Teraz już tylko liga
Ostatni sparing przed początkiem ligi, rozegrany nietypowo, bo we wtorek zakończył się porażką naszego zespołu. Dzisiejszy mecz rocznika 2007 z KS Armado długo zapowiadał się jako całkowita klęska FT, ale w ostatniej kwarcie chłopcy pokazali, że jednak grać w piłkę potrafią i zmniejszyli straty.
Rozegraliśmy w tym spotkaniu dwie kwarty dobre i dwie bardzo słabe. Pierwsza była należała do tych lepszych ale zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 2:0. Rywal wykazał się w tej części gry niemal stu procentową skutecznością, a my mimo doskonałych szans nie potrafiliśmy skierować piłki do siatki.
Druga kwarta była najsłabsza w naszym wykonaniu, przez co po 30 minutach przegrywaliśmy aż 6:0. Chłopcy spuścili głowy i nie walczyli tak jak potrafią. Sprawiali wrażenie pogodzonych z porażką. Rywal grał znacznie lepiej, mądrze konstruując akcje i natychmiast wracając po stratach. W poczynania FT wkradła się niemoc i brak opanowania. Nawet w niegroźnych sytuacjach kopaliśmy byle jak i byle gdzie.
Trzecia część meczu była lepsza niż druga, ale i tak daleka od oczekiwań. Co prawda zremisowaliśmy ją 1:1, ale to KS Armado miało znaczną przewagę. Dobrze w naszej bramce spisywał się Szymon Flak, a w polu najlepsze wrażenie sprawiał Igor Wydmański, który w 45 minucie zdobył bramkę.
Jak ważny był to gol pokazały kolejne minuty, czyli cała 4 kwarta, w której mieliśmy bardzo dużą przewagę i strzeliliśmy aż 3 gole. Dwa razy trafił Igor Kyrcz, a raz Kuba Janus. Wynik meczu zatem nie wygląda aż tak źle bo przegraliśmy tylko 7:4. Patrząc z perspektywy 44 minuty kiedy jeszcze było 7:0 to wręcz bardzo dobry wynik.
Ta ostatnia kwarta nie może jednak przyćmić naszych braków i problemów w grze. A te były aż nadto widoczne, szczególnie na tle drużyny z poziomu drugiej ligi. Po to jednak rozgrywane są sparingi, aby przekonywać się nad czym należy pracować. My w ostatnich tygodniach rozegraliśmy aż 4 wartościowe mecze, dzięki którym do sezonu jesteśmy dobrze przygotowani. Czy to wystarczy by utrzymać się w tej klasie rozgrywkowej okaże się w czerwcu. Jednak nie to jest istotne, ważne byśmy robili postępy, których ostatnio gołym okiem nie widać, choć gdy zgłębi się temat wcale nie jest tak źle jak mogłoby się wydawać
Najlepszym w naszej drużynie wybrany został Igor Wydmański, który znów biegał i biegał i biegał i biegał, a przy tym regularnie zagrażał rywalom.
Wyróżnienie dla Szymona Flaka.
FT reprezentowali:
- Szymon Flak – bramkarz w I, III i IV kwarcie
- Julek Sveen – kapitan
- Bartek Świdnicki – bramkarz w II kwarcie
- Maciek Maciąg
- Tomek Pilarek
- Łukasz Sadowski
- Szymon Kyrcz
- Igor Kyrcz- 2 gole
- Igor Wydmański – 1 gol
- Szymon Wolak
- Kuba Janus – 1 gol
PS. Niestety nie udało nam się zanotować kto asystował przy bramkach.
Najnowsze komentarze