g. 22:00, 17.07 okiem Cichockiego, Chełmeckiego, Stańczaka, Sveena, Turowskiego i Kowalczyka
Obudziliśmy się o 7.26. Trener Filip powiedział nam, że mamy 40 minut na posprzątanie pokoju. Potem poszliśmy na śniadanie, na którym był ryż z cynamonem i śmietaną.
Niektórym chciało się wymiotować. Następnie poszliśmy na trening w tym samym czasie odbył się turniej rzutu podkową, w którym pierwszą rundę finałową wygrali Jaś Sęk i Łukasz Makarski.
Po treningu za swoje zachowanie 100 krokodyli zrobił Kuba Głuchowski a 50 Jasiek Lulek a reszta odebrała pamiątki zamówione rano.
Potem poszliśmy na obiad, na który był barszcz czerwony, kotlet i mizeria. Następnie starszy rocznik miał finał punktowanych strzałów na bramkę,
a 2005A i 2003 B zagrało mecz. Rocznik 2003B wygrał 4:1. Strzelali Kuba N, hat-tricka zaliczył Bartek Kusyk a jednego Krystian Bodych. Rocznik 2003-2008 miały zorbing na którym trener Łukasz dał się przejechać kulą,
a Tymon wszedł na równoważnię w butach trenera Filipa.
Następnie zjedliśmy kolację, po której rocznik 2002 i trenerzy podzielili się na dwie drużyny i rozegrali mecz żółci- kontra niebiescy, który zakończył się wynikiem 14:8 dla żółtych.
Potem poszliśmy spać.
Chlopaki, super relacja! Usmialam sie! Mam nadzieje ze nikt jednak nie wymiotowal po ryzu z cynamonem Jas, my juz sie nie mozemy doczekac spotkania w sobote ale Wy wykorzystajcie ostatni dzien na maksa! Pozdrawiamy! Mama i Julek
Hej chłopaki, dziękujemy za super relację:). Uśmiechy mówią same za siebie-co znaczy, że na obozie jest naprawdę fajnie i pewnie nie chce Wam się wracać do domu… Ale „wszystko co dobre, szybko się kończy” i już w sobotę widzimy się… Co nie ukrywam… Kubusiu bardzo nas-mamę i tatę cieszy…,a Igorek odlicza godziny do Twojego przyjazdu. Ściskamy i do zobaczenia już niedługo :).
Hej, bardzo fajna relacja No, ale zadowolone miny autorów mówią wszystko. Cieszę się, że się dobrze bawicie. Udanego ostatniego dnia. Szkoda, że to już koniec, ale dobrze, że się wreszcie zobaczymy Wojtusiu. Buziaki od mamy, taty i Poli
P.S. Oj chyba wiem, kto się tak marnie czuł po ryżu z cynamonem
Relacja – rewelacja
Najchętniej czytam relacje pisane przez chłopaków i zawsze mam z tego frajdę.
Jaśku – nareszcie widzę Cię w innej koszulce ale to pewnie dltego, że jesteś w piżamce
Kochani wykorzystajce te ostatnie dni jak się da najlepiej i wracajcie do nas szczęśliwie.
Jaśku – czekamy na Ciebie z taaaaaaaaaaaaaaaaaak otwartymi ramionami
Świetna relacja ! brawo !! Szczególnie rozśmieszył nas fragment dotyczący śniadania ja akurat – jak wiesz Filipku , uwielbiam cynamon …Fajnie ,że już jutro się widzimy !!! ściskamy Cię synku gorąco – Mama i Tata
Relacja-super!!!
Zdjęcie Jasia i Łukasza-bezcenne:))) Chłopcy,gratuluję zwycięstwa w tej trudnej konkurencji!!!
Łuki,do zobaczenia już jutro;)
Tror dere har det moro (Looks like you’re having fun )