g. 10.05 Pobudka to nie łatwa sprawa
Każdy poranek rozpoczyna się od pobudki. Zgodnie z tradycją w pierwszych dniach należy ona do ogromnych przyjemności, ale z każdym kolejnym, nie jest już tak łatwo. Dziś będą mogli się Państwo przekonać jak to jest gdy Trener wchodzi do pokoju krzycząc pobudka Niebawem opublikujemy film z tej walki brwi kontra powieki
Rocznik 2003 plus Kuba Nowosielski, Karol Szwarc i Maks Jesionek właśnie wrócili z marszobiegów. Właściwie tym razem był to bieg ciągły na odcinku 5 kilometrów. Wygrał Kajtek Kyrcz przed Bartkiem Kusykiem i Karolem Szwarcem. Walka toczyła się o każdą pozycję więc wszyscy musieli finiszować sprintem. Niektórzy do tej pory dochodzą do siebie.
Młodsi pod okiem Trenera Kornela „zasuwają” w hali.
Około 11.00 cały obóz zwiedzi miejscową Izbę Regionalną, a jeszcze przed obiadem ci którzy rano biegali będą trenować w hali.
Nie ma wytchnienia. Ostatnie dni obozu to czas ciężkiej pracy, która zaowocuje w niedalekiej przyszłości.
PS> Wreszcie piękna pogoda. Delikatny mróz i bezchmurne niebo. Aż chciało się biegać.
Hurra!!!
Coraz większe problemy ze wstawaniem z każdym kolejnym dniem tygodnia to nic nowego. Tak samo jest ze wstawaniem do szkoły czy do pracy. W poniedziałek każdy jeszcze daje radę ale w piątek nie jest łatwo. A gdy do tego dodamy jeszcze dużo ruchu i zabawy, czyli to, co fundują Wam trenerzy w Gietrzwałdzie, problemy z pobudką wcale mnie nie dziwią. Dobrze, że przed Wami jest jeszcze drugi tydzień ferii.
Ale Wam fajnie Barti gratulacje, znowu świetnie sobie poradziłeś w bieganiu. Co to dla Ciebie 5 km pryszcz Kubuś Ciebie też miło było widzieć na zdjęciu podczas marszobiegu ściskamy Was bardzo mocno.
Mama i Tata