Jedna połowa to za mało
Rocznik 2003 pojechał w niedzielę do lidera tabeli GOSiRu Naprzód Stare Babice. Niestety na pierwszą połowę „zostaliśmy w szatni”. Dobrze graliśmy dopiero w drugiej połowie, ale nie daliśmy rady odrobić wszystkich strat z pierwszych 35 minut i ostatecznie przegraliśmy 4:2.
Sam początek meczu nie był jeszcze taki zły. Próbowaliśmy swoich sił i staraliśmy się realizować założenia. Nie było to łatwe bowiem pierwszy raz zagraliśmy w lekko zmienionym ustawieniu. Nie było źle ale tylko do 7 minuty. Wtedy bezsensowny faul na 25 metrze stworzył dogodną okazję dla gospodarzy. Czujny w bramce Hubert Zgórzyński nie miał szans bo uderzenie odbiło się po drodze od jednego z zawodników i kompletnie zmyliło naszego bramkarza.
Niestety od tego momentu było bardzo źle. Kompletnie przestaliśmy wierzyć w siebie i drużynę. Wyglądaliśmy jakbyśmy grali za karę. Tylko Hubert Zgórzyński zagrzewał do walki kolegów. Do tego popełniliśmy więcej błędów w defensywie niż w kilku poprzednich meczach. Kilka razy Hubert zdołał nas uchronić, ale nie w minucie 20 i 34. Najpierw straciliśmy tak kuriozalną bramkę, że ciężko byłoby to sobie wyobrazić. Kopnięta wysoko piłka zrobiła ze dwa kozły czym minęła naszą obronę i bramkarza aż wreszcie dobiegł do niej napastnik i wpakował do pustej bramki.
Na minutę przed końcem straciliśmy trzecią bramkę… ze spalonego.
W przerwie porozmawialiśmy i udało nam się obudzić. Po niej zaczęliśmy wreszcie grać tak jak potrafimy. Sygnał do ataku dał Marcel Winiarski, który przejął piłkę na środku boiska, popędził z nią mijając rywala i w sytuacji sam na sam strzelił pierwszą bramkę dla FT.
W kolejnych minutach mieliśmy kilka niezłych szans. Przepięknie z dystansu uderzył Mateusz Paradowski, ale dwumetrowy bramkarz gospodarzy końcówkami palców wybił na rzut rożny. Z rzutu wolnego uderzał także Janek Winiarski, ale jego potężna bomba zmierzająca wprost pod poprzeczkę również po rękach bramkarza wyleciała poza boisko.
W 46 minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego piłkę w polu karnym opanował Antek Gondek podał do Janka Winiarskiego, ten do Szymona Dobiegały, który z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do bramki. 3:2.
Nacieraliśmy dalej i mieliśmy niezłe okazje by doprowadzić do remisu. Musieliśmy jednak być czujni w defensywie, bo szybki jak błyskawica napastnik GOSiRu próbował przechytrzyć naszych obrońców.
Niestety naszych okazji nie daliśmy rady wykorzystać choć kilka razy zabrakło nam tylko spokojnej, chłodnej głowy. Rywale mieli w ataku trochę więcej jakości i wreszcie jedną ze swoich szans wykorzystali ustalając wynik meczu na 4:2.
W naszej drużynie najlepszym zawodnikiem wybieramy Huberta Zgórzyńskiego. Wyróżnienie dla Marcela Winiarskiego.
FT reprezentowali:
- Hubert Zgórzyński, bramkarz, kapitan
- Szymon Dobiegała
- Antek Gondek
- Marcel Winiarski
- Bartek Kusyk
- Janek Winiarski
- Kuba Prokosiński
- Kajtek Kyrcz
- Dawid Gnidiuk
- Kacper Karczmarczyk
- Antek Cybylski
- Kacper Ewiak
- Wojtek Malicki
- Janek Więch
- Mateusz Paradowski
Najnowsze komentarze