Home > Relacje meczowe > Drugie miejsce na Pucharze Tymbarku (akt.)

Drugie miejsce na Pucharze Tymbarku (akt.)

Październik 25th, 2017

IMG_2245Zawodnicy z rocznika 2010 pojechali we wtorek wczesnym rankiem na stadion KS Ursus by tam wziąć udział w I rundzie turnieju „Z Podwórka na Stadion” o Puchar Tymbarku. Poszło nam bardzo dobrze ale zajęliśmy drugie miejsce w grupie co oznaczało odpadnięcie z turnieju. Szkoda, bo dwa zwycięstwa w trzech meczach i na prawdę dobry styl w jakim zaprezentowali się nasi piłkarze rozbudził nasze apetyty :)

Grupa do której trafiliśmy złożona była z 4 zespołów. Tylko zwycięzca awansował dalej. Graliśmy systemem 4+1, 2x 10 minut.

Pierwsze spotkanie rozgrywaliśmy z drużyną FC Piłkarzyki. Rywale od razu ruszyli do ataku, przez co na początku dużo pracy miał świetnie dysponowany bramkarz FT, Wojtek Fimowicz. Po chwili jednak opanowaliśmy sytuację i ruszyliśmy pod bramkę rywala. Jednak przez pierwsze 5 minut w kilku sytuacjach nie daliśmy rady pokonać bramkarza „pomarańczowych”.

Wreszcie jednak w 6 minucie do bramki trafił hasający po prawym skrzydle Tomek Salski. Dwie minuty później pod bramkę rywala popędził, grający w obronie, Igor Makowski i podwyższył prowadzenie na 2:0.

W przerwie staraliśmy się omówić niedoskonałości. Chyba nam się udało, bo po niej graliśmy jeszcze lepiej, niemal bez przerwy przebywając pod bramką Piłkarzyków. Co prawda gole ponownie strzeliliśmy tylko dwa, ale styl naszej gry był już lepszy. Piłkarzyki mieli jedną świetną szansę, w której najpierw doskonale zachował się Wojtek Fimowicz, a dobitkę  z linii bramkowej wybił Igor Makowski. Świetnie radzili sobie także Jakub Sulimierski, który z minuty na minutę coraz lepiej rozumiał swoje zadania taktyczne na boisku oraz Tomek Kamiński, który udowadniał, że skutecznie potrafi powalczyć o piłkę nawet gdy jest napastnikiem. Nasz jedyny rezerwowy Olaf Twarowski również dał sporo świeżości w naszej grze, więc można powiedzieć, że w tym meczu nasz zespół był kompletny :) Gole po przerwie strzelili ci sami zawodnicy co przed przerwą, tyle że w odwrotnej kolejności. Najpierw Igor Makowski, a ustalił wynik meczu na 4:0 Tomek Salski.

Oglądając wcześniej rywali, z którymi mieliśmy się zmierzyć w drugim meczu wiedzieliśmy, że będzie to znacznie trudniejszy mecz. AP Wilki przede wszystkim prezentowała się zdecydowanie solidniej w obronie, a i groźne, szybkie ataki mogły budzić podziw.

Nasi chłopcy jednak zagrali mecz niemal doskonały. Wilkom pozwoliliśmy na bardzo niewiele, a gdy już zbliżyli się do bramki FT bezbłędnie poczynali sobie Igor Makowski z Wojtkiem Fimowiczem. Na prowadzenie wyszliśmy bardzo szybko bo już w 2 minucie meczu. Rzut wolny sprzed pola karnego wykonał Igor Makowski, a że strzelił perfekcyjnie w górny róg bramki Wilków, ich bramkarz nie miał szans. Tym bardziej, że piłka zanim wpadła do bramki odbiła się jeszcze od słupka.

W 4 minucie było już 2:0. Tym razem za piłką popędził Tomek Kamiński, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem, nie spanikował tylko posłał piłkę tuż obok wychodzącego bramkarza.

