Home > Relacje meczowe > Porażka z Agape

Porażka z Agape

Kwiecień 21st, 2013

Niestety rocznik 2002 sprawił nam niemiłą niespodziankę w wyjazdowym meczu z Agape Białołęka i uległ 1:2. Wszyscy liczyliśmy na kolejne trzy punkty, jednak po pierwsze zagraliśmy poniżej oczekiwań, a po drugie przeciwnik to nie ta sama drużyna, która grała przeciw nam pół roku wcześniej. Zespół Agape zgłosił do ligi dwa zespoły. W naszej grupie powinien grać ten teoretycznie słabszy, ale wczoraj rywalizowaliśmy z tym lepszym, co jednoznacznie pokazuje jak nie ważna jest tabela ligowa w rozgrywkach dziecięcych.

Możemy się jednak cieszyć, że rozegraliśmy trudny mecz, który głównie toczył się w środku pola. Niestety nasza linia pomocy przegrywała rywalizację z piłkarzami z Białołęki co ostatecznie zdecydowało o naszej porażce. Mimo to, porażki mogliśmy uniknąć, bo stworzyliśmy kilka szans, a nawet wyszliśmy na prowadzenie w drugiej kwarcie. Z rzutu rożnego celnie dośrodkował Janek Kędzierski, a znakomicie głową uderzył Kuba Krysik.

W całym meczu brakowało nam dokładności, graliśmy wolno i bez pomysłu. Nie zrealizowaliśmy założeń z szatni, często kopaliśmy zupełnie bezmyślnie. Walecznością i ambicją imponował jedynie Janek Kędzierski, od którego reszta mogłaby się uczyć charakteru do piłki nożnej. Janek biegał wszędzie i wygrywał mnóstwo piłek, ponadto zaliczył asystę. Był zdecydowanie najlepszym piłkarzem w ekipie FT.

O pozostałych piłkarzach ciężko napisać coś dobrego. Niby każdy walczył, starał się, biegał, ale trochę to wszystko było na niby.

Oba gole straciliśmy w trzeciej kwarcie. Najpierw w sytuacji sam na sam nie dał się pokonać Kamil Wiktorowicz. Piłka wyszła na rzut rożny, po którym nie upilnowaliśmy krycia i piłka pechowo znalazła drogę do bramki. Drugiego gola straciliśmy po zupełnie bezmyślnym wznowieniu piłki z „piątki”. Szybka strata i zasłużony gol Agape.

Regularnie uczymy się krótkiego rozegrania piłki z własnego pola karnego. Bez wątpienia podejmujemy spore ryzyko. Moglibyśmy wykopywać piłkę byle dalej, ale nam nie o to chodzi by teraz wygrywać, lecz by się rozwijać i z każdym rokiem grać coraz lepiej. Chcemy wygrywać ale nie za wszelką cenę.

W ostatniej kwarcie staraliśmy się doprowadzić do wyrównania, jednak nie mogliśmy się przebić pod bramkę gospodarzy. Musieliśmy liczyć na kontry, ale graliśmy niedokładnie i nieporadnie. Podejmowaliśmy błędne decyzje, zamiast przyspieszyć zwalnialiśmy i odwrotnie.

Musimy szybko zapomnieć o porażce i zagrać dobry mecz już za tydzień. Mamy wrażenie, że niektórzy zawodnicy poczuli się zbyt pewnie w naszym zespole. O powołaniach na kolejny mecz zdecyduje wyłącznie forma z najbliższych trzech treningów. Tylko od zawodników zależy kto zagra, a kto zostanie w domu!

FT reprezentowali:

  1. Kamil Wiktorowicz, bramkarz
  2. Bartek Ostrowski, bramkarz
  3. Janek Kędzierski, kapitan 1 asysta
  4. Kuba Krysik, 1 gol
  5. Patryk Nowosielski
  6. Marek Węgrowski
  7. Kuba Głuchowski
  8. Adam Hamdan
  9. Jasiek Kraszewski
  10. Marcin Borkowski
  11. Franek Zagórski
  12. Maks Zaron
Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte