Home > Relacje meczowe > Powrót na zwycięskie tory (r.2008)

Powrót na zwycięskie tory (r.2008)

Październik 30th, 2017

W sobotę zawodników z rocznika 2008 czekał najdalszy wyjazd w tym sezonie, bo aż do Józefowa. Tam spotkali się oni z miejscowa Józefovią i po bardzo dobrym meczu pewnie wygrali, strzelając sześć razy celnie do bramki rywali nie tracąc przy tym żadnego gola.

Mecz odbywał się bardzo nieprzyjemnych warunkach pogodowych. Było zimno i co chwilę padał deszcz. W takiej scenerii lepiej odnajdywali się nasi zawodnicy, którzy od początku do końca mieli przewagę i nie pozwalali gospodarzom praktycznie na nic. Już w drugiej minucie objęliśmy prowadzenie. Przed polem karnym faulowany był Tymek Najdzik i to on zdecydował się również na wykonanie tego stałego fragmentu. Piłka po jego strzale wylądowała w samym okienku bramki i było 1-0! Dwie minuty później dobry pressing naszej drużyny zmusił bramkarza Józefovii do nerwowego i niedokładnego wybicia piłki przed własne pole karne. Ta trafiła pod nogi Krzysia Likosa, który po dobrym przyjęciu nie pomylił się i podwyższył prowadzenie naszego zespołu. 2-0! Praktycznie przez całą pierwszą kwartę gra toczyła się na połowie gospodarzy. Jeśli już udawało im się przekroczyć linię środkową musieli z reguły uznawać wyższość naszej defensywy, którą pewnie kierował Tymek Najdzik. Bardzo dobrą w naszym wykonaniu pierwszą kwartę golem zakończył Michał Ciechan, który w 15 minucie wykorzystał podanie Jasia Sieka i dał nam już trzybramkowe prowadzenie.

Druga kwarta to nadal dominacja naszego zespołu i rzadkie próby ataków gospodarzy. Oprócz brzydkiej pogody mecz stał jeszcze pod znakiem wielu zmian i rotacji zawodników na różnych pozycjach. Wielu z nich mogło spróbować swoich sił w mniej znanym dla siebie miejscu na boisku, co jednocześnie dla nas było świetną okazją do obserwacji ich zachowań w nowym otoczeniu w meczu ligowym. Trzeba przyznać, że wielu z nich zdało ten sprawdzian bez problemów. W drugiej kwarcie liczne rotacje odbijały się niestety trochę na skuteczności naszego zespołu, ponieważ mimo kilku dobrych okazji nie potrafiliśmy udokumentować swojej przewagi kolejnymi golami. Swoje szanse mieli Maciek Maciąg i Igor Szwarc, w poprzeczkę trafił też Tymek Najdzik. Bramkarza próbował pokonać również Gucio Szeliga i ponownie Michał Ciechan. Żadnemu z nich nie udało się pokonać dobrze dysponowanego golkipera gospodarzy, ale mimo to w dobrych nastrojach schodziliśmy na przerwę, wierząc że po niej zdołamy jeszcze podwyższyć nasze prowadzenie.

W trzeciej odsłonie meczu znów zaczęliśmy trafiać do siatki gospodarzy. Co prawda na czwartego gola musieliśmy czekać do 38 minuty, ale wcześniej też emocji nie brakowało. Świetne okazje do zdobycia gola mieli Jaś Siek, Krzyś Likos czy Maciek Maciąg, ale żaden z nich nie był w stanie pokonać golkipera Józefovii. Mocną stroną naszej drużyny były w tym meczu stałe fragmenty gry, głównie rzuty rożne wykonywane przez Maćka Maciąga. Każde jego dośrodkowanie sprawiało mnóstwo problemów defensywie gospodarzy, ale aż do wspomnianej wcześniej 38 minuty nie potrafiliśmy zamienić żadnego z nich na gola. Sztuka ta udała się kiedy po dośrodkowaniu Maćka piłka trafiła na głowę Tomka Pilarka, który z bliskiej odległości skierował ją do siatki. 4-0! Trzy minuty później kolejny stały fragment, tym razem przed polem karnym faulowany był Maciek. Podobnie jak Tymek Najdzik w pierwszej kwarcie, tak samo teraz sam poszkodowany zdecydował się na uderzenie. Po chwili piłka powędrowała pod poprzeczkę, nad nie mających szans na skuteczną interwencję bramkarzem gospodarzy i wpadła do bramki. 5-0! Chwilę później po trochę przypadkowo na bramkę strzelał Jaś Siek. Jego uderzenie zdołał jeszcze wybić golkiper rywala, ale przy dobitce najszybszego przy piłce Maćka Maciąga był już bezradny. 6-0!

