Inauguracja rundy wiosennej w wykonaniu rocznika 2002 wypadła bardzo okazale. W wyjazdowym meczu Football Talents pokonało SEMP-a aż 4:0. Przez całe spotkanie byliśmy drużyną lepszą i wygraliśmy jak najbardziej zasłużenie. Gole zdobywali Kuba Zborowski, Patryk Nowosielski (dwa) i Kacper Cerlica.

Od pierwszego gwizdka Sędziego mecz rozgrywany był w szybkim tempie. Widoczna była ostra walka o każdą piłkę. Z każdą minutą nasza przewaga rysowała się coraz wyraźniej, nie mniej jednak musieliśmy uważać na próby prostopadłych podań rywali. Te na szczęście doskonale rozbijali Jasiek Kraszewski, Kuba Głuchowski i Marek Węgrowski.

Nasz zespół dłużej utrzymywał się przy piłce, częściej gościł pod polem karnym SEMP-a ale nie mieliśmy klarownych okazji. Były strzały z dystansu, było zamieszanie w polu karnym gospodarzy, ale długo nie było efektu bramkowego. Wynik 0:0 utrzymywał się aż do 28 minuty. Wówczas piłkę przyjął Kuba Zborowski, i popisując się dużym opanowaniem wyszedł sam na sam z bramkarzem i spokojnie strzelił obok niego.

Prowadzenie dało nam więcej pewności siebie, a emocje wynikające z pierwszego meczu i to z SEMP-em nieco opadły.

Na drugą połowę wyszliśmy mocno skoncentrowani. Już w 33 minucie Maks Zaron znalazł się w doskonałej sytuacji, jednak strzelił w bramkarza. Po chwili dopadł jednak do piłki, którą idealnie dośrodkował do Patryka Nowosielskiego. Ten przyjął, minął nadbiegającego obrońcę i strzelił w „długi róg”. 2:0.

Dwubramkowe prowadzenie pogrzebało resztki niepotrzebnego stresu w naszej drużynie, a jednocześnie odebrało jakiekolwiek nadzieje gospodarzy na korzystny wynik. Wreszcie spokojnie rozgrywaliśmy piłkę, wygrywaliśmy niemal wszystkie piłki w środku pola, rozrzucaliśmy je do skrzydeł, kończąc celnymi dośrodkowaniami.

Trzeba jednak pochwalić bramkarzy SEMP-a. Nie popełniali błędów i uchronili swój zespół od znacznie wyższej porażki.

W 51 minucie przeprowadziliśmy kolejną piękną akcje składającą się z kilku szybkich, dokładnych podań. Efektem tego była trzecia bramka dla naszego zespołu, którą strzelił Patryk Nowosielski, a asystował Kuba Zborowski.

Na tym nie poprzestaliśmy. W 56 minucie znów zabawiliśmy się z rywalami. Najpierw Kuba Zborowski przytomnie wycofał piłkę do Patryka Nowosielskiego, który okiwał trzech obrońców, mimo iż mógł strzelać odegrał do Janka Lulka. Ten z pierwszej piłki uderzył. Na linii bramkowej piłkę zdołał jeszcze odbić defensor gospodarzy, ale przy dobitce Kacpra Cerlicy był bez szans. 4:0.

To była przyjemna inauguracja rundy w dobrym stylu. Nie bardzo jest co zarzucić naszym piłkarzom, każdy na pewno bardzo chciał, każdy włożył w ten mecz dużo sił. Szczególnie w pierwszej połowie musieliśmy się namęczyć  i nabiegać. Później już tylko zbieraliśmy owoce naszej pracy.

Ciężko jest wybrać jednego, najlepszego zawodnika naszego zespołu, bo wielu zagrało bardzo dobrze. Dziś znów byliśmy drużyną, która się uzupełniała i wiedziała co ma robić w każdej strefie boiska. W związku z powyższym przyznamy dziś kilka wyróżnień:

Kuba Głuchowski, Jasiek Kraszewski, Janek Kędzierski, Patryk Nowosielski, Franek Zagórski,Kuba Zborowski.

Pozostałym nie można nic zarzucić, tak jak np. obu bramkarzom, którzy nie mieli wiele pracy, ale jak już musieli interweniować to robili to bardzo pewnie.

FT reprezentowali:

1. Maks Lipski, bramkarz
2. Bartek Ostrowski, bramkarz
3. Kacper Cerlica 1 gol
4. Kuba Głuchowski
5. Janek Kędzierski
6. Jasiek Kraszewski
7. Kuba Krysik
8. Jasiek Lulek 1 asysta
9. Igor Małyszko
10. Patryk Nowosielski 2 gole
11. Marek Węgrowski
12. Franek Zagórski
13. Maks Zaron 1 asysta
14. Kuba Zborowski 1 gol i 1 asysta

PS> Kto asystował przy pierwszej bramce Kuby Zborowskiego?

Gratulacje chłopaki!!!

Tak się bawi i wygrywa Football Talents!!!

Foto: Tata Bartka Ostrowskiego – dziękujemy!