Home > Relacje meczowe > Porażka w Wesołej

Porażka w Wesołej

Maj 11th, 2015

W niedzielnym meczu rocznika 2003 przegraliśmy kolejne spotkanie ligowe. Tym razem 1;3 z KS Wesoła. Można by się załamywać że za nami 4 kolejki a my nadal bez punktu, ale nasze myślenie jest zgoła odmienne. Znów robimy postępy w tempie błyskawicznym. Z meczu na mecz gramy lepiej, mądrzej i eliminujemy kolejne problemy piłkarskie. Tym razem mieliśmy jednak realne szanse choćby na 1 punkt. Zawiodła skuteczność.

W pierwszej połowie gospodarz meczu miał przewagę, częściej był na naszej połowie, ale mądrze i skutecznie się broniliśmy. Mieliśmy także swoje akcje, ale rzadko stawaliśmy przed realną szansą na zdobycie gola. Rozgrywaliśmy bardzo dobry mecz, zawodnicy byli bardzo zaangażowani i grali naprawdę na wysokim poziomie. Ciężko było któregoś z nich zdjąć z boiska choćby na chwilę. Niemal wszystkie akcje rozgrywaliśmy krótkimi podaniami, po obu stronach boiska.

Ostatecznie po pierwszej połowie był bezbramkowy remis.

Mieliśmy oczywiście pewne mankamenty w grze, o których porozmawialiśmy w przerwie i trzeba przyznać, że kolejny raz zespół wprowadził na drugą połowę poprawki niemal doskonale.

Niestety zaczęliśmy jednak od prostego błędu kosztującego nas utratę bramki już w 32 minucie meczu. W 33 jednak mieliśmy doskonałą sytuację, którą zmarnowaliśmy, ale w 34 znów był remis. Kajtek Kyrcz popędził lewą stroną boiska zbiegł w pole karne i przerzucił piłkę nad bramkarzem. 1:1.

W tej części meczu mieliśmy co najmniej 6 sytuacji które powinniśmy zakończyć bramką. Niestety zawodziła skuteczność. Najważniejsze jednak, że stwarzaliśmy te okazje po ładnych, zespołowych akcjach.

Fantastycznie grał Tristan Castaing, który grając w ataku był pierwszym obrońcą i to do bólu skutecznym. Świetnie funkcjonowały skrzydła, po których biegali Kajtek Kyrcz i Grześ Możeluk (najlepszy mecz w barwach FT jak do tej pory, ale i tak niebawem na pewno będą jeszcze lepsze). Środek pola opanował Tomek Okleka i idealnie wywiązujący się ze swoich obowiązków w drugiej połowie Dawid Gnidiuk. Linia obrony świetnie się uzupełniała. Nasz nowy kapitan Antek Cybulski grał imponująco, zarówno z tyłu jak i z przodu. Szymon Dobiegała jak zwykle mnóstwo akcji przerywał, nawet te które wydawały się niemożliwe do przerwania, a Maks Dobrowolski nie tylko skutecznie grał w obronie, ale też mądrze i skutecznie wprowadzał piłkę w fazę ataku. Dobre zmiany dawał Alek Bruczko.

Niestety nawet mimo tak dobrego meczu nie ustrzegliśmy się błędów, które w I lidze kosztują bardzo wiele. W 50 minucie straciliśmy drugą bramkę. Do odbitej przez Wojtka Malickiego piłki dopadł napastnik i wpakował ją do pustej bramki. W 52 minucie było już 1:3 w zamieszaniu po rzucie rożnym.

Takim wynikiem zakończył się mecz, po którym mimo porażki z optymizmem możemy patrzeć w przyszłość. Może czas na pierwsze punkty przyjdzie już za tydzień? :)

Najlepszym zawodnikiem został wybrany Tristan Castaing. Wyróżnienia dla pozostałych zawodników, którzy wyszli w pierwszym składzie!!!

FT reprezentowali;

  1. Wojtek Malicki, bramkarz
  2. Szymon Dobiegała
  3. Antek Cybulski – kapitan
  4. Maks Dobrowolski
  5. Dawid Gnidiuk
  6. Tomek Okleka
  7. Tristan Castaing
  8. Kajtek Kyrcz
  9. Grzesiek Możeluk
  10. Alek Bruczko
  11. Franek Słoniewski
  12. Mateusz Kazana
  13. Kamil Anaszko

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte