Świetnie spisali się w swoim drugim sparingowym meczu zawodnicy roczników 2005/06, remisując z Armado 2:2. Do zwycięstwa zabrakło trochę szczęścia i sił w ostatnich minutach, a precyzyjniej – w przedostatniej minucie. Nasi chłopcy w tym meczu udowodnili, że z treningu na trening podnoszą swoje umiejętności, a niektóre akcje w ich wykonaniu powodowały, że ręce same składały się do oklasków.

Mecz toczył się w nietypowym wymiarze czasowym, bo graliśmy 5×10 minut. Pierwsza część meczu to nieznaczna przewaga naszej drużyny, nieudokumentowana jednak zdobyczą bramkową. Bardzo dobrze w tej części spisywali się, grający jako boczni obrońcy Marcel Bączyński i Julian Turowski, kasujący raz za razem akcje przeciwników.

Marcel walczący w obronie

Na początku drugiej części nasi zawodnicy rozegrali piękną akcję prawą stroną boiska, w której uczestniczyli Marcel, Kuba Nowosielski, Maciek Klejman i Filip Chełmecki. Ten ostatni stanął przed szansą na pokonanie bramkarza rywali, ale przy strzale zabrakło mu precyzji. Akcja ta przyniosła jednak rzut rożny, który bardzo dobrze wykonał Filip. Precyzyjnie wrzucił piłkę pod nogi niepilnowanego Kuby Nowosielskiego, który zachował zimną krew i umieścił piłkę w bramce rywali.

Radość piłkarzy i trenera po bramce na 1-0

Zdobyta bramka dodała nam skrzydeł, ale chłopcy z Armado nie chcieli łatwo oddać pola. Następowały ataki z obu stron, rzadko kończone jednak strzałami. Na przerwę schodziliśmy prowadząc 1:0.

Trzecia część to popis Julka Turowskkiego, który był dosłownie wszędzie. Wybijał piłkę z linii bramkowej głową, przerywał akcje rywali w środku pola wślizgami i strzelał na bramkę gospodarzy. Po jednym z przechwytów pod bramką rywali, ładnym strzałem w długi róg zdobył drugiego gola dla FT. Duży udział przy tej bramce miał Kuba Kowalczyk, który ładnym poruszaniem się bez piłki ściągnął na siebie uwagę obrony Armado. Nasi przeciwnicy nie podłamali się dwubramkową stratą i w końcówce tej części zdobyli bramkę kontaktową po pechowej interwencji naszego golkipera.

Dwie ostatnie części spotkania były bardzo wyrównane. Świetnie w obu tych częściach zagrał Kuba Nowosielski, kierując naszą obroną. Pokazał, że jest nie tylko skutecznym napastnikiem, ale również bardzo dobrym obrońcą. W bramce kilka razy popisał się Witek Rosiak. W końcówce zespół Armado przycisnął naszych zawodników, dążąc do wyrównania, a nasi zawodnicy opadli już nieco z sił. Skutkiem zmęczenia był błąd w przedostatniej minucie meczu, który bezwzględnie wykorzystał jeden z przeciwników, ustalając wynik spotkania na 2:2.

Walka w środkowej strefie boiska

Podsumowując, wynik meczu można uznać za sprawiedliwy. Młodzi reprezentanci naszej szkółki zasłużyli z pewnością na bardzo duże brawa, a taki rezultat jest ich dużym sukcesem. Nie ma jednak co spoczywać na laurach. Po wakacjach zabieramy się do ciężkiej pracy, żeby w końcu poznać smak meczowego zwycięstwa.

Football Talents reprezentowali:

1. Marcel Bączyński
2. Filip Chełmecki – 1 asysta
3. Tymon Gabryś
4. Maciek Klejman
5. Kuba Kowalczyk
6. Kuba Nowosielski – 1 gol
7. Witek Rosiak
8. Jaś Rothe
9. Jan Sveen
10. Julek Turowski – 1 gol