Home > Relacje meczowe > Przyszłość przed nami

Przyszłość przed nami

Maj 29th, 2018

Rocznik 2007 w wyjazdowym meczu przeciwko Przyszłości Włochy przegrał 4:3. Rozegraliśmy niezłe spotkanie, a momentami nawet bardzo dobre. Zabrakło chłodnej głowy by wywieźć jeden lub nawet trzy punkty. Ale co najważniejsze znów pokazaliśmy, jak blisko jesteśmy drużyn, z którymi rywalizujemy, mimo że w tabeli dostrzec się tego nie da.

Przyszłość Włochy to przeciwnik, z którym wliczając niedzielny mecz, mierzyliśmy się w ostatnim czasie cztery razy, z czego trzy, po niezwykle zaciętej walce, przegraliśmy. To z jednej strony boli, a z drugiej pamiętając jak blisko, w zeszłym sezonie, Przyszłość była awansu do drugiej ligi pokazuje że naprawdę niewiele brakuje nam do lepszych od nas.

Przede wszystkim brakuje nam chłodnej głowy. Co by się nie działo w każdym meczu jesteśmy pod wielką presją. Gdy w trakcie meczu przegrywamy to się denerwujemy, że nie idzie. Gdy przychodzi nam prowadzić, zamiast myśleć o zdobywaniu kolejnych goli, zaczynamy się stresować, żeby udało się utrzymać wynik. Zarówno pierwszy przypadek jak i drugi działają na nasz zespół destrukcyjnie i ciężko nam walczyć z przeciwnikiem i samym sobą jednocześnie. Więc przegrywamy.

O tyle w tym wszystkim jest pozytywów, że umiejętności piłkarskie mamy duże i to nie do końca one są przyczyna naszych wyników. Musimy się nauczyć wygrywać wtedy kiedy mecze są wyrównane, a wówczas tabela będzie wyglądała zgoła inaczej.

Początek meczu w wykonaniu FT był piorunujący. Graliśmy wyśmienicie. Szybko, zdecydowanie. Realizowaliśmy nakreślony plan w 100 procentach. Od pierwszej minuty pachniało golem dla FT. Groźne strzały zatrzymywał jednak bramkarz gospodarzy. W 5 minucie jednak nie miał szans, gdy prawym skrzydłem Julek Sveen wypuścił Igora Wydmańskiego, ten jak za „dawnych” czasów w polu karnym wypatrzył Igora Kyrcza, któremu pozostało jedynie dołożyć stopę by trafić do pustej bramki. W 9 minucie prowadziliśmy już 2:0. Tym razem na listę strzelców wpisał się Igor Wydmański, a asystował Julek Sveen. Mogliśmy zdobyć kolejne gole, podczas gdy w naszej bramce Szymon Kazana był niemal bezrobotny.

Na drugą kwartę wyszliśmy lekko stremowani. Jakbyśmy byli pewni tego, że za chwilę Przyszłość odrobi straty. Ta świadomość nie pozwalała nam na grę na takim poziomie jak wcześniej. Mimo to zdobyliśmy gola na 3:0. Rzut wolny wykonał Julek Sveen, piłka odbiła się od bramkarza gospodarzy i spadła pod nogi Igorowi Wydmańskiemu, który trafił z niewielkiej odległości.

Wydawało się, że ten gol pozwoli nam odetchnąć. Niestety w 18 minucie meczu straciliśmy pierwszą bramkę, a razem z nią pewność siebie. W efekcie w 28 minucie było już tylko 3:2. To była słabsza kwarta dla FT.

W trzeciej znów zagraliśmy lepiej. Mieliśmy swoje sytuacje, tyle że kompletnie rozregulowały nam się celowniki. Nie trafialiśmy w bramkę, a jeśli już to pewnie bronił bramkarz Przyszłości. W dodatku już od pierwszej minuty trzeciej odsłony był remis 3:3. Złe krycie w polu karnym i ładna bramka gospodarzy. Stracony gol nas nie podłamał. Nie pozwoliliśmy rywalowi „pójść za ciosem”.

Wiadomo było, że o końcowym wyniku zdecyduje ostatnia kwarta. Ta była bardzo wyrównana. „Dzięki” obecnym przepisom komu udawało się wyjść spod własnego pola karnego momentalnie nabierał przewagę. Raz ta była po naszej stronie, raz po drugiej. Niestety my swoich licznych szans nie wykorzystaliśmy, a Przyszłość raz trafiła do naszej siatki. Przegraliśmy więc 4:3 mimo, że jeszcze w ostatniej minucie nawet nasz bramkarz wszedł w pole karne gospodarzy szukając szczęścia. Te pozostało przy gospodarzach, a my znów musieliśmy przełknąć gorycz porażki.

Za to spotkania dwóch zawodników otrzymuje wyróżnienie. Są nimi Szymon Kyrcz oraz Ignacy Rychcik.

FT reprezentowali:

  1. Szymon Kazana
  2. Julek Sveen – 2 asysty
  3. Szymon Wolak
  4. Tomek Pilarek
  5. Kuba Kusyk
  6. Ignacy Rychcik
  7. Igor Kyrcz – 1 gol
  8. Szymon Kyrcz
  9. Łukasz Sadowski
  10. Bartek Świdnicki
  11. Igor Wydmański - 2 gole i 1 asysta

Kibicom dziękujemy za głośny doping !

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte