Udana wycieczka do Ożarowa
Rocznik 2007 sukcesem zakończył maraton trzech meczy w ciągu 6 dni, w których łącznie zdobył 6 punktów. Dziś gościliśmy w Ożarowie Mazowieckim by zmierzyć się z tamtejszą Ożarowianką. Mecz był trudny i trochę na własne życzenie go sobie skomplikowaliśmy, ale ostatecznie pewnie pokonaliśmy gospodarzy aż 8:2.
Padający deszcz i niska temperatura nie są sprzyjającymi okolicznościami do gry, szczególnie u tak młodych zawodników. Tym bardziej ciężko się gra na nasiąkniętym boisku z naturalnej trawy, mimo że przygotowanym bardzo dobrze. Nam jednak takie rzeczy nie sprawiają problemów a wszystkie je traktujemy jako zbieranie kolejnych doświadczeń. Taki bowiem cel ma nasza gra w lidze.
Warto odnotować, że po raz pierwszy zagraliśmy też z logo sponsora na koszulkach, któremu serdecznie dziękujemy (więcej współpracy Football Talents ze Szkołą Językową Empik School w oddzielnej notce).
Dla samych zawodników jednak na pewno najważniejsze jest wygrywanie, więc od pierwszego gwizdka rzuciliśmy się do ataku. Osiągnęliśmy przewagę, stwarzaliśmy sytuacje. Inaczej niż w poprzednich pierwszych kwartach udawało nam się wymieniać podania, choć obiektywnie rzecz biorąc trzeba przyznać, że nie było to łatwe. Głównie ze względu na skomasowaną obronę Ożarowianki, która całą siódemką szczelnie broniła dostępu do własnej bramki. Gdybyśmy jednak lepiej ustawili celowniki i zachowali więcej spokoju, pewnie po kilku minutach wyszlibyśmy na prowadzenie. Na to w każdym razie się zanosiło. Ale właśnie za nieprzewidywalność uwielbiamy piłkę nożną. Konia z rzędem temu kto po pierwszych 12 minutach powiedziałby, że na koniec pierwszej kwarty przegrywać będziemy 2:0! A właśnie tak się stało. W 13 minucie brak koncentracji w defensywie zakończył się utratą pierwszej bramki. W 15 minucie szybko przerwany atak i kontra przyniosła gospodarzom drugiego gola.
Chłopcy na przerwę schodzili ze łzami w oczach. Naszym celem na dalsze minuty była jednak dokładnie taka sama gra jak w pierwszej kwarcie plus wzmocnienie koncentracji i gry w obronie. Drobne roszady w składzie i ruszyliśmy na drugą kwartę. Sygnał do walki i nadzieję, że będzie lepiej kolejny już raz dał nam Igor Kyrcz. W 21 minucie po podaniu Kuby Janusa popędził na bramkę i zdobył kontaktowego gola. Worek z bramkami się rozwiązał. W 23 minucie był już remis. Ponownie do bramki trafił Igor Kyrcz po dokładnym i mądrym podaniu Szymona Wolaka. Ta kwarta w ogóle należała do Igora i Szymona, którzy świetnie rozgrywali piłkę, mieli sporo odbiorów. Igor strzelał a Szymon z dojrzałością seniorów podawał.
W połowie pojedynku był więc remis 2:2. Mieliśmy przewagę, choć rywal czasem dawał radę przedrzeć się pod naszą bramkę. Tak było jednak tylko do czasu, gdy Igor Wydmański zagrał w roli środkowego pomocnika. Wtedy istniał już tylko zespół FT. Igor nie dość, że był w każdej akcji w ataku, to odbierał niezliczoną ilość piłek, o które walczył bark w bark z wyższymi od siebie przeciwnikami. Wybiegał zdecydowanie najwięcej kilometrów i w pojedynkę zmienił obliczę meczu. Chłopcy świetnie z Igorem współpracowali i od tej pory dzieliliśmy i rządziliśmy na boisku.
Efektem „rządów Football Talents” były cztery gole zdobyte w trzeciej kwarcie. W 32 minucie trafił wspomniany Igor Wydmański po podaniu Szymona Kazany. Igor w sytuacji sam na sam najpierw trafił w bramkarza ale dobitka była już celna. W 33 minucie Kuba Janus strzelił po asyście Igora Wydmańskiego. W 36 minucie drugi raz na listę strzelców wpisał się Igor Wydmański, tym razem po podaniu Szymona Kazany. Z kolei w 40 minucie meczu Julek Sveen udowodnił, że dobrze umie wykonywać rzuty rożne. Tak podał do Łukasza Sadowskiego, że temu pozostało tylko dołożenie nogi do pustej bramki, co Łukasz sprawnie uczynił.
Po 45 minutach prowadziliśmy 6:2 i mimo padającego deszczu humory nam dopisywały. Z resztą jak mogłoby być inaczej gdy w uszach mamy głośny doping kulturalnych kibiców, a przed oczami dobrą grę zawodników. W rękach mieliśmy zwycięstwo, którego w ostatnim kwadransie nie wolno nam było wypuścić
Rozpoczęliśmy z wysokiego „c”. Już w 47 minucie odbierając nadzieję gospodarzom na korzystny wynik. Maciek Maciąg (chyba Maciek?) wypuścił Szymona Wolaka, który w sytuacji sam na sam, mocnym strzałem nie dał szans bramkarzowi na skuteczną interwencję. W trakcie tej części meczu pozwoliliśmy sobie na eksperymenty i tak obrońcy wystąpili w ataku. Nie wyszło źle, bo ostatniego gola w meczu, tym samym pieczętując nasze zwycięstwo zdobył nominalny defensor – Szymon Kazana po podaniu Igor Kyrcza.
Podsumowując rozegraliśmy dobry mecz, w którym staraliśmy się grać podaniami, choć wciąż za mało. Poradziliśmy sobie z ustawionym defensywnie przeciwnikiem, w trudnych warunkach pogodowych. Cieszy też fakt, że chłopcy zaczynają przyzwyczajać się do atmosfery meczowej, a debiutancka trema odpuszcza coraz bardziej. Szczęśliwe okazały się nowe stroje (z logo Empik School)
Najlepszym zawodnikiem meczu wybieramy Igora Wydmańskiego, a wyróżnienie trafia do Igora Kyrcza. Gratulujemy także pozostałym chłopcom. Każdy spędził dość dużo minut na boisku i walnie przyczynił się do końcowego zwycięstwa.
FT reprezentowali:
- Szymon Flak- bramkarz
- Kuba Janus – 1 gol i 2 asysty
- Szymon Wolak – 1 gol i 1 asysta
- Julek Sveen – 1 asysta
- Szymon Kazana – 1 gol i 1 asysta
- Igor Jasiurkowski
- Tomek Pilarek
- Maciek Maciąg
- Igor Kyrcz – 2 gole i 1 asysta
- Igor Wydmański – 2 gole i 1 asysta
- Łukasz Sadowski – 1 gol
Brawo dla naszych chłopaków. Druga wygrana z rzędu. Niezły styl gry. Ożarów zdobyty. Teraz czas na ekipę z Żyrardowa. Liczymy na trzecie zwycięstwo :).