03.02 okiem Maciąga, Flaka, I. Kyrcza, Musialika, Sz. Kyrcza
Wstaliśmy o 7 rano, przebraliśmy się i poszliśmy na śniadanie. Potem poszliśmy na trening z rocznikiem 2005/6. Po treningu poszliśmy do Pani kierownik po pieniądze.
Następnie o 11.00 poszliśmy na zakupy do sklepiku i Flaczek był oburzony, że starsi się przed niego wepchnęli. O 13.30 poszliśmy na obiad.
Po obiedzie udaliśmy się na trening. Po treningu od razu odbyły się zapasy. Zapasy wygrali Szymon Kyrcz i niejaki Kuba Musiali. O 20.00 po kolacji odbył się tor przeszkód. W roczniku 2007/8 wygrał Franek Czeremcha, 2005/6 – Karol Szwarc i 2003/4 – Szymon Dobiegała. I tak skończył się nasz wspaniały dzień.
Krótko i na temat.
Ale przepięknie uśmiechnięte pyszczydła
Widać, że zabawa się u Was nie kończy
Relacja faktycznie zwięzła ale opisująca dokładnie cały dzień.
Flaczek nie dawaj tam sobie w kaszę dmuchać !!!!
Pozdrowienia dla autorów relacji.
Szczególnie ściskamy niejakiego Kubę Musialika ;*
Chyba się dobrze bawiliście przy pisaniu tej relacji
No i bardzo dobrze!
A że krótko?! W końcu długość relacji nie jest najważniejsza
Skoro Szymek się ,,oburza” to znaczy we wraca do zdrowia, mam nadzieję, że starsi wszystkiego nie wykupili i zostało coś dla Szymka
czekam na telefon
jak widać na zdjęciu jest u Was wesoło
Tęsknię podwójnie
mama