym popełniliśmy dosłownie jeden błąd, niestety wykorzystany przez Liblinian. Przegraliśmy 0:1 i pozostała nam walka o miejsca 5-8.
W kolejnym meczu zagraliśmy właśnie przeciw Milanowi i byliśmy zdecydowanie lepsi. Stworzyliśmy dwie stu procentowe sytuacje, ale nie umieliśmy ich wykorzystać. Mecz zakończył się remisem 0:0 i o zwycięstwie decydowały rzuty karne. Ci sami zawodnicy, którzy wcześniej pewnie pokonali bramkarza Widzewa, nie pokonali bramkarza Milanu i przegraliśmy 2:0.
Pozostał nam mecz o 7 miejsce, w którym spotkaliśmy się z drugą drużyną gospodarzy. O tym, że mecz o 7 pozycję nie jest właściwym dla nas miejscem pokazało łatwe zwycięstwo 2:0 po golach Kajtka Kyrcza i Patryka Nowosielskiego. Ładną asystę, przy pierwszym golu, którego zdobyliśmy w 10 -tej sekundzie, zaliczył Maks Zaron.
Rozegraliśmy bardzo dobre zawody. Może nie pokazuje tego zajęte miejsce, ale styl gry był niezły, a postępy bardzo widoczne. Fajnie było spotkać się z nowymi ekipami. Dzięki temu wiemy, że mamy mocną drużynę, która może rywalizować jak równy z równym w całej Polsce. Musimy poprawić grę w ataku i skuteczność. Defensywa jest już na dobrym poziomie.
Dziękujemy organizatorom za profesjonalne przygotowanie zawodów i miłą atmosferę. Chętnie za rok wrócimy do Tomaszowa.
Dziękujemy również rodzicom, którzy pomogli w organizacji wyjazdu.
Football Talents reprezentowali:
- Kamil Wiktorowicz
- Marcin Borkowski
- Kuba Głuchowski
- Patryk Nowosielski 3 gole
- Jasiek Kędzierski
- Marek Węgrowski
- Marek Przeździecki
- Kajtek Kyrcz 1 gol
- Maks Zaron 1 asysta
- Adam Hamdan
- Wiktor Paradziński
- Bartek Wisiorowski
PS> Zdjęcia autorstwa i dzięki uprzejmości rodziców Maksa Zarona
Najnowsze komentarze