W rozgrywanym dziś, ogólnopolskim turnieju o Puchar Lwa Lechistanu nasz zespół awansował do najlepszej szóstki. Faza finałowa odbędzie się już jutro. Każdy mecz kosztował wiele wysiłku, a każdy punkt trzeba było dziś wyrywać rywalom.

W  pierwszym spotkaniu z Deltą Warszawa, już po kilku minutach powinniśmy prowadzić trzema golami. Niestety z dogodnych okazji wykorzystaliśmy tylko jedną. Podanie Maćka Cichockiego wykończył Bartek Radosz. W dodatku kolejny już raz sprawdziło się przysłowie o niewykorzystanych okazjach. Delta wyrównała w ostatniej minucie meczu i musieliśmy zadowolić się tylko jednym punktem.

Drugie spotkanie było rozgrywane na wysokim poziomie. Rywalem zespół MDK Płock. Po golu Maćka Cichockiego i podaniu Jurka Malickiego strzelamy bramkę, która wystarcza do pokonania rywali.

Trzecie spotkanie z bardzo mocnym przeciwnikiem – ŁKS Łomża zremisowaliśmy bezbramkowo. Okazje mieliśmy i my i ŁKS, ale trzeba przyznać, że nieco lepsze rywal, dlatego po remisie byliśmy zadowoleni.

Czwarty mecz musieliśmy wygrać, więc wygraliśmy – znów za sprawą Maćka Cichockiego, który w ostatniej minucie meczu wykorzystał fatalny błąd w obronie Promyka Sobolew i strzelił do pustej bramki. 1:0 i kolejne trzy punkty na naszym koncie.

O piątym spotkaniu trzeba jak najszybciej zapomnieć, bo Górnika Konin przestraszyliśmy się od samego początku spotkania i szybko daliśmy sobie strzelić pierwszą a później drugą bramkę. Byliśmy ospali, brakowało agresji i wiary w zwycięstwo. Przegraliśmy 2:0.

Na koniec sobotniej części rozgrywek pozostała nam rywalizacja z Piastem Białystok, w którym do awansu potrzebny był nam 1 punkt. Nie chcąc ograniczać się do minimum walczyliśmy o pełną pulę. Tym razem ambicji i chęci nie brakowało, ale zwyczajnie nam nie szło. Ostatecznie zremisowaliśmy 0:0 i z trzeciego miejsca awansowaliśmy do najlepszej szóstki turnieju.

W niedzielę pełni wiary w końcowy sukces zbieramy się o 12:20. Faza grupowa potrwa do 16.00, a ewentualne półfinały i finały do 17.10.

Trzymamy kciuki!!!