Obóz w Baboszewie był już dziewiątym obozem organizowanym przez Football Talents, ale przed żadnym z poprzednich nie miałem tylu obaw. Obawy wynikały z dwóch rzeczy. Po pierwsze tuż przed wyjazdem, zawodników i trenerów FT dopadł jakiś wirus, który powodował wysoką gorączkę, katar, kaszel i inne niepokojące objawy. Po drugie obawy dotyczyły nowego miejsca, bowiem do Baboszewa jechaliśmy pierwszy raz. Na szczęście strach okazał się zupełnie nie potrzebny a obóz udał się znakomicie. [ CZYTAJ DALEJ ]

Plan Trenera Filipa spełnił się w 100%. Wczorajszy, wieczorny turniej skończył się kilka minut po 23:00, a chłopcy wyglądali na mocno wypompowanych z energii. Przełożyło się to zdecydowanie na zieloną noc. [ CZYTAJ DALEJ ]

Po kolacji rozpoczęliśmy ostatni obozowy turniej. Aktywny wieczór ma nam zapewnić spokojniejsza noc. Pozwoliliśmy sobie zatrzeć granice ciszy nocnej i swobodnie grać do późna. Aktualnie trwają turniejowe rewanże. [ CZYTAJ DALEJ ]

Oba treningi po obiedzie odbywają się na Orliku, trenerzy zdają sobie sprawę, że to końcówka zimowych przygotowań i starają się maksymalnie skorzystać z dostępnego czasu. Treningi są skrócone ale nacisk kładziemy na ćwiczenia z piłką oraz schematy, tym razem na zakończenie nie ma gierki. [ CZYTAJ DALEJ ]

Zapraszamy do galerii gdzie znajdą Państwo zdjęcia z dzisiejszego treningu rocznika 2004/2004. Tak jak pisaliśmy, słońca co prawda nie ma ale pogoda do gry na Orliku jest wyborna. [ CZYTAJ DALEJ ]

Kto z Państwa uważnie czytał poprzednie wpisy wie, że w ostatnich dniach nasi piłkarze pełnili role aktorów. Chłopcy w „pokojowych” grupach mieli do odegrania sceny, które sami wyreżyserowali. Od kadry otrzymali tylko temat, którego film miał dotyczyć. Szczerze mówiąc mieliśmy spore wątpliwości, czy chłopcy dadzą sobie radę, ale ostatecznie wszystkie zespoły zrealizowały zadanie na medal. [ CZYTAJ DALEJ ]

Przywitał nas ostatni pełny dzień podczas obozu. Co prawda nie ma słońca ale pogoda jak najbardziej sprzyja treningom na Orliku. Od rana już słychać szepty o zielonej nocy, będziemy musieli zwrócić uwagę aby zabawa nie zaszła za daleko ale mamy nadzieję, że tym razem chłopcy będą działali dyskretnie i z rozwagą. [ CZYTAJ DALEJ ]

Dziś rano wstaliśmy wcześnie ponieważ starsi mieli trening. Po nim poszliśmy na śniadanie. Po śniadaniu poszliśmy posprzątać w pokojach i wyruszyliśmy na basen. Po basenie przyszła Pani która zabrała łóżko Tristana, który wyjechał wczoraj. Kiedy zabrała łóżko po nim został dziwny proch. [ CZYTAJ DALEJ ]