Znów minimalna porażka z Varsovią
Nasz zespół z rocznika 2003 korzystnie zaprezentował się w ostatnim ligowym meczu po 9-ciu. Grając z liderem na jego boisku byliśmy równorzędnym rywalem, który nie tylko bronił własnej bramki, ale też miał dobre okazje strzeleckie. Niestety ich nie wykorzystaliśmy, a Varsovia trafiła raz…
…prawdopodobnie ze spalonego.
Varsovia w ostatnich tygodniach pokonała KS Wesoła 6:1, Start Otwock 7:0, Józefovię 6:0. Wygrała także z Mazurem Karczew i pewnie zajęła pierwsze miejsce w tabeli. W meczach z Football Talents co prawda dwukrotnie wygrała, ale za każdym razem ledwie po 1:0. To świadczy o jakości i możliwościach naszych zawodników. Niestety nie w każdym meczu w tym sezonie potrafiliśmy to udowodnić i stąd pozycja w tabeli nie jest satysfakcjonująca. Najważniejsze jednak, że nasi piłkarze się rozwijają, a w przyszłym sezonie, grając po 11-tu, będziemy mieli potwierdzenie powyższej tezy także w wynikach. Czeka nas bardzo dużo pracy podczas obozu, ale jeśli zapał zawodników nie spadnie to jesteśmy dobrej myśli.
Mecz z Varsovią zaczął się dla nas bardzo dobrze. Już w pierwszej minucie Dawid Gnidiuk okiwał obrońcę gospodarzy i znalazł się w sytuacji sam na sam z rosłym bramkarzem. Niestety dobry strzał został obroniony i mieliśmy tylko rzut rożny. W kolejnych minutach oglądaliśmy wyrównaną i zaciętą walkę. Przez nieporadność w wyprowadzaniu piłki dwa razy stworzyliśmy zagrożenie pod własną bramką. Między 10 a 15 minutą Varsovia przycisnęła i dwukrotnie Wojtek Malicki z najwyższym trudem wybijał piłki, które większość widziała już w naszej bramce.
Mecz rozgrywany był w upale, przez co prowadzący zawody zarządził przerwę na picie. Po niej zagraliśmy lepiej, nie pozwalaliśmy już na tak wiele gospodarzom. Kilka razy spróbowaliśmy zaatakować. Niestety za długo trzymaliśmy piłkę przy nodze, zabrakło dośrodkowań.
Druga połowa wyglądała bardzo podobnie do pierwszej. Varsovia miała lekką przewagę a my czekaliśmy na swoją szansę. Pewnie na przedpolu prezentował się Wojtek Malicki, który raz w sytuacji sam na sam obronił strzał napastnika żółto-czerwonych, a w innych sytuacjach wybiegał przed pole karne by zażegnać niebezpieczeństwo. Około 40 minuty uśmiechnęło się do nas szczęście, ponieważ po rzucie rożnym najwyższy zawodnik Varsovii strzelił w słupek, a próby dobitek odbijał Wojtek.
Niestety w 46 minucie meczu prostopadła piłka między naszymi obrońcami dotarła do napastnika, ten popędził na bramkę, minął Wojtka i mimo ofiarnej próby wybicia piłki przez Bartka Kusyka, ta wtoczyła się do bramki. Naszym zdaniem był spalony, ale nie miało to większego znaczenia. Przegrywaliśmy 1:0. W kolejnych minutach zmieniliśmy ustawienie i robiliśmy wszystko by wyrównać.
Dobrą szansę miał Dawid Gnidiuk, bramkarza starał się przelobować Grześ Możeluk, Aleks Bartosz trafił w słupek, bomba Antka Cybulskiego minęła bramkę Varsovii, a w ostatniej akcji, w której po pięknym podaniu Bartka Kusyka strzelał Aleks Bartosz piłka trafiła w boczną siatkę. Varsovia także miała swoje okazje i to doskonałe, wynikające z podjętego przez nas ryzyka.
Gole jednak nie padły i musieliśmy przełknąć gorycz porażki. Ta wstydu nam nie przynosi, ale to małe pocieszenie, gdy była okazja co najmniej na remis.
W FT wszyscy zaprezentowali się korzystnie. Najlepszymi wybieramy Tomka Oklekę i Kubę Janiaka, głównie za niezwykle waleczną postawę. Wyróżnienie dla Wojtka Malickiego, który choć grając nogami czasem popełniał błędy, to rękami wybronił nieprawdopodobne sytuacje. Cieszy postawa nowych zawodników, którzy dają coraz więcej drużynie.
FT reprezentowali:
- Wojtek Malicki
- Kuba Janiak
- Antek Cybulski
- Bartek Kusyk
- Szymon Dobiegała
- Tomek Okleka
- Dawid Gnidiuk
- Grześ Możeluk
- Kajtek Kyrcz
- Franek Słoniewski
- Maks Dobrowolski
- Kuba Prokosiński
- Aleks Bartosz
- Janek Winiarski
- Marcel Winiarski
Najnowsze komentarze