Porażka na dużym boisku
Rocznik 2000 w swoim pierwszym meczu na pełnowymiarowym boisku, z „dużymi” bramkami nie sprostał drużynie KS Raszyn i przegrał 5:2. Wynik nie odzwierciedla wydarzeń na boisku. Przez większą część meczu to nasz zespół przeważał, dłużej utrzymywał się przy piłce częściej zagrażając bramce rywali. Niewiele jednak z tego wynikało.
Za to Raszyn już w swojej pierwszej akcji, w 2 minucie meczu wyszedł na prowadzenie. W tej akcji przegraliśmy dwa pojedynki biegowe, oraz zgubiliśmy krycie.
Od tego momentu Raszyn wyprowadzał tylko kontry, a my staraliśmy się grać atakiem pozycyjnym. Radziliśmy sobie całkiem nieźle, oddaliśmy kilka strzałów, lecz nie korzystaliśmy z rozmiarów bramki, bo większość z nich leciała wprost w bramkarza.
Wreszcie w 18 minucie meczu Adam Józefowski „rzucił” długą, prostopadłą piłkę za plecy obrońców, dopadł do niej Jurek Malicki i wyrównał stan meczu na 1:1.
Obraz spotkania nie uległ zmianie. Znów to nasz zespół przeważał, ale mieliśmy bardzo duże problemy ze skutecznością. Nie miał ich Raszyn. W 40 minucie straciliśmy bramkę w pierwszej akcji Raszyna od kilkunastu minut na naszej połowie. Nieporadność i brak stanowczości w grze obronnej, spowodował że znów musieliśmy odrabiać straty.
Kolejne minuty wyglądały identycznie. My atakowaliśmy, a gola w 54 minucie znów zdobył gospodarz.
Niestety od straty trzeciej bramki uszło z nas powietrze. Nie graliśmy już z taką wiarą w końcowy sukces. Teraz to Raszyn przejął inicjatywę i podwyższył na 4:1 w 57 minucie.
Nam udało się jeszcze zdobyć drugiego gola. W 62 minucie Robert Baryła dośrodkował z rzutu wolnego, a Jurek Malicki skierował piłkę do bramki.
Niestety wynik meczu na 5:2 ustalili gospodarze w 66 minucie.
Jak na pierwszy mecz po jedenastu, nie było tak źle, szczególnie bez kilku ważnych zawodników. Nasza obrona była zestawiona bardzo eksperymentalnie.
Zagraliśmy około 40 minut całkiem niezłego meczu, oraz około 25 minut słabego. Dla usprawiedliwienia naszej porażki można dodać, że Raszyn nie pierwszy raz grał na pełnowymiarowym boisku, z dużymi bramkami, po 11-tu.
Najlepiej w naszym zespole, spisał się Jurek Malicki, który często w pojedynkę radził sobie nawet z trzema/ czterema przeciwnikami.
FT reprezentowali:
- Robert Baryła 1 asysta
- Iwo Bisikiewicz
- Patryk Borowski
- Paweł Choma
- Piotrek Grabowski
- Mikołaj Jagieło
- Adam Józefowski 1 asysta
- Adam Kiełbiński
- Maks Kubiak
- Patryk Lachman
- Jurek Malicki 2 gole
- Oskar Marciński
- Franek Oniszczuk
- Michał Pruszyński
- Filip Skłucki
- Przemek Wasiluk
- Daniel Wichman
Najnowsze komentarze