Home > Relacje meczowe > Obiecujący debiut rocznika 2009/10

Obiecujący debiut rocznika 2009/10

Grudzień 12th, 2016

W sobotę rocznik 2009/10 po raz pierwszy w historii wziął udział w turnieju halowym, a tym samym pierwszy raz zmierzył się z obcymi drużynami. W dodatku mecze te były toczone z rywalami z rocznika 2008. Jechaliśmy więc z myślą, że to pewnie my będziemy dostarczycielem punktów. Tak się jednak nie stało. Bardzo niewiele zabrakło byśmy awansowali z grupy.

Pierwszy mecz stoczyliśmy z drugą drużyną gospodarzy. Po pierwszych wyrównanych minutach z czasem osiągnęliśmy lekką przewagę. Zaczynaliśmy tworzyć niezłe okazje i uczyliśmy się prawidłowo poruszać po boisku. W końcu wszystko się zazębiło. W 7 minucie Filip Kubiś przejął piłkę, popędził na bramkę rywala i mocnym strzałem nie dał szans na skuteczną interwencję bramkarzowi Orlika. Zdobyty gol dodał nam więcej pewności siebie i wiary w końcowy sukces. I choć wciaż musieliśmy być uważni w obronie, a kilka razy dobrze spisał się w naszej bramce Michał Kosiński bardziej można było się spodziewać drugiego gola dla FT niż wyrównania. Tak też się stało. W ostatniej minucie meczu Franek Stańczak podał do Łukasza Gąsiewskiego. Ten popędził ile sił, przebił się z piłką aż przed pustą bramkę i ustalił wynik meczu na 2:0.

W drugim meczu zmierzyliśmy się ze znacznie trudniejszym i roślejszym rywalem jakim był WAF. Od początku zmusili nas do skomasowanej obrony, a dla nas największym problemem nawet nie był sam przeciwnik a sposób w jaki powinniśmy wyjść spod własnej bramki. Niestety nie umieliśmy tego zrobić i tak co kilka minut prezentowaliśmy przeciwnikom doskonałe sytuacje, których nie zmarnowali. Już w 2 minucie było 0;1. Następnie w 7 minucie 0:2,w 8 0:3, a w ostateniej akcji meczu 0;4. Takim wynikiem zakończył się mecz, który pokazał nam jednoznacznie nad czym musimy pracować.

Ostatni mecz grupowy toczyliśmy z AP Wilki. Wystarczał nam remis by wywalczyć awans do półfinału. Niestety zaczęliśmy pechowo bowiem już w 15 sekundzie straciliśmy gola. To jednak nas nie podłamało i walczyliśmy nadal. Już w 4 minucie było 1:1 gdy pięknym strzałem z dystansu popisał się Łukasz Gąsiewski. Wydawało się, że niebawem możemy wyjść na prowadzenie,ale  w 5 minucie po ładnej akcji Wilków znów przegrywaliśmy. Z minuty na minutę coraz więcej sił rzucaliśmy do ataku. Na boisku pojawił się najmłodszy uczestnik turnieju, urodzony w grudniu 2010 roku Tomek Salski. W 7 minucie to właśnie Tomek doprowadził do remisu po podaniu Olka Dwornickiego! Taki wynik dawał nam awans, ale niestety w 9 minucie rzut wolny sprzed pola karnego FT wykorzystał zawodnik Wilków i po raz trzeci przegrywaliśmy. Znów rzuciliśmy się do odrabiania strat i tylko brak szczęścia oraz fantastyczny refleks bramkarza Wilków nie pozwolił  nam na wywalczenie remisu. W 12 minucie meczu rzut wolny wykonał Igor Makowski. Jego silny strzał zmierzał wprost do bramki i wydawało się, że piłki nic i nikt już nie zatrzyma. Niestety wspomniany bramkarz instynktownie, nogą odbił piłkę na rzut rożny. Przegraliśmy więc 2:3.

Ostatecznie zajęliśmy piąte miejsce w turnieju. Do walki o podium zabrakło bardzo niewiele, ale możemy być bardzo zadowoleni z występu naszych zawodników. Pokazali, że drzemią w nich spore możliwości oraz że mają charakter do walki. Niebawem kolejne mecze i turnieje, na których będziemy doskonalić nasze umiejętności i zdobywać kolejne doświadczenia. Najważniejsze że pierwsze mecze mamy już za sobą, bo te niosą ze sobą olbrzymią tremę. Teraz będzie już łatwiej :)

FT reprezentowali:

  1. Michał Kosiński – bramkarz
  2. Olek Dwornicki – 1 asysta
  3. Michał Bigoszewski
  4. Franek Stańczak – 1 asysta
  5. Jakub Sulimierski
  6. Filip Kubiś – 1 gol
  7. Igor Makowski
  8. Łukasz Gąsiewski – 2 gole
  9. Tomek Salski – 1 gol
  10. Michał Chomuntowski
Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte