Dobry występ na Błyskawica Cup
W sobotę rocznik 2008 pierwszy raz w tym roku sprawdzał swoje umiejętności w rywalizacji z innymi dryżynami. Pojechaliśmy za Wisłę aby zagrać w turnieju Błyskawica Cup. Znależliśmy się w grupie B, a naszymi rywalami były takie drużyny jak Bóbr Tłuszcz, UKS Błyskawica II oraz API Domaradzki.
My swoją rywalizację rozpoczęliśmy planowo, o godzinie 10.24 a naszym pierwszym przeciwnikiem był Bóbr Tłuszcz. Nie był to łatwy mecz, nie było w nim wiele okazji do zdobycia gola, ale lekką przewagę miała w nim chyba nasza drużyna. Staraliśmy się grać podaniami, rozgrywać piłkę po ziemi i szukać lepiej ustawionego kolegi. Nie zawsze się to udawało, a wolne tempo i nie stojący obojętnie przeciwnicy sprawiali, że jakiekolwiek sytuacje do zdobycia gola były rzadkością. Pierwszą bardzo dobrą, wręcz wymarzoną okazję miał w 7 minucie Franek Lubański ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem naszych rywali. Kiedy wydawało się, że mecz nieuchronnie zmierza w stronę remisu, przyszła rozstrzygająca wynik spotkania 10 minuta. Długim wykopem piłki akcję rozpoczął od bramki Jaś Siek, a ta poszybowała aż w okolice pola karnego drużyny z Tłuszcza. Stojący między słupkami zawodnik postanowił wyjść z bramki i wybić futbolówkę, widząc dobiegającego do podania naszego napastnika. Zrobił to tak nieumiejętnie, żę piłka spadła pod nogi Gucia Szeligi a temu nie pozostało nic innego jak umieścić ją w pustej bramce. 1-0! Jak się okazało był to jedyny gol tego meczu i mogliśmy cieszyć się z wywalczonego kompletu punktów.
Kolejny mecz to pojedynek z drugą drużyną gospodarzy turnieju, UKS Błyskawicą II. Początek był wymarzony w naszym wykonaniu. Już w pierwszej minucie Kuba Mąka dał nam prowadzenie precyzyjnym uderzeniem przy lewym słupku. Świetną asystą przy tym golu popisał się Franek Stańko, który zagrał piłkę piętą. 1-0! Dwie minuty później złe wybicie bramkarza przejął wspomniany przed chwilą Franek i podwyższył nasze prowadzenie. 2-0! Minutę później dobrą akcję prawą stroną przeprowadził Natan Salski, podał wzdłuż bramki gdzie znów pokazał się Kuba Mąka i zdobył kolejnego gola. 3-0! Po tym trafieniu nasi chłopcy osiągnęli dużą przewagę, ale też widać było większy spokój w ich grze. Powodowało to tworzenie kolejnych okazji do podwyższenia wyniku, ale do końca meczu brakowało już skuteczności. Najlepszą okazję na zdobycie czwartego gola miał Gucio Szeliga, który w 7 minucie znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem UKSu, ale nie potrafił skutecznie jej wykończyć. Bardzo dobry mecz i zasłużone zwycięstwo.
Ostatni mecz w grupie, był jednocześnie grą o pierwsze miejsce w naszej grupie. Spotkaliśmy się w nim z API Domaradzki, która podobnie jak my miała na koncie dwa zwycięstwa. Od początku widać było, że będzie to dla nas bardzo trudne spotkanie. Przeciwnik zaatakował od pierwszego gwizdka sędziego a na efekty nie musiał długo czekać. W 3 minucie napastnik API płaskim strzałem przy słupku pokonał próbującego jeszcze interweniować Jasia Sieka. 0-1. Nasi chłopcy od razu próbowali ‘odgryźć’ się rywalom. Minutę po golu, sytuacji sam na sam nie potrafił wykorzystać Tymek Najdzik. Gra powoli stawała się bardziej wyrównana, ale widać było cały czas że trudno będzie znaleźć sposób na rozmontowanie szczelnej obrony API. Ostatnią na to szansę miał w 7 minucie Krzyś Likos, który po indywidualnej akcji prawą stroną oddał groźny strzał, minimalnie nad poprzeczką. Był to ostatni akcent ofensywny naszej drużyny i wyniku nie udało się zmienić. Przegrywając ostatni mecz zajęliśmy drugie miejsce w grupie B, co oznaczało awans do finału B, grę z kolejnymi trzema drużynami i walkę o awans do finału A.
Druga faza grupowa okazała się być bardzo wyrównana. Zagraliśmy w niej ze Zniczem Pruszków, Futbolowymi Perspektywami oraz UKS 9tką Siedlce. Warto zaznaczyć, że na sześć spotkań w tej grupie aż pięć zakończyło się remisami. My wszystkie swoje mecze zremisowaliśmy, co w końcowym rozrachunku nie dawało nam awansu do głównego finału i możliwości walki o medale. Jedynego gola w tej fazie strzelił w pierwszym meczu z Futbolowymi Perspektywami Kuba Mąka (asysta Franek Stańko), a pozostałe mecze zakończyły się dla nas bezbramkowymi remisami. Szczególnie dużo okazji do wykazywania swoich umiejętności miał Jaś Siek, który w meczach finału B kilkunastokrotnie ratował nas ze sporych tarapatów. To głównie dzięki niemu zremisowaliśmy drugi mecz z UKS 9tki Siedlce. Pomimo zdobytych tylko dwóch punktów w pierwszych dwóch meczach, mieliśmy jeszcze szansę na awans do głównego finału. Potrzebowaliśmy zwycięstwa w ostatniej kolejce z Zniczem Pruszków. Samo spotkanie było, jak wszystkie w tej grupie, bardzo wyrównane. Obie drużyny zdawały sobie sprawę, że jeden gol może zadecydować o wyniku i ostatecznie o tym, kto awansuje. Niestety nam nie udało się zaleźć sposobu na pokonanie bramkarza Znicza i to zawodnicy z Pruszkowa mogli się cieszyć z przejścia dalej i szansy walki o zwycięstwo w całym turnieju.
Udział w Błyskawica Cup można uznać za udany. Niewiele zabrakło, aby awansować do najlepszej czwórki, ale mimo tego nasi chłopcy pokazali się z bardzo dobrej strony. Kolejny raz widać było umiejętności indywidualne jak i próby tworzenia akcji poprzez rozegranie piłki i wymianę kilku podań. Turniej pokazał nam również nad czym musimy skupić się na treningach, co poprawiać a czego uczyć się od podstaw.
Na szczególne wyróżnienie zasłużyli:
Kuba Mąka – został najlepszym strzelcem naszej drużyny, choć zdobywanie goli nie należało do jego głównych obowiązków. Walczył w obronie i dawał wsparcie w ataku, świetny turniej
Jaś Siek – kolejny dobry turniej, kilka świetnych interwencji. Duży też spokój w grze nogami, koledzy mogli na niego liczyć przy rozegraniu piłki po ziemi
Tymek Najdzik – nasz kapitan na tym turnieju, skuteczny w obronie, nie odpuszczał i zawsze agresywnie naciskał przeciwnika. Kilka razy popędził też pod bramkę przeciwnika stwarzając przewagę i zagrożenie
Barwy FT reprezentowali:
1. Jaś Siek - 1 asysta
2. Tymek Najdzik
3. Kuba Mąka - 3 gole
4. Natan Salski - 1 asysta
5. Krzyś Likos
6. Kuba Zdunek
7. Franek Stańko - 1 gol, 2 asysty
8. Gucio Szeliga - 1 gol
9. Franek Lubański
Najnowsze komentarze