31.01. okiem Cybulskiego, Dobrowolskiego, Jagiełki i Makarskiego
Dzisiaj rano trener obudził nas około godziny 7.15. Przebraliśmy się i poszliśmy na śniadanie. Po śniadaniu wróciliśmy do pokoju. Następnie przebraliśmy się na trening i poszliśmy na halę. A my po treningu wróciliśmy do pokoju i zrobiliśmy własny stół do ping- ponga.
Po naszym treningu mieli starsi chłopy ( trening siłowy). Następnie poszliśmy do sklepu, w którym wszyscy sobie coś kupili.
Następnie poszliśmy na obiad przy którym dwie osoby zwymiotowały. Następnie poszliśmy czytać książki.
Następnie mieliśmy drugi trening. Po nas na halę weszła grupa starsza, która miała turniej pokojowy ( osoby mieszkające razem).
Po treningu wróciliśmy do pokoju, moi koledzy zbili zegar.
Później wszyscy poszliśmy na halę, bo starsi grali turniej. Skończył się turniej i poszliśmy na kolację. Po kolacji odbyło się Mam FT.
Najlepsza relacja z dnia na obozie Rewelacja chłopcy!!! Co jak co, ale najmłodsi górą!!! Jesteście najlepsi w zdobytych golach, a teraz został odkryty nowy talent: redagowanie tekstu i fotografia, wow!
Po ostatnim zdjęciu widać również, że pobyt na obozie upływa w super nastrojach
Synek cieszę się, że humor dopisuje i zabawa trwa nadal… Pozdrawiam gorąco, mama
Brat Maksika: czytam, że na obozie wiele się dzieje… śledzę Wasze przygody i wyniki tak trzymaj, BRAT !!!! Do zobaczenia w Warszawie, Kuba
MEGA!!!!!
Antonio!!! Super relacja. Bardzo szczegółowa. Rozpoznaję „twoje pióro”:) Widzę ,że czas upływa bardzo dynamicznie i wesoło. Dobrze,że nie zapominacie o książkach.
Buziaki i pozdrowienia od całej rodzinki a w szczególności Leona, który odlicza dni do Twojego powrotu