Home > Aktualności > Pierwsze punkty na wiosnę

Pierwsze punkty na wiosnę

Kwiecień 6th, 2014

W sobotni poranek rocznik 2003 rozegrał pierwszy mecz w rundzie wiosennej. Po udanej zimie i marcowych sparingach oczekiwania dotyczące poziomu gry były wysokie, ale przeciwnik – Dragon Bielany to bardzo mocna drużyna. Okazało się jednak, że dla nas nie za mocna. Po emocjonującym, dramatycznym meczu wygraliśmy 5:3.

Zwycięstwo cieszy tym bardziej, że jeszcze we wrześniu przegraliśmy z Dragonem aż 6:2.

Już pierwsze minuty pokazały, że nie należy bać się rywala. Pierwsi zagroziliśmy bramce gości, ale te próby zakończyły się niepowodzeniem. Jednak w 6 minucie fantastycznym strzałem z dystansu popisał się Franek Słoniewski. Co prawda próbę tę bramkarz Dragona obronił, ale przy sprytnej dobitce głową Łukasza Makarskiego był bez szans.

Kolejne minuty to ciąg dalszy naszej przewagi, kolejne niezłe okazje (strzał Kajtka Kyrcza i sytuacja sam na sam Łukasza Makarskiego) niestety niewykorzystane. Wszystko to napawało sporym optymizmem. Może właśnie to  nas zgubiło. W ciągu kilku ostatnich minut straciliśmy dwa gole.

Druga kwarta była wyrównana. Obie ekipy miały swoje szanse ale gole nie padły. Świetnie w bramce Dragona interweniował bramkarz, który kilka strzałów wybronił z najwyższą klasą. Pod naszą bramką ofiarnie bronił cały zespół. Nie mieliśmy jednego lidera, któremu zawdzięczaliśmy dobrą grę, na wysokim, równym poziomie grał cały zespół.

Trzecia kwarta była najsłabsza w naszym wykonaniu, ale paradoksalnie właśnie ją wreszcie udało się wygrać. Co prawda dobre okazje mieli piłkarze Dragona, ale albo skutecznie się broniliśmy, albo pomogło nam szczęście kiedy piłka trafiła w słupek bramki Wojtka Malickiego. Wreszcie w 44 minucie kapitalną akcją indywidualną popisał się Antek Cybulski. Drybling pomiędzy trzema rywalami i podanie do Jasia Sęka było ozdobą całego spotkania. Jasiek uderzył i w olbrzymim zamieszaniu na linii bramkowej piłka wtoczyła się  do celu. 2:2 – takim wynikiem zakończyła się trzecia kwarta.

Ostatnia część meczu była jak dobry film z ‚happy endem’. Najpierw w 5 minucie Jasiek Sęk podał do Tristana Castaing, który popędził na bramkę przez kilkanaście metrów i z okolic pola karnego strzelił. Piłka odbita od rąk bramkarza wpadła do bramki tuż obok słupka. Prowadzenie sprawiło nam wielką radość, ale do końca meczu pozostawało jeszcze 10 minut. Graliśmy dobrze, mądrze się broniliśmy i groźnie atakowaliśmy. Fantastycznie na przedpolu zachował się Hubert Zgórzyński, kiedy mocno wyszedł w górę i złapał dośrodkowanie z rzutu rożnego, tuż przed głową najwyższego z rywali. Hubert debiutował dziś w oficjalnych rozgrywkach i na pewno występ ten należy zaliczyć do udanych.

Niestety w 58 minucie był bez szans. Mocno wrzucona piłka z autu w nasze pole karne trafiła wprost pod nogi zawodnika z Bielan, który z najbliższej odległości wyrównał stan meczu. Pozostawały już tylko 2 minuty – kto wówczas pomyślał, że zdołamy zdobyć jeszcze dwa gole musiałby być szaleńcem, ale właśnie tak się stało.

Najpierw w polu karnym Jasiek Sęk podał do Tristana Castaing, który po raz drugi wpisał się na listę strzelców. Ogromna radość poparta wielką koncentracją za chwilę przyniosła nam piątą bramkę w meczu. Rzut rożny bardzo precyzyjnie wykonał Franek Słoniewski. Podał do jedynego z naszej drużyny w polu karnym Janka Sęka. Jaś uderzył z lewej nogi tak mocno, że mało nie rozerwał siatki. 5:3 i chwilę później końcowy gwizdek Sędziego!

Radość całej drużyny była wyrazem determinacji z jaką dążyliśmy do wygranej. Zespół zagrał dojrzale i cierpliwie. Mimo, iż przez długi czas przegrywał, nie podłamał się, tylko czekał na swoją szansę.

W ostatnim czasie wiele pisaliśmy o rozwoju tej grupy, w sobotę widać go było jeszcze wyraźniej niż w meczach sparingowych, czy w turniejach halowych. W dodatku dziś widoczna była znacznie większa wieź między zawodnikami. Dzięki niej wszystkim zależy bardziej. Chłopcy nawzajem się dopingowali, a wspólne świętowanie po meczu dowodziło, że czują się drużyną ( szczegónie to w szatni).

Najlepszym zawodnikiem meczu był Antek Cybulski, który bardzo skutecznie grał w obronie i zdołał przeprowadzić bardzo ważną akcję dającą wyrównanie i wiarę w końcowy sukces. Wyróżnienie dla Tristana Casting. Tristan za każdym razem dawał dobre zmiany, był waleczny i strzelił dwa gole.

Pozostali zawodnicy również grali na wysokim poziomie, tak więc gratulacje należą się wszystkim zawodnikom!

Walka i końcowy sukces kosztowała wiele sił. W meczu ucierpieli Kajtek Kyrcz, Łukasz Makarski i Szymon Dobiegała. Mamy nadzieję, że szybko wrócą do pełni sił.

FT reprezentowali:

  1. Wojtek Malicki, bramkarz I i III kwarta
  2. Hubert Zgórzyński, bramkarz II i IV kwarta, – debiut w ligowym meczu FT
  3. Antek Cybulski 1 asysta
  4. Maks Dobrowolski
  5. Dawid Gnidiuk
  6. Tomek Kiełczykowski
  7. Kajtek Kyrcz
  8. Łukasz Makarski 1 gol
  9. Jasiek Sęk 2 gole i 2 asysty
  10. Franek Słoniewski 2 asysty
  11. Tristan Castaing 2 gole
  12. Szymon Dobiegała
Kategorie:Aktualności Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Tata Krystiana
    Kwiecień 6th, 2014 at 13:49 | #1

    Gratulacje chłopaki!!!Krystian.

Komentarze są zamknięte