15:30 Wycieczka do Muzeum Obrony Wybrzeża
Zgodnie z tym co pisaliśmy rano, młodsza grupa po śniadaniu wybrała się na Hel do Muzeum Obrony Wybrzeża. Zarówno kolejka wąskotorowa jak i wszystkie eksponaty na terenie muzeum wywołały wielkie poruszenie w szeregach naszych zawodników.
Fotorelację z tej pełnej wrażeń wyprawy znajdą Państwo w galerii.
Fajna wycieczka ale i tak, jak widzę, największe zainteresowanie wzbudzał sklepik z pamiątkami. Co chłopaki (i dziewczyny oczywiście też
) przywiezienie do stolicy? Makiety granatów?
Drogi Synu !!!
Chciałbym Ci przypomnieć że mama spakowała Ci całą walizkę ubrań.A ja od początku obozu widzę Cię na zdjęciach w tej samej koszulce…
Ps.Pozdrawiam wiecznie uśmiechniętego Trenera Kornela !!!
Ps.2 Chłopaki ,mam nadzieję że trenerzy Wam mocno nie dokuczają ?
Ojojoj .Pomyłka.Nie te klawisze wcisnąłem niechcący.
Chciałem napisać – „Drodzy Trenerzy ,mam nadzieję że nasze dzieci mocno Wam nie dokuczają ? ”
Julek, widze ze jazda waskotorowka Ci sie podobala :). Ciekawe co kupiles w sklepie z pamiatkami.. pewnie jakas bron ;). Buziaki! Mama
@Piotr1976
ale dowiedziałam się że walizka syna leży na szafie i żeby coś sięgnąć trzeba poprosić kogoś wysokiego
… więc go rozgrzeszam
… może tu jest analogiczna sytuacja
dobreeee :))) przez pierwszych kilka dni myślałam dokładnie tak samo
Wycieczka pierwsza klasa, widzę że nie próżnujecie. Wrócicie bogatsi o nowe wiadomości i doświadczenia. Zazdrościć bardzo. Kuba głową do góry ;*
Wycieczka interesująca
Jak widać nie tylko małych chłopców fascynuje broń… trenerowi Marcinowi chyba też się podobało ;))))
Fotka 12/20 świetna!!!
Szymonku!
uśmiechnij się
pozdrawiamy Tosię również
rodzice F
Kurczaki, czy starczyło Wam kasy na pamiątki???
Mam nadzieję, ze tak
W razie czego po powrocie będziemy spłacać zaciągnięte długi!
Usciski, mama
odp mama Doriana
W zeszłym roku jak tylko syn wszedł do domu żona kazała mu się przebrać w czyste ciuchy,żeby mogła od razu wszystko wyprać.Kiedy zaczął się rozbierać okazalo się…że jest bez majtek !
Na nasze pytanie czemu nie zalożył bielizny odpowiedział – cytuję – ” trener mnie tak poganiał że nie zdążyłem ,było mało czasu i musieliśmy już wyjeżdżać…”
Lenistwo mojego syna nie zna granic…
W tym roku pewnie po przyjeżdzie się okaże że zginęła mu walizka i dlatego chodził w jednym ubraniu…
he heehehehehheeee … te nasze dzieci potrafią zaskoczyć
… już myślałam że wytłumaczeniem będzie że walizka była na szafie i tak przechodził większość obozu ;)))) … wniosek z tego taki że jakby im spakować ze 3 koszulki, jedne spodnie i kilka majtek, to też by wystarczyło ;)))))
Ale po co aż trzy koszulki? Przecież mają stroje Football Talents, w których mogą chodzić i chodzą na okrągło…..