Home > Relacje meczowe > Po walce przegraliśmy z ATP

Po walce przegraliśmy z ATP

Kwiecień 11th, 2017

W sobotę wczesnym rankiem rocznik 2007 pojechał na Bemowo by zmierzyć się z drużyną ATP. Wiedzieliśmy że zespół ten jest mocny i nastawialiśmy się na trudny mecz. Taki też był od początku do końca.

Pierwsze dwie minuty były zaskakujące. Dokładnie w pierwszej akcji meczu zdobyliśmy gola na 1:0, a w drugiej na 2:0. Nie tylko przeciwnik był w szoku, ale także FT. Poszło za łatwo jak na tak dobry zespół rywala. Jednak już po chwili gospodarze pokazali, że w kolejnych minutach tak lekko już nam nie będzie i ruszyli do odrabiania strat. W odpowiedzi na gole Mikołaja Breli (dobił strzał Igora Wydmańskiego) oraz Igora Kyrcza po podaniu Igora Wydmańskiego, ATP strzeliło bramkę kontaktową w 5 minucie meczu. Długie podanie od bramkarza ATP (jakich bardzo wiele było w tym meczu) wylądowało w naszym polu karnym gdzie napastnik pokonał debiutującego w bramce Kacpra Zgórzyńskiego.

Po zdobyciu bramki kontaktowej ATP osiągnęło przewagę, choć to FT stworzyło lepszą sytuację. Oko w oko z bramkarzem gospodarzy ponownie stanął Igor Kyrcz, ale tym razem trafił w niego. Gdy wydawało się, że pierwsza kwarta skończy się jednobramkowym prowadzeniem przyjezdnych w ostatniej minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Strzał z dystansu wpadł do naszej bramki po rękach Kacpra.

Druga kwarta to zdecydowana przewaga ATP. Raz po raz zagrażali naszej bramce. Wysoki pressing powodował u nas problemy z przedostaniem się na połowę rywala. Inna rzecz, że na tak małym boisku było to po prostu bardzo trudne. Mimo przewagi dzielnie się broniliśmy, a świetne interwencje w naszej bramce notował Kacper Zgórzyński. Piłka była bardzo często w naszym polu karnym także dlatego, że taktyka ATP sprowadzała się do wycofywania piłki do ich bramkarza, który potężnym wykopem umieszczał ją w naszym polu karnym. Przewaga fizyczna gospodarzy tego dnia była niezwykle widoczna. Każdy pojedynek  był dla nas niezwykle trudny i wyczerpujący, ale nie poddawaliśmy się ani na chwilę.

Niestety moment zagapienia w 28 i 29  minucie meczu kosztował nas utratę aż dwóch goli.

Na trzecią kwartę wyszliśmy w nieco zmienionym składzie i z innym pomysłem na grę. To okazało się strzałem w dziesiątkę, bo udało nam się osiągnąć przewagę jakiej wcześniej nie mieliśmy ani na chwilę. Teraz to FT co chwilę zagrażało bramce gospodarzy. Strzały z daleka, dobitki, strzały z bliska, agresywne krycie i wiara w umiejętności – to wszystko oglądaliśmy w tej części meczu. Niestety nie przenosiło się to na gole bo marnowaliśmy okazje na potęgę. Rywal mimo, że stworzył sobie tylko dwie sytuacje, obie wykorzystał. Działo się to w 36 i 41 minucie meczu. Ten drugi gol tym bardziej pechowo stracony bowiem był to gol samobójczy.  Wówczas wynik brzmiał aż 6:2 dla ATP. My jednak wciąż nie odpuszczaliśmy, co szybko się opłaciło bowiem teraz to rywal zdobył bramkę samobójczą w 43 minucie meczu, a w 45 Szymon Wolak trafił po raz czwarty dla FT. Teraz wynik nie wyglądał już tak źle bo tylko 6:4.

Na ostatnią kwartę wyszliśmy zmobilizowani. Chcieliśmy szybko zdobyć kontaktowego gola, a następnie powalczyć o wyrównanie. Pierwsza część planu się powiodła. W 50 minucie Igor Kyrcz wykorzystał podanie Szymona Wolaka i było tylko 6:5. Niestety drugiej części planu nie udało się zrealizować. ATP osiągnęło przewagę i udokumentowało ją aż trzema golami.

Przegraliśmy więc 9:5. Porażka nas jednak nie smuci, bo zarówno poziom gry jak i waleczności był wysoki. Nie mamy się czego wstydzić.

Najlepszym zawodnikiem FT został wybrany Julek Sveen. Wyróżnienie dla Igora Wydmańskiego, Szymona Wolaka i Kacpra Zgórzyńskiego.

FT reprezentowali:

  1. Kacper Zgórzyński – bramkarz
  2. Szymon Wolak 1 gol i 1 asysta
  3. Julek Sveen
  4. Mikołaj Brela 1 gol
  5. Szymon Kazana
  6. Kuba Janus
  7. Igor Kyrcz 2 gole
  8. Szymon Kyrcz
  9. Kuba Musialik
  10. Igor Wydmański – 2 asysty
  11. Łukasz Sadowski
Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte