Home > Relacje meczowe > Zwycięstwo z KS Raszyn

Zwycięstwo z KS Raszyn

Marzec 3rd, 2013

Wczesnym niedzielnym rankiem nasi najstarsi piłkarze stawili się na zbiórkę aby rozegrać mecz sparingowy z KS Raszyn. Był to pierwszy w 2013 roku mecz rozgrywany na boisku otwartym. Temperatura powietrza była znośna, tyle że wiatr przesądzał o bardzo niskiej temperaturze odczuwalnej i… kierunku lotu piłki. W dodatku był mało precyzyjny i ciężko było przewidzieć jego ruchy. Na szczęście nasi piłkarze potrafili dziś pokonać i wiatr i rywali zwyciężając gospodarzy 5:4.

Mimo, że był to tylko mecz sparingowy, u zawodników widać było dużą tęsknotę za graniem na trawie i dużym boisku. Nikt więc nie narzekał na warunki atmosferyczne tylko niecierpliwie wyczekiwał pierwszego gwizdka.

Mecz rozegrany systemem 3×30 minut miał nas przybliżyć do odpowiedzi, którzy zawodnicy zasługują na miejsce w podstawowym składzie FT. Kilku piłkarzy zaliczyło debiut  w barwach FT na trawie, kilku innych było nieobecnych z powodu choroby, kontuzji lub wyjazdów.

Biorąc pod uwagę powyższe okoliczności ciężko było przewidzieć poziom jaki zaprezentujemy. Pierwsze minuty były dość nerwowe, później jednak, wraz z upływającym czasem było lepiej. Akcje wyglądały coraz składniej, umieliśmy wymienić kilka podań po trawie, niestety koszmarnie zawodziła skuteczność pod bramką. Stworzyliśmy kilka doskonałych sytuacji do zdobycia prowadzenia, jednak wciąż piłka mijała bramkę lub dobrze spisywał się bramkarz z Raszyna.

Co się odwlecze to nie uciecze. Na 1:0 dla FT bramkę zdobył niezawodny Jurek Malicki, który mocnym strzałem lewą nogą wykorzystał podanie Roberta Baryły!

Rywale również przeprowadzali groźne akcje, ale na ich drodze stawali obrońcy lub debiutujący w starszej drużynie na bramce – Kamil Wiktorowicz. W końcu jednak Raszyn wyrównał strzałem bezpośrednio z rzutu rożnego. Można powiedzieć, że w połowie strzelił ją piłkarz Raszyna, a w połowie … wiatr.

Druga tercja była bardzo wyrównana, ale to gospodarze wyszli na prowadzenie 2:1. Prosty błąd w środku pola pewnie wykorzystali rywale.

Opis naszych akcji można by przerywać na linii pola karnego Raszyna, ponieważ to co robiliśmy w nim, wołało o pomstę do nieba. Gigantyczne problemy ze skutecznością i z wiatrem nie pozwalały wyrównać.

Pierwsze minuty trzeciej tercji zostały poświęcone na testowanie nowego ustawienia. Jak się szybko okazało, póki co, nie potrafimy się w nim odnaleźć. Popełnialiśmy fatalne błędy, które szybko wyprowadziły rywali na prowadzenie aż 4:1. Po stracie czwartego gola wróciliśmy do starego ustawienia i zaczęliśmy odrabiać straty.

Na 2:4 swojego drugiego gola zdobył Jurek Malicki wykorzystując dobre, prostopadłe podanie (debiutanta) Adama Józefowskiego. Następnie na listę strzelców wpisał się Hubert Kozubowicz uderzając… brzuchem :). Przy tej bramce drugą asystę zaliczył Robert Baryła.

Do remisu doprowadził inny debiutant, Oskar Marciński wykorzystując podanie Jurka Malickiego.

Chwilę później w nieprawdopodobnym zamieszaniu w naszym polu karnym, gola nie strzelili gospodarze. Niewykorzystane sytuacje się mszczą! W ostatniej minucie meczu ponownie na listę strzelców wpisał się Oskar Marciński, a trzecią asystę zaliczył Robert Baryła.

Warto podkreślić, że przez cały mecz nie zmienialiśmy połów, a więc to nasz zespół grał pod wiatr.

Kilku zawodników zaprezentowało się z niezłej strony, kilku innych wypadło blado. Każdy jednak ma szanse na wywalczenie sobie miejsca w składzie. Już za tydzień kolejny sparing na dużym, otwartym boisku.

Duże słowa uznania i podziękowania należą się naszemu  dwa lata młodszemu bramkarzowi, Kamilowi Wiktorowiczowi, który zastępował starszych bramkarzy (wszyscy trzej się rozchorowali!). Kamil dzień wcześniej do późnego wieczora brał udział w wielogodzinnym turnieju ze swoim rocznikiem, gdzie wywalczył trzecie miejsce, a już dziś rano był gotów pomóc starszym kolegom.

Szczegółowe omówienie meczu i ocena poszczególnych zawodników na najbliższym treningu.

Football Talents reprezentowali:

  1. Kamil Wiktorowicz, bramkarz, debiut w roczniku 2000
  2. Robert Baryła, kapitan, trzy asysty (!!!)
  3. Daniel Wichman
  4. Adrian Błasiak
  5. Iwo Bisikiewicz
  6. Dominik Stankowski – debiut
  7. Patryk Borowski – debiut
  8. Oskar Marciński – debiut, 2 gole
  9. Maks Kubiak
  10. Michał Pruszyński
  11. Adam Kiełbiński
  12. Adam Józefowski, 1 asysta
  13. Jurek Malicki, 2 gole i 1 asysta
  14. Hubert Kozubowicz, 1 gol
Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte