Home > Relacje meczowe > Minimalna porażka z liderem

Minimalna porażka z liderem

Maj 9th, 2016

W sobotę rocznik 2003 rozegrał mecz z liderem tabeli, Varsovią. Varsovia do tej pory wygrała wszystkie mecze, więc jasnym było, że czeka nas ciężkie zadanie. Patrząc jednak na to spotkanie mamy pełne prawo być rozczarowanym,mimo że przegraliśmy tylko 1:0. Remis byłby wynikiem bardziej sprawiedliwym. Niestety nasza skuteczność wciąż jest naszym największym problemem.

Mecz rozpoczął się od bardzo dobrej sytuacji dla naszych gości. Na szczęście jednak Wojtek Malicki znakomicie spisał się w sytuacji sam na sam. Jak się później okazało ta sytuacja bardzo pomogła Wojtkowi w nabraniu pewności siebie, której nie stracił aż do końca spotkania.

W pierwszej połowie staraliśmy się grać bezpiecznie z tyłu i wykorzystywać nadarzające się okazje. Tych było kilka, choć uczciwie mówiąc Varsovia miała przewagę. Częściej zagrażała naszej bramce. Szczególnie po jednym  z rzutów rożnych zrobiło się niebezpiecznie, ale w ostatniej chwili strzał zablokował Kuba Janiak. Potem jednak mimo przewagi gości nie było klarownych sytuacji do objęcia prowadzenia. Aż do 22 minuty kiedy zbyt długo zwlekaliśmy z wybiciem piłki. Szkoda w tak prosty sposób straconego gola.

Nasze najlepsze okazje z pierwszej połowy to sprytne wejście Grzesia Możeluka między obrońcę a bramkarza, niestety sytuacyjny strzał minimalnie minął bramkę gości, następnie ponownie akcja Grzesia, który minął obrońcę i przymierzył w okienko, ale rosły bramkarz Varsovii odbił piłkę na róg. Warto odnotować jeszcze szansę Tristana Castaing, który uderzył niezwykle mocno, ale Jego strzał zablokował obrońca. Jeszcze wcześniej z dystansu uderzył Antek Cybulski, ale i tym razem bramkarz ratował się wybiciem piłki na róg.

W drugiej połowie postanowiliśmy zaryzykować, otworzyć się i dążyć do wyrównania. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jest to ryzykowna taktyka z tak renomowanym rywalem, ale nie mieliśmy czego bronić. Tylko szczęścia zabrakło by ten cel został zrealizowany. Najpierw w doskonałej sytuacji znalazł się Kuba Janiak, ale uderzył w boczną siatkę. Następnie Szymon Dobiegała perfekcyjnie uderzył z rzutu wolnego, ale piłkę na poprzeczkę wypiąstkował dobrze dysponowany bramkarz przyjezdnych. Kilka minut przed końcem meczu, kiedy już rzuciliśmy wszystkie siły do ataku, po dośrodkowaniu Franka Słoniewskiego głową strzelał Dawid Gnidiuk. Piłka skozłowała przed bramkarzem i ku naszej rozpaczy po raz drugi w tym meczu odbiła się od poprzeczki.

Rywale też mieli swoje szanse, ale albo dobrze interweniował Wojtek Malicki, albo rywalom brakowało precyzji. Trzeba też dodać, że bardzo poprawnie grali nasi obrońcy, którzy wielokrotnie przerywali akcje Varsovii. Brakowało jednak spokoju po przechwycie. Zbyt często jako zespół wybijaliśmy piłkę bez celu. Nad tym na pewno musimy pracować.

Tym razem nie wybieramy najlepszego zawodnika, wymieniamy tylko wyróżnionych: Wojtek Malicki, Grześ Możeluk, Kuba Janiak.

FT reprezentowali:

  1. Wojtek Malicki
  2. Antek Cybulski
  3. Szymon Dobiegała
  4. Bartek Kusyk
  5. Kuba Janiak
  6. Tomek Okleka
  7. Tomek Kiełczykowski
  8. Tristan Castaing
  9. Grześ Możeluk
  10. Maks Dobrowolski
  11. Franek Słoniewski
  12. Dawid Gnidiuk
Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte