Wyjazdowy mecz z Okęciem był ważny dla układu tabeli. My skupiliśmy się jednak wyłącznie na poprawie gry w elementach nad którymi pracowaliśmy w ostatnich dwóch tygodniach. Dziś można powiedzieć, że postęp w grze naszej drużyny jest bardzo widoczny. To bardzo cieszy, a przede wszystkim jest znacznie ważniejsze niż wywalczony wczoraj jeden punkt, nawet wtedy, kiedy daje nam on pierwsze miejsce w tabeli!

Spotkanie rozpoczęliśmy fantastycznie. Piłka była długo w naszym posiadaniu. Zmienialiśmy stronę i szukaliśmy okazji do zagrożenia bramce gospodarzy. Efektem dobrej gry było objęcie prowadzenia już w 5 minucie meczu. Fantastycznym rajdem lewą stroną boiska popisał się Kajtek Kyrcz, przebiegł około połowy boiska, wyprzedzając przy tym trzech rywali, a na końcu idealnie podał do nabiegającego Grześka Możeluka, który uderzył od słupka do bramki. Był to pierwszy gol Grzesia w rozgrywkach ligowych. Brawo!

W kolejnych minutach nadal graliśmy bardzo dobrze, szybko odbieraliśmy piłkę i szerokimi atakami raz z lewej a raz z prawej strony próbowaliśmy zaskoczyć rywala. W ten sposób stworzyliśmy sobie kilka niezłych akcji, ale nie umieliśmy ich wykorzystać, nawet gdy byliśmy sam na sam z bramkarzem.

Właśnie niewykorzystana sytuacja sam na sam zemściła się w 25 minucie kiedy Okęcie wyprowadziło szybką kontrę i zamiast prowadzenia 2;0 mieliśmy remis 1:1. Napastnik Okęcia sprytnie przelobował interweniującego Wojtka Malickiego. Za wolno zorganizowaliśmy się w grze obronnej.

Tuż po straconym golu nie potrafiliśmy uspokoić gry i przez 2-3 minuty graliśmy chaotycznie, o mało nie tracąc przy tym bramki, jednak jeszcze w pierwszej połowie wróciliśmy na wysoki poziom.

Drugą połowę lepiej rozpoczęło Okęcie, my sprawialiśmy wrażenie lekko zaspanych i zadowolonych z siebie. Na szczęście po kilku minutach wróciliśmy na właściwe tory i znów zagrażaliśmy bramce gospodarzy. Między innymi mieliśmy kolejną sytuację sam na sam, kilka dobrych dośrodkowań z prawej strony boiska. Nic jednak nie wpadło do siatki. Okęcie także miało okazje, ale grający w drugiej połowie między słupkami Hubert Zgórzyński nie miał zbyt wiele pracy. Kiedy interweniował imponował pewnością siebie. Mecz był wyrównany i pewnie gdyby któraś z drużyn bramkę strzeliła, prowadzenia już by nie oddała. Trzeba przyznać, że remis w tym spotkaniu jest sprawiedliwym wynikiem, choć jeśli ktoś miałby ten mecz wygrać to wydaje nam się, że minimalnie bliżej tego było FT.

Pod koniec meczu akcje przenosiły się z okolic jednego pola karnego pod drugie. Mecz był szybki, a u niektórych zawodników widać było, że ciężko wytrzymać takie tempo. Najlepszą sytuację do strzelenia drugiej bramki dla FT miał Franek Słoniewski, który kapitalnym strzałem z woleja z kilkunastu metrów zmusił bramkarza Okęcia to najwyższego wysiłku.

Takie spotkania jak to z Okęciem miło się ogląda. Mecz stał na wysokim poziomie, prowadzony był w szybkim tempie, a kilka akcji było bardzo ładnych. Możemy się cieszyć, że aktorami tego widowiska byli piłkarze Football Talents.

Najlepszymi zawodnikami FT zostali wybrani Kajtek Kyrcz i Antek Cybulski. Pierwszy za fantastyczne rajdy w ataku i pomoc w obronie, a drugi za kluczową interwencję w obronie oraz grę 1×1.

Wyróżnienie dla Tristana Castaing za heroiczną walkę o każdą piłkę!

FT reprezentowali:

1. Wojtek Malicki – bramkarz I połowa
2. Hubert Zgórzyński – bramkarz II połowa
3. Antek Cybulski
4. Maks Dobrowolski
5. Szymon Dobiegała
6. Dawid Gnidiuk
7. Tomek Okleka
8. Franek Słoniewski
9. Tristan Castaing
10. Grzesiek Możeluk – 1 gol
11. Kajtek Kyrcz – 1 asysta
12. Kuba Janiak
13. Karol Wróblewski
14. Kamil Anaszko

PS. Informujemy, że zamiast treningu czwartkowego trenujemy w środę na Wyścigach. Czwartek mamy wolny- szczegóły w oddzielnym wpisie na stronie. 

Poniżej prezentujemy zdjęcia od Taty Kamila Anaszko, któremu serdecznie dziękujemy!