Trudny sparing rocznika 2007
Rocznik 2007 w niedzielę rozegrał trzeci tej zimy sparing (poza sparingami na obozie). Rywalem była Akademia Piłkarska Domaradzki. Przeciwnicy okazali się bardzo wymagającym zespołem, któremu osłabiony skład FT nie był w stanie sprostać. Przegraliśmy 9:4 choć jeszcze na 9 minut przed końcem było tylko 4:6.
Każdy mecz to kolejna porcja nauki. Tak podchodząc do sprawy możemy być zadowoleni, bo zmierzyliśmy się z silnym przeciwnikiem, z którym długimi minutami toczyliśmy zacięty pojedynek. Rywale mieli przewagę, ale my również potrafiliśmy zagrażać ich bramce. Początek meczu, w którym APJD dłużej utrzymywała się przy piłce był dla nas trudny ale dyscyplina taktyczna pozwalała na skuteczną defensywę. Niestety w 7 minucie świetnym rajdem popisał się jeden z przeciwników i po raz pierwszy umieścił piłkę w siatce. Nasze okazje nie zostały zakończone celnym strzałem, a na domiar złego w 12 minucie było 0:2 po dość przypadkowym golu.
Po pierwszej przerwie chcieliśmy poprawić kilka elementów i można szczerze powiedzieć że się udało bo tę część meczu wygraliśmy 2:1. W 17 minucie straciliśmy gola po źle założonym pressingu, ale w 10 minucie Igor Kyrcz dopadł do bezpańskiej piłki i bez chwili zastanowienia umieścił ją w siatce. Po chwili Igor Kyrcz podał do Szymona Kazany, który popisał się opanowaniem w polu karnym rywala. Minął jednego z nich i pewnym strzałem nie dał szans bramkarzowi. 3:2.
Trzecia kwarta była bardzo zacięta. Oglądaliśmy sporo okazji z obu stron, ale nie padł ani jeden gol. Szczególnie szkoda sytuacji po której strzelał Kuba Kusyk, a dobijał Maciek Maciąg. Niestety piłka zatrzymała się na słupku.
Ostatnia kwarta była decydująca. Zaczęliśmy ją od dwóch fatalnych zagrań, których efektem był czwarty gol dla APJD już w pierwszej minucie. Na szczęście jednak w tej samej minucie gola dla FT zdobył Ignacy Rychcik po podaniu Szymona Kazany.
W 5 minucie tej części popełniliśmy jednak kolejny błąd z takich, które w żargonie tenisowym nazywa się niewymuszonymi. Rywal zbyt dobry by z takich prezentów nie skorzystać. Po 3 minutach brak porozumienia między obroną i bramkarzem i było 6:3. W 11 minucie nadzieję na lepszy koniec dał nam Szymon Wolak, który sprytnym strzałem zdobył dla nas czwartego gola.
Na tę bramkę Akademia odpowiedziała siódmą bramką i gdy wydawało się, że wynikiem 7:4 zakończy się ten mecz w ciągu ostatnich dwóch minut straciliśmy jeszcze 2 gole.
Trzeba jednak dodać, że przegraliśmy zasłużenie. Przeciwnicy byli od nas lepsi, grali dojrzalej, spokojniej i z większą precyzją. Okazji mieli więcej, choćby te trzy w których we wspaniałym stylu Szymon Wolak wybijał piłkę z linii bramkowej. My graliśmy nierówno. Były momenty gorsze i lepsze.
Najlepszymi zawodnikami w naszym zespole wybieramy Szymon Wolaka, Szymona Kazanę i Igora Kyrcza.
FT reprezentowali:
- Henio Chromiński, bramkarz w II, III i połowie IV kwarty
- Szymon Kazana, bramkarza w I i połowie IV kwarty, 1 gol i 1 asysta
- Szymon Wolak, 1 gol
- Julek Sveen
- Szymon Kyrcz
- Ignacy Rychcik – 1 gol
- Igor Kyrcz – 1 gol i 1 asysta
- Kuba Kusyk
- Łukasz Sadowski
- Maciek Maciąg
PS> Niestety nie zapisaliśmy kto miał asystę przy golu Szymona Wolaka
Najnowsze komentarze