Home > Relacje meczowe > 3 miejsce rocznika 2008

3 miejsce rocznika 2008

Grudzień 18th, 2017

Sobota należała w pełni do chłopców z rocznika 2008, którzy w dwóch drużynach reprezentowali naszą szkółkę na turnieju SRT CUP w Halinowie. Długi i pełen emocji dzień zakończył się ostatecznie trzecim miejscem ‚FT1′, natomiast naszej drugiej drużynie zabrakło jednego zwycięstwa do awansu z grupy i gry w fazie pucharowej.

Turniej rozpoczął się o godz. 10.00 od rywalizacji w grupie A. Oprócz ‚FT1′ znalazły się tam zespoły ULKS Ołdaki, Victoria Sulejówek, Jedenastka Dębe Wielkie, APN Mińsk Mazowiecki, ZWAR Międzylesie I oraz gospodarze turnieju – SRT Młode Orły Halinów. Pierwsze trzy spotkania zakończyły się zwycięstwami naszego zespołu. Na początek pokonaliśmy 3-1 ZWAR I, a gole w tym meczu były autorstwa Michała Ciechana (dwa) i Franka Stańko. Przy trafieniach Michała dwie asysty zaliczył Maciek Maciąg, a przy golu Franka (który kilkanaście sekund wcześniej wszedł na boisko) podawał… Franek, Franek Wrotecki :) Był to bardzo dobry występ naszego zespołu, a zdobyte w nim 3 punkty od razu dodawały naszym zawodnikom pewności siebie. W drugiej kolejce spotkaliśmy się z gospodarzami i ponownie to my byliśmy zespołem groźniejszym, choć sam mecz był już dużo trudniejszy. Już w drugiej minucie szansę na gola miał Michał Ciechan, ale piłka po jego strzale uderzyła w poprzeczkę i nie wpadła do bramki. Dwie minuty później było już 1-0 dla FT, a gola po świetnej indywidualnej akcji zdobył Franek Wrotecki. Trzeci mecz to pojedynek z drużyną ULKS Ołdaki. Znów udało się szybko objąć prowadzenie, a gola zdobył (z lekką pomocą bramkarza przeciwników :) ) Tymek Najdzik. Chwilę później w poprzeczkę trafił Maciek Maciąg. mimo dużej przewagi długo nie potrafiliśmy zdobyć kolejnych goli. Końcówka należała jednak całkowicie do ‚FT1′, a konkretniej do Michała Ciechana który w minutę zdobył dwa gole. Najpierw po asyście Franka Wroteckiego, a potem po świetnej wymianie podań z Tymkiem Najdzikiem i Frankiem Stańko. Mecz zakończył się wynikiem 3-0 dla naszego zespołu, który po trzech kolejkach miał na swoim koncie komplet punktów.
Pierwsze potknięcie przyszło w starciu z Victorią Sulejówek. Kiedy Michał Ciechan szybko zdobył gola na 1-0, można było pomyśleć że znowu dopiszemy sobie 3 ‚oczka’. Mieliśmy kolejne okazje, a w naszej bramce świetnie interweniował Jaś Siek. Niestety na 3 minuty przed końcem meczu został on pokonany i ostatecznie musieliśmy zadowolić się podziałem punktów. W tym momencie było już pewne że awansujemy do fazy pucharowej turnieju. Ostatnie dwa mecze miały zadecydować o zajętym przez nasz zespół miejscu. Oba spotkania zagraliśmy dużo słabiej, było w nich dużo nerwowości i mało gry w piłkę z naszej strony. Efektem tego były dwie przegrane bez zdobyci choćby jednego gola i zakończenie zmagań w grupie A na 3. miejscu. Kto by wtedy pomyślał, że będzie to na jakim ostatecznie FT1 zakończy ten turniej…
Po zakończeniu gier w grupie A, do boju ruszyły zespoły z grupy B. Oprócz ‚FT2′ były tam takie drużyny jak UKS Markus, ZWAR Międzylesie II, Warszawska Akademia Futbolu, UKS Junak Warszawa oraz Mazovia Grodzisk Mazowiecki – zespół w całości złożony z dziewcząt. Już od początku widać było, że ta grupa jest bardzo wyrównana i wywalczenie awansu nie będzie prostą sprawą. Jednak taki cel miały oba nasze zespoły i z takim nastawieniem wychodziliśmy na każde kolejne spotkanie. Pierwsze dwa mecze były do siebie bardzo podobne. W obu próbowaliśmy atakować, w obu chcieliśmy wygrać, niestety w obu nie ustrzegliśmy się błędów i ostatecznie oba przegraliśmy 0-2, najpierw z UKS Markus a potem z WAF-em. W trzeciej kolejce spotkaliśmy się z drugą drużyną ZWAR, a był to mecz z gatunku być albo nie być w turnieju. Ewentualna przegrana ograniczała szansę na awans naszego zespołu do minimum więc cel był tylko jeden – zdobyć trzy punkty. Był to do tej pory najlepszy mecz ‚FT2′, w którym nie pozwoliliśmy na zbyt wiele przeciwnikowi również walczącemu o swoją dalszą obecność na SRT CUP. Jedynego gola w tym spotkaniu, po asyście Kuby Zdunka, zdobył świetnym uderzeniem niemal z połowy boiska Kuba Kusyk. Jednobramkowe zwycięstwo przedłużyło nasze nadzieje na awans z grupy B.
W kolejnym meczu zmierzyliśmy się z Junakiem Warszawa, zespołem który do tej pory nie dawał szans rywalom wygrywając wszystkie mecze i przy okazji nie tracąc ani jednego gola. Niestety podobnie było i tym razem, z małą jednak różnicą. Faworyt co prawda wygrał, ale ‚FT2′ jako pierwsza drużyna pokonała ich bramkarza. Sztuka to udała się Tomkowi Pilarkowi, który został nagrodzony za swoją ambicję i charakter w chęci odbioru piłki przeciwnikowi. W pojedynkę zmusił zawodników Junaka do wycofania piłki w kierunku własnego bramkarza, a kiedy ten naciskany przez Tomka próbował piłkę wybić… trafił naszego zawodnika w plecy po czym futbolówka powędrowała do jego bramki. Jednak trzecia przegrana w czterech rozegranych meczach nie stawiała naszego zespołu w dobrej pozycji. W ostatniej kolejce mieliśmy zagrać z zespołem Mazovii i tylko zwycięstwo dawało nam szansę na awans z grupy, a zawodniczki z Grodziska były naszym bezpośrednim rywalem do zajęcia w niej czwartego miejsca. Mecz był wyrównany, oba zespoły chciały wygrać aby być całkiem pewnym swojej sytuacji. Żadnej się to jednak nie udało, a remis promował do fazy pucharowej drużynę naszego ostatniego przeciwnika. Ostatecznie ‚FT2′ zdobyła w grupie B cztery punkty i po 5 meczach zakończyła swój udział w SRT CUP.

ĆWIERĆFINAŁ:
UKS Markus - FT1          0-1

Oba zespoły przystąpiły do tego meczu z dużymi nadziejami na awans do półfinału. Od pierwszych minut jednak to nasza drużyna osiągnęła przewagę i częściej atakowała bramkę rywala. Już w pierwszej minucie okazji do zdobycia gola nie wykorzystał Michał Ciechan. Chwilę później odważnie z piłką w stronę bramki przeciwnika ruszył Tymek Najdzik, a ostatecznie trafiła ona pod nogi wspomnianego przed chwilą Michała który ponownie nie miał szczęścia przy próbie zdobycia gola. Ten sam zawodnik w 5 minucie po zagraniu Maćka Maciąga wyszedł sam na sam z bramkarzem UKS, ale i z tego pojedynku zwycięsko wyszedł golkiper rywala. Wydawało się, że nie uda się go pokonać aż w końcu… on sam przyczynił się do zdobycia przez nasz zespół gola. Mocno strzelał Tymek Najdzik, piłka zaplątała się między nogami bramkarza UKS a po chwili przekroczyła linię bramkową. 1-0! Wygrana oznaczała awans i grę w półfinale!

PÓŁFINAŁ:
Junak Warszawa - FT1      0-0  (k. 2-1)

Na drodze do finału turnieju w Halinowie stanął nam zespół Junaka Warszawa. Drużyna, która jak burza przeszła przez grupę B. Wydawało się, że to rywal jest w tym meczu faworytem i faktycznie chwilami zaznaczała się jego lekka przewaga. Podobnie jednak jak nasz przeciwniki, my też chcieliśmy grać w ostatnim meczu turnieju, więc nie mieliśmy zamiaru pozostawać jedynie pod własną bramką. Okazji do strzelenia było w tym meczu bardzo mało, a stawka o jaką grały oba zespoły sprawiła, że nikt nie chciał za bardzo zaryzykować. Poskutkowało to bezbramkowym remisem i konkursem rzutów karnych. Te lepiej wykonywał nasz przeciwnik i to on awansował do finału (ostatecznie też turniej wygrał), a nam pozostawała walka o medale brązowe.

MECZ O 3. MIEJSCE
WAF            - FT1      0-4

Lekko, łatwo i przyjemnie – tak niektórzy mogliby opisać to co wydarzyło się w meczu o 3. miejsce. Był to koncert gry naszego zespołu, który rozegrał niemal perfekcyjne spotkanie. Przeciwnik nie był stanie nawet na chwilę zachwiać naszej wiary w końcowy sukces, a z każdą kolejną minutą i następnym zdobytym golem widać było rosnącą pewność siebie naszych zawodników. Pierwsze dwa gole padłym łupem najlepszego strzelca FT1 na tej imprezie, Michała Ciechana. Najpierw wykorzystał on podanie Franka Wroteckiego, a potem Maćka Maciąga. Minutę po golu na 2-0 z rzutu wolnego (po faulu na Michale) uderzył Maciek, a po chwili bramkarz musiał piłkę wyciągać z bramki po raz trzeci. Chwilę później w sytuacji sam na sam świetnie zachował się Jaś Siek, a kapitalny występ całego zespołu w ostatniej minucie golem zakończył Franek Stańko (asysta Tymek Najdzik). 4-0! Świetne zakończenie turnieju i zasłużone miejsce na jego podium.

Kolejny tej zimy turniej za nami i kolejne ważne doświadczenia zdobyte przez naszych zawodników. Świetny występ ‚FT1′ i w pełni zasłużone brązowe medale. Trochę szczęścia zabrakło ‚FT2′ ale Ci zawodnicy również zasługują na pochwały, ponieważ do samego końca walczyli o awans i grę w fazie pucharowej turnieju. Wszyscy nasi reprezentacji mieli znów okazję zmierzyć się z drużynami z innych lig czy nawet innych miejscowości. Co najważniejsze ponownie pokazali spore umiejętności, charakter i ambicję, a chwilami nawet odrobinę sportowej złości :) Nauki te na pewno zaprocentują w nadchodzących w nowym roku turniejach, sparingach czy wreszcie rozgrywkach ligowych.

Wybór najlepszych zawodników nie był tym razem zbyt łatwy. Cały zespół ‚FT1′ na pewno zasłużył na mnóstwo pochwał. Najlepszym zawodnikiem całego turnieju został wybrany kapitan ‚FT1′ – Tymek Najdzik i to jemu należą się największe brawa. Oprócz niego na wyróżnienie zasłużył nasz najlepszy strzelec – Michał Ciechan (7 goli) oraz absolutne odkrycie tego turnieju – Franek Wrotecki. W drużynie ‚FT2′ wyróżniony zostaje Tomek Pilarek, który znów swoją przebojowością dawał mnóstwo energii całemu zespołowi.

Dziękujemy też rodzicom/kibicom za kolejny wspólny wyjazd i dopingowanie naszych zawodników! :)

Barwy ‚FT1′ reprezentowali:

1. Jaś Siek
2. Tymek Najdzik  (najlepszy zawodnik turnieju) - 2 gole, 1 asysta
3. Franek Wrotecki - 1 gol, 3 asysty
4. Maciek Maciąg  - 1 gol, 3 asysty
5. Bartek Krzyżewski
6. Franek Stańko  - 2 gole, 1 asysta
7. Michał Ciechan – 7 goli, 1 asysta

Barwy ‚FT2′ reprezentowali:

1. Ignacy Kołodyński
2. Tomek Pilarek- 1 gol
3. Kuba Kusyk – 1 gol
4. Kuba Mąka
5. Kuba Zdunek – 1 asysta
6. Adam Wróblewski

 

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Adam Najdzik
    Grudzień 18th, 2017 at 22:18 | #1

    Ale były emocje i jako jedyni nie straciliśmy w meczu bramki ze zwycięzcą całego turnieju!

  2. kusocz
    Grudzień 19th, 2017 at 00:05 | #2

    sorry ale akcja Pilarka była świetnie przemyślana i cisnęła przeciwników do powrotu na swoją połowę czego nie uczynili. Pilarek zdobył gola swoja inteligencją i chęcią gry „do końca” i (anty)zachowaniu działania wojownika. ciśnij a wygrasz i tak się stało! brawo dla Pilarka! natomiast Trenejro – wg mnie – rozłożył baaaaaardzo słabo strategię i siły reszty bo tylko Pilarek zapierdzielał za atakiem a nikt inny mu w tym nie pomagał. Mój Kuba powiedział, że ma za zadanie obronę i on się nie wtrąca w atak – rozumiem. ale dlaczego niczym Chelsea postawiliśmy dziurawy autobus przeciw skutecznie atakującej drużynie…? i nie chcę słyszeć/czytać słów krytyki tylko wytłumaczenie… Dlaczego trener postawił na „słabą” obronę a nie postawił na jakikolwiek atak z naszej strony i „nastrzelanie” niskich bramkarzy…?

  3. Piotr1976
    Grudzień 19th, 2017 at 11:40 | #3

    Wielkie podziękowania dla chłopaków !!!!
    Byliście Suuuper !!!
    Przez cały turniej widać było zaangażowanie , poświęcenie i walkę.
    Dostarczyliście nam kibicom niesamowitych wrażeń !!
    Dla nas byliście najlepsi .
    DZIĘKUJEMY CHŁOPAKI !!!
    Nie wiem czy udałoby się zajść tak wysoko gdyby nie taktyka Trenera Marcina.Już od pierwszych minut widąć było kto gdzie gra i jakie ma zadania do wykonania.I nawet w słabszych momentach ( kiedy czasem brakowało sił ) , to właśnie dzięki m.in.dobremu ustawieniu na boisku wszystko działało jak należy.
    Dziękujemy Trenerze !!!
    ( Przy okazji dodam że kiedy my mieliśmy kilkugodzinną przerwę i jedliśmy Pizzę ,Trener już zajmował się drugą grupą.Dziękujemy za poświęcony czas i zaangażowanie.

    Osobne podziękowania dla organizatorów turnieju ( fantastyczna organizacja , chociaż mam dziwne wrażenie że kiedy wygraliśmy z gospodarzami to płaciłem więcej za kawę i hot dogi w bufecie ..;-)
    Dziękujemy !

    ps.
    Niestety nie wszystko było doskonałe w wykonaniu Trenera i niestety muszę o tym napisać – w ósmej minucie w trzecim meczu Tymek powinien być bardziej na lewo a Maciek na środku…
    W czwartej minucie w piątym meczu Jasiek powinien być w ataku , Michał na bramce a Franek w obronie.
    W przerwie między szóstym i siódmym meczem podczas rozgrzewki chłopcy powinni machać rękami w drugą stronę…
    To tylko kilka przykładów – jeśli będzie potrzeba mogę więcej przesłać na maila.

Komentarze są zamknięte