Historyczne zwycięstwo rocznika 2007
Pierwsze zwycięstwo w historii spotkań ligowych odniósł wczoraj wieczorem rocznik 2007. Liczyliśmy na pierwsze punkty już w pierwszej kolejce ale dobra gra rywali i trema debiutanta okazały się zbyt wysoko zawieszoną poprzeczką. Tym razem jednak przezwyciężyliśmy emocje i zasłużenie wygraliśmy w wyjazdowym meczu z Lolkiem 4:1.
Początek meczu zdecydowanie należał do naszej drużyny ale to Lolek stworzył pierwszą groźna sytuację, w której znakomicie zachował się w naszej bramce Szymon Flak odbijając piłkę na rzut rożny. Mimo, że przeważaliśmy a gra toczyła się głównie na połowie gospodarzy nie graliśmy dobrze. Znów nie potrafiliśmy wymieniać podań, lecz zbyt szybko staraliśmy się przedostać pod bramkę rywali. Panował chaos, z którym nie bardzo umieliśmy sobie poradzić. Szwankowało przede wszystkim przyjęcie piłki.
Pierwsza kwarta skończyła się remisem 0:0. Graliśmy nieskutecznie. Kilka razy wydawało się, że piłka powinna wpaść do bramki ale albo strzelaliśmy niecelnie, albo dobrze bronił rosły bramkarz Lolka.
Druga kwarta wyglądała bardzo podobnie do pierwszej. Znów wyraźna przewaga naszego zespołu, wiele okazji do uzyskania prowadzenia i wreszcie pierwsze przebłyski naszej lepszej gry. Kilka razy spróbowaliśmy rozegrać piłkę krótkimi podaniami. Wreszcie też strzeliliśmy gola. W 24 minucie Igor Kyrcz w zamieszaniu w polu karnym dostał piłkę od Kuby Janusa i strzałem w róg znalazł drogę do siatki. Ledwie minutę później było już 2:0.
Idealnie z rzutu rożnego dośrodkował Julek Sveen, a Maciej Maciąg przytomnym zachowaniem i ładnym strzałem z powietrza wpakował piłkę do bramki.
Podsumowując druga kwarta była minimalnie lepsza od pierwszej ale nadal czekaliśmy na bardziej składną grę. Wciąż zbyt wiele momentów było takich, w których dominowała tzw. „kopanina”.
Trzecia odsłona także była podobna do poprzednich. Mieliśmy swoje szanse. Rywal również kilka razy nam zagroził. Znakomicie w bramce FT spisywał się Szymon Flak. Szymon wrócił po kontuzji, ale w grze nie było po niej śladu. Dobrze grał nogami, pewnie łapał strzały i rzucał się pod nogi przeciwnikom.
Inny nasz Szymon – Kazana wykonywał nieprawdopodobną pracę zarówno w obronie jak i w ataku. Był niemal wszędzie i wszędzie był skuteczny w swoich zadaniach.
Ale gola ponownie strzelił Igor Kyrcz. W 41 minucie znakomicie w polu karnym Lolka zachował się Igor Wydmański, który sprytnie przerzucił piłkę nad bramkarzem podając w ten sposób do Igora Kyrcza. Temu pozostało tylko dostawić stopę do pustej bramki. 3:0. Widać było, że współpraca obu Igorów była znacznie lepsza niż w poprzednim meczu, co cieszy w kontekście kolejnych spotkań ( a najbliższe już w sobotę).
Z doświadczenia sparingowego wiemy, że trzy gole przewagi przed ostatnią kwartą mogą nie wystarczyć do zwycięstwa, także naszym celem było przede wszystkim utrzymać wynik. Chłopcy mądrze i rozważnie poruszali się po boisku idealnie równoważąc grę w ataku i obronie. W efekcie strzeliliśmy czwartego gola. W 52 minucie, po bardzo ładnej akcji, złożonej z kilku podań do bramki trafił Igor Wydmański. Drugą asystę w tym spotkaniu zanotował Kuba Janus.
Niestety w tej części meczu straciliśmy też jedynego w całym spotkaniu gola. W 55 minucie z kontrą wyszli gracze Lolka. Powinniśmy przerwać ją już w strefie środkowej. Tam jednak idąc „na raz” daliśmy się minąć. Tym razem nawet Szymon Flak nie był w stanie pomóc.
Po zdobytym golu Lolek osiągnął przewagę, ale nie był w stanie potwierdzić jej kolejnymi golami. Wygraliśmy 4;1.
Mimo zwycięstwa nie możemy być w pełni zadowoleni z gry zespołu. Chłopcy w sparingach prezentowali się korzystniej, ładniej grali piłką, lepiej poruszali się po boisku. Więcej do siebie mówili. Jesteśmy jednak przekonani, że z każdym meczem na bazie zebranych doświadczeń będą sobie radzić coraz lepiej.
We wczorajszym meczu najlepszym zawodnikiem został wybrany Szymon Flak. Wyróżnienie dla Szymona Kazany! Brawa kierujemy także do pozostałych chłopców, ponieważ cały zespół prezentował równy poziom.
FT reprezentowali:
- Szymon Flak – bramkarz – debiut ligowy
- Łukasz Sadowski
- Julek Sveen 1 asysta
- Szymon Wolak
- Maciek Maciąg – 1 gol
- Tomek Pilarek
- Igor Jasiurkowski
- Igor Kyrcz – 2 gole
- Igor Wydmański – 1 gol i 1 asysta
- Kuba Janus – debiut ligowy – 2 asysty
- Szymon Kazana
- Bartek Świdnicki
Kilka zdjęć od Ojców Tomka Pilarka i Igora Wydmańskiego – obu Panom dziękujemy!
Brawo Chłopaki
Oby tak dalej. W sobotę w Ożarowie również zwyciężycie. Jestem o tym przekonany. Nie wiem tylko, jakim wynikiem :).