W ostatniej kwarcie było prawie wszystko, czego oczekuje piłkarski kibic. Były strzały na bramkę, były odważne rajdy skrzydłowych, było też kilka prób gry podaniami oraz gra bez przyjęcia piłki. Zabrakło tylko jednego – kolejnych goli. Mimo naszej przewagi żaden z zawodników FT nie pokonał już bramkarza Józefovii, choć ponownie okazji do tego było kilka. Swoje szanse znów mieli Maciek Maciąg i Jaś Siek, a z dystansu ponownie strzałów próbował Gucio Szeliga. Gospodarze dwukrotnie zagrozili naszej bramce, ale raz napastnika gospodarzy dogonił i powstrzymał Tymek Najdzik, a w drugiej sytuacji Wojtek Wardzyński pokazał że też wie jak skutecznie bronić i nie pozwolił się pokonać. Ostatecznie mecz zakończył się pewnym i zdecydowanym zwycięstwem FT.

Sposób, w jaki ułożyły się wydarzenia na boisku pozwolił na większą swobodę w rotacji składem. Szansę dostali Ci, którzy w ostatnich tygodniach dawali na treningach wyraźne sygnały, że zasługują na powołanie. Dobrze spisali się nasi bramkarze, Ignacy Kołodyński i Wojtek Wardzyński, którzy zakończyli mecz z czystym kontem i dobrze zastąpili etatowego do tej pory na tej pozycji – Jasia Sieka. On z kolei otrzymał szansę gry w polu, co jak się okazało również całkiem dobrze mu wychodziło. Cieszy zwycięstwo i mecz bez straconego gola. Chłopcy pokazali, że potrafią pozostać skoncentrowani do końca i nawet przy wysokim prowadzeniu nie zapominali o swoich obowiązkach w obronie. Brawo! Piękne zwycięstwo, a już za tydzień ostatni mecz w sezonie. Do zobaczenia na treningach!

Wszyscy nasi zawodnicy zasłużyli na słowa pochwały, bo wszyscy zagrali bardzo dobry mecz. Najlepszym zawodnikiem tego spotkania został wybrany Maciek Maciąg, który kolejny raz pokazał że potrafi już dużo. Strzelał, dośrodkowywał, dryblował – nie zawsze skutecznie ale zawsze odważnie i z wiarą w swoje umiejętności. Na wyróżnienie zasłużył Tymek Najdzik, który od początku do końca tego meczu rządził naszą defensywą i pilnował dostępu do naszej bramki, a do tego dołożył pięknego gola z rzutu wolnego.

Kibicom dziękujemy za gorący doping w to zimne i  deszczowe popołudnie!

Barwy FT reprezentowali:

1.  Ignacy Kołodyński      - bramkarz w I i II kwarcie
2.  Wojtek Wardzyński      - bramkarza w III i IV kwarcie
3.  Tymek Najdzik          - 1 gol
4.  Jaś Siek               - 2 asysty
5.  Leon Rubczyński
6.  Tomek Pilarek          - 1 gol
7.  Michał Ciechan         - 1 gol
8.  Krzyś Likos            - 1 gol
9.  Natan Salski
10. Igor Szwarc
11. Maciek Maciąg          - 2 gole, 1 asysta
12. Gucio Szeliga

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Adam Najdzik
    Październik 30th, 2017 at 12:14 | #1

    Dodam tylko, że nie było łatwo filmować, kibicować i trzymać wyrywający się, co chwilę parasol ;)

Komentarze są zamknięte