W sobotę rocznik 2003 po raz pierwszy w tym roku rozegrał mecz po 11-tu, na świeżym powietrzu. Boisko było lekko zmrożone, a przez to śliskie, ale dało się grać więc nikt specjalnie nie narzekał. Po dość wyrównanym meczu to nasz zespół ostatecznie okazał się lepszy i wygrał 4:2. Ozdobą meczu była przepiękna bramka Kuby Janiaka.

Boisko tylko miejscami było białawe, większość była zielona, choć mimo to śliska. Szczególnie pierwsze minuty były trudne, ponieważ oba zespoły musiały przywyknąć do słabszej przyczepności. Gdy zawodnicy obu zespołów poczuli się nieco pewniej byliśmy świadkami kilku ładnie rozegranych akcji oraz  kilku dobrych okazji do zdobycia gola. Jedną z nich wykorzystał Tomek Okleka, który otrzymał podanie od Tristana Castaing i z ostrego kąta umieścił piłkę w siatce.

Prowadzenie utrzymaliśmy tylko przez 4 minuty. Gol na 1:1 padł po nieudanym zastawianiu piłki, która docelowo miała opuścić plac gry. Tak się jednak nie stało więc broniący naszej bramki Hubert Zgórzyński musiał wyciągać ją z bramki.

W tej części meczu na zmianę, raz jedni raz drudzy, osiągali przewagę która trwała kilka minut. Obie ekipy miały znów okazje do zdobycia bramki. W 25 minucie na prowadzenie wyszedł Champion. Tyle, że nasi przeciwnicy z prowadzenia cieszyli się dokładnie tyle samo, co my po golu Tomka Okleki. Bowiem na 2:2 kapitalnym strzałem popisał się Kuba Janiak. Przejął piłkę około 25 metrów od bramki rywala, podprowadził kilka kroków i uderzył w samo okienko bramki rosłego bramkarza żółto – czarnych. Piłka odbiła się jeszcze od wewnętrznej części słupka i zatrzepotała w siatce.

Poszliśmy za ciosem i już w 32 minucie ponownie prowadziliśmy. Chwilę wcześniej wprowadzony Aleks Bartosz otrzymał podanie od Grzesia Możeluka i precyzyjnym strzałem zdobył trzecią bramkę dla FT.

W naszej drużynie okazję występu otrzymało aż 18-tu zawodników. W tym dwóch debiutantów – Olek Szymczak na bramce i Janek Więch na kilku pozycjach ofensywnych. Obaj zaprezentowali się korzystnie, choć obaj mają też spore rezerwy które postaramy się z nich wydobyć

W drugiej części sobotniego meczu znacznie lepiej wyglądała gra w defensywie. Dobry efekt przyniosło wprowadzenie Maćka Zalewskiego i przesunięcie na prawą obronę Janka Winiarskiego. Defensywa dowodzona przez Kubę Prokosińskiego i niezwykle solidnego Bartka Kusyka na coraz mniej pozwalała rywalom. Bardzo ważną pracę wykonywał przez całe spotkanie Szymon Dobiegała, który wielokrotnie przerywał akcje Championa zanim te zdążyły nabrać rozpędu.

W 60 minucie meczu (mecz zaplanowany był na 65 minut) czwartego gola dla FT, a swojego drugiego tego dnia zdobył Kuba Janiak. Asystę zanotował aktywny na lewej stronie boiska Marcel Winiarski. Chwilę później Marcel miałby dogodną okazję do zdobycia gola, gdy po ładnej drużynowej akcji biegł od połowy boiska sam na sam z bramkarzem ale okazało się, że był na minimalnym spalonym.

Mecz wygraliśmy 4:2 i na pewno jest to powód do zadowolenia. Cieszy też postawa kilku zawodników. Kilku innych ma nad czym pracować by przekonać że warto na nich stawiać. Liga w tym roku zacznie się niezwykle wcześnie bo już 11/12 marca tak więc czasu jest na prawdę bardzo mało.

Najlepszym zawodnikiem FT został wybrany Kuba Prokosiński. Jako jeden z niewielu nie wstydzi się krzyczeć, podpowiadać i kierować zespołem, poza tym najpewniejszy z obrońców.

Wyróżnienie dla Szymona Dobiegały, Bartka Kusyka, Aleksa Bartosza (coraz więcej pracuje dla drużyny), Kuby Janiaka.

FT reprezentowal:

1. Hubert Zgórzyński – bramkarz 40 minut
2. Olek Szymczak – bramkarz 25 minut – debiut w FT
3. Marcel Winiarski
4. Janek Winiarski
5. Kuba Prokosiński
6. Bartek Kusyk
7. Szymon Dobiegała
8. Kuba Janiak
9. Antek Gondek
10. Tomek Okleka
11. Kajtek Kyrcz
12. Tristan Castaing
13. Maks Dobrowolski
14. Grześ Możeluk
15. Aleks Bartosz
16. Maciek Zalewski
17. Franek Słoniewski
18. Janek Więch – debiut w FT