Rocznik 2007 przerwał serię pięciu zwycięstw ligowych z rzędu i po bardzo zaciętym meczu przegrał 3:2 z Armado. Porażka jednym golem wydaje się być zasłużoną, bo właśnie minimalnie ustępowaliśmy rywalom. Oba gole dla FT zdobył Igor Wydmański.

Mecz idealnie ułożył się dla gospodarzy meczu, którzy już w 2 minucie wyszli na prowadzenie dość szczęśliwym strzałem. Rozgrywający kolejny znakomity mecz Szymon Flak nie miał szans. Tak szybko stracony gol zawsze działa deprymująco, szczególnie gdy gramy z liderem tabeli. Co ciekawe zanim gola straciliśmy sami mogliśmy wyjść na prowadzenie już po kilkudziesięciu sekundach meczu. Niestety w tej akcji bramkarz Armado stanął na wysokości zadania.

Pierwsza kwarta zakończyła się prowadzeniem Armado 1:0, choć obie drużyny stworzyły sobie po kilka dogodnych okazji.

Drugą kwartę to FT wygrało 1:0, ale obraz meczu się nie zmieniał. Cały czas było wiele emocji, okazji pod bramkowych, świetnych akcji zespołowych i indywidualnych. Do tego na najwyższym poziomie parady bramkarskie. Gola po samotnej akcji, pewnym celnym strzałem, zdobył Igor Wydmański.

Trzecia kwarta niczym nie zaskakiwała. Wciąż wiele pracy z obu stron. Nieco częściej gorąco robiło się pod naszą bramką. Nie były to klarowne okazje, ale jednak kotłowało się w naszym polu karnym niebezpiecznie. Z drugiej strony wartym odnotowania był strzał Julka Sveena, który zatrzymał się na spojeniu słupka z poprzeczką bramki Armado.

Kilka razy wydawało się że wyprowadzamy bardzo dobrą akcje, która powinna zakończyć się golem dla FT ale znakomicie grali obrońcy gospodarzy.

W 40 minucie Armado znów wyszło na prowadzenie. Po rzucie rożnym, w zamieszaniu podbramkowym wydawało się, że Szymon Flak bez problemu złapie piłkę, ale pechowo obrońca odbił ją tuż przed Szymonem. Piłka znalazła się pod nogami zawodnika Armado, który z metra nie miał problemu by trafić do pustej bramki.

Na ostatnią kwartę wyszliśmy zmobilizowani i z wiarą, że odrobimy straty. Udało się tego dokonać w 48 minucie. Szymon Wolak z autu podał do Igora Wydmańskiego, który w trudnej sytuacji znalazł drogę do bramki.

Wynik remisowy utrzymaliśmy przez kilka minut, kiedy to najbardziej kreatywny zawodnik gospodarzy popisał się efektowną indywidualną akcją i strzelił nie do obrony. Wynik 3:2 utrzymał się do końca spotkania, choć ponownie okazji do zmiany wyniku nie brakowało.

Przegraliśmy przerywając serię pięciu wygranych meczy. To jednak nie jest najważniejsze. Pozytywnym jest fakt rozegrania bardzo zaciętego meczu, rozgrywanego na wysokim poziomie z bardzo wymagającym przeciwnikiem. Tego typu mecze uczą najwięcej.

Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Szymon Flak. Wyróżnienie dla Szymona Kazany, który dużą część meczu grał na nowej pozycji i dobrze wywiązywał się ze swoich obowiązków.

Dziękujemy kibicom obu drużyn za miłą atmosferę i doping niczym ze Stadionu Narodowego

FT reprezentowali:

1. Szymon Flak
2. Szymon Wolak – 1 asysta
3. Julek Sveen
4. Bartek Świdnicki
5. Igor Kyrcz
6. Szymon Kyrcz
7. Kuba Janus
8. Kuba Musialik
9. Igor Wydmański – 2 gole
10. Szymon Kazana
11. Maciek Maciąg

Zamieszczamy kilka zdjęć od Taty Kuby Musialika – więcej na fb. Bardzo dziękujemy!