Po ostatnich słabszych występach rocznika 2007 wreszcie przyszedł czas na grę na trawie i od razu chłopcy wypadli znacznie lepiej. W wyjazdowym meczu z Pogonią Grodzisk Mazowiecki wysoko pokonaliśmy przeciwnika, prezentując przy tym ładny styl.

Dobra gra cieszy tym bardziej, że w meczu wystąpiło aż 14 zawodników a każdy z nich spędził na boisku podobną ilość minut. Do nikogo nie można mieć pretensji za sobotni występ. Każdy udowodnił, że łatwo miejsca w składzie na ligowe spotkania nie odda. I o to chodzi.

Już pierwsza akcja meczu pokazała, że gra na świeżym powietrzu jest znacznie bardziej lubiana przez naszych piłkarzy niż jej halowa odmiana. Po rozpoczęciu od środka, chłopcy imponująco wymienili kilka podań. Można powiedzieć, że znów piłka krążyła od nogi do nogi jak po sznurku. Dobrze funkcjonowało przyjęcie i podanie. Dzięki temu na pierwszą bramkę nie musieliśmy długo czekać. W 2 minucie spotkania Kuba Janus podał do Igora Kyrcza, któremu nie pozostało nic innego niż trafić do pustej bramki.

Na drugiego gola czekaliśmy do 14 minuty. Do siatki ponownie trafił Igor Kyrcz, asystę zanotował Igor Wydmański, a wielką zasługę przy tej bramce zapisać trzeba Szymonowi Wolakowi, który kapitalnie podał z autu. Cała kwarta toczyła się pod dyktando FT, choć i rywale próbowali nas zaskoczyć, nasza obrona spisywała się jednak bez zarzutu.

W drugiej kwarcie na boisko weszła zupełnie nowa siódemka zawodników i trzeba przyznać, że chwilę trwało, zanim oswoiliśmy się z grą w nietypowym składzie. Przeciwnik nie zamierzał ułatwiać nam adaptacji i bardzo wysoko zaatakował. Pierwszy efekt odniósł już w 16 minucie kiedy Pogoń zdobyła kontaktową bramkę. Do remisu doprowadziła 5 minut później, czyli w 21 minucie. Błąd ustawienia zespołu przy rzucie rożnym wykorzystał zawodnik gospodarzy.

Na szczęście z każdą minutą graliśmy coraz lepiej. Prym wiódł Kacper Zgórzyński, który co chwilę niepokoił obrońców i bramkarza Pogoni. Wreszcie w 25 minucie Tomek Pilarek wycofał piłkę do Łukasza Sadowskiego, który pięknym strzałem w górny róg bramki ponownie dał nam prowadzenie. Chłopcy zmotywowani takim obrotem sytuacji już 3 minuty później, za sprawą drugiej asysty świetnie grającego Tomka Pilarka i debiutanckiej bramce Mikołaja Breli doprowadzili do stanu 4:2 dla FT.

Trzecia kwarta była potwierdzeniem, że FT w sobotnim meczu było stroną wyraźnie lepszą. Zdobyliśmy aż 5 goli nie tracąc przy tym żadnego. Swój festiwal strzelecki kontynuował Igor Kyrcz, który dorzucił jeszcze trzy bramki (łącznie 5), a dwukrotnie trafił wspomniany Kacper Zgórzyński. Asysty zanotowali Szymon Wolak x3 i po jednej Szymon Flak oraz Igor Szwarc.

W ostatniej części meczu udało nam się zdobyć jeszcze dwa gole. Najpierw swoją drugą bramkę zdobył Łukasz Sadowski po kolejnej asyście Igora Szwarca, a potem zawodnik Pogoni trafił do własnej siatki. Największa w tym zasługa Igora Wydmańskiego, dlatego tą bramkę zapisujemy na Jego konto. Wynik meczu na 11:3 ustalił zawodnik Pogoni w ostatniej minucie meczu.

Nasi zawodnicy zaprezentowali się z dobrej strony, jednak nie ma co ukrywać, że w lidze będzie trudniej. Cieszy postawa całego zespołu i poszczególnych zawodników. Coraz lepiej spisują się też chłopcy starający się wygryźć z bramki Szymona Flaka. Bardzo dobrze zagrał Bartek Świdnicki, a i Igor Szwarc ma się coraz lepiej. Tym razem między słupkami nie stanął Julek Sveen, który na każdym treningu udowadnia, że ręce ma równie sprawne jak nogi

Najlepszym zawodnikiem meczu ponownie wybieramy Szymona Wolaka, który grając w obronie zanotował 3 asysty oraz Igora Kyrcza, który z podań kolegów korzystał jak na napastnika przystało i strzelił aż 5 goli.

Na wyróżnienie zasłużyli: Bartek Świdnicki (szczególnie za grę w bramce), Julek Sveen, Tomek Pilarek i Kacper Zgórzyński. Warto jednak podkreślić, że do żadnego z pozostałych zawodników nie można mieć pretensji.

Dziękujemy kibicom za głośny i przyjazny doping dla obu drużyn.

FT reprezentowali:

1. Szymon Flak – 1 asysta
2. Igor Szwarc – 2 asysty
3. Bartek Świdnicki
4. Julek Sveen – kapitan
5. Szymon Wolak – 3 asysty
6. Szymon Kyrcz
7. Mikołaj Brela – 1 gol
8. Igor Wydmański – 1 gol i 1 asysta
9. Igor Kyrcz – 5 goli
10. Kacper Zgórzyński – 2 gole
11. Tomek Pilarek  - 2 asysty
12. Kuba Janus – 1 asysta
13. Maciek Maciąg
14. Łukasz Sadowski – 2 gole

PS>Prawdopodobnie przed ligą zagramy jeszcze dwa razy. W najbliższy weekend oraz w tygodniu po świętach. Pracujemy nad szczegółami.