Mimo dwubramkowego prowadzenia chłopcy byli bardzo skoncentrowani do końca spotkania. Mieliśmy kilka szans na podwyższenie wyniku, ale kluczem do sukcesu było nie stracenie ani jednego gola. Cały zespół miał tego świadomość, dlatego wszyscy mądrze się uzupełniali i asekurowali. Szczególna pochwała dla Kuby Sulimierskiego, który w defensywie zaczął zachowywać się jakby na boiskach rozegrał już tysiące minut. Znów jednak dużo dawali także Olaf Twarowski i nieustępliwy, oraz najgłośniejszy (w tym pozytywnym sensie) na boisku Tomek Salski.

Po dwóch meczach mieliśmy więc 6 punktów, 6 goli strzelonych i żadnego straconego co było ewenementem na tę fazę turnieju wśród 18 zespołów jakie w turnieju brały udział.

Ostatnim meczem tego dnia była walka z UKS G81 Bemowo. Tak się złożyło, że był to mecz o pierwsze miejsce w tabeli dla obu zespołów, czyli o awans do drugiej rundy.

Przeciwnicy z Bemowa od początku wydawali się bardzo groźni i to oni byli faworytem tego spotkania. Co ciekawe jednak to nasz zespół wyszedł na prowadzenie już w pierwszej minucie meczu. Środkiem boiska przedarł się Igor Makowski, po czym zszedł lekko do prawej strony i uderzył w lewy róg. Strzał był na tyle mocny, że przełamał ręce bramkarza a piłka wpadła do bramki.

Niestety z prowadzenia nie cieszyliśmy się zbyt długo. W 2 minucie znów świetnie zaprezentował się Wojtek Fimowicz, ale przy dobitce był bez szans. W trzeciej minucie rywalom dopisało szczęście, bo z pozoru niegroźny strzał wturlał się do naszej bramki. Tuż przed końcem pierwszej połowy wydawało się, że możemy doprowadzić do wyrównania. Groźne strzały naszych zawodników odbijał jednak bramkarz G81, a gdy wyprowadzaliśmy kolejny groźny atak straciliśmy piłkę, a w konsekwencji trzeciego gola.

Po przerwie obraz gry się nie zmienił. Rywale grali nieco dojrzalej do nas, ale my się nie poddawaliśmy i również kilka razy zagroziliśmy ich bramce. Gola strzeliliśmy jednego, za sprawą kolejnej świetnej akcji Igora Makowskiego. Straciliśmy, tak jak przed przerwą, trzy. Ostatecznie przegraliśmy 6:2.

Nie zmienia to jednak faktu, że w bardzo dobrym stylu pożegnaliśmy się z turniejem. Zebraliśmy kolejne cenne doświadczenia i z 8 golami zadowoleni wracaliśmy do domów.

Najlepszym zawodnikiem naszej drużyny wybieramy Igora Makowskiego, który nie dość, że doskonale kierował naszą obroną to jeszcze wyprowadzał świetne ataki. Trzeba jednak podkreślić, że cały nasz 6-cio osobowy zespół grał świetnie i bardzo dziękujemy im za ambitną postawę w ten zimny dzień.

Dziękujemy także rodzicom, Pani Salskiej i Panom Kamińskiemu i Fimowiczowi, którzy pomogli nam w zajmowaniu się zawodnikami.

FT reprezentowali:

  1. Wojtek Fimowicz, bramkarz
  2. Igor Makowski – 5 goli
  3. Jakub Sulimierski
  4. Tomek Salski – 2 gole
  5. Tomek Kamiński – 1 gol
  6. Olaf Twarowski

Prezentujemy zdjęcia i filmy otrzymane od Taty Tomka Kamińskiego, któremu bardzo dziękujemy! :)

IMG_0198

IMG_2227

IMG_2228

IMG_2230

IMG_2231

IMG_2232

IMG_2234

IMG_2235

IMG_2237

IMG_2239

IMG_2245

IMG_2256

 

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte