Rocznik 2003 w sobotę rozegrał ostatnie spotkanie w swojej długiej historii w barwach Football Talents. Rywalem był zespół KS Ursus, z którym zaledwie 3 dni wcześniej pechowo przegraliśmy 3:2. Dla nas był to więc mecz, w którym koniecznie chcieliśmy się zrewanżować, dla Ursusa o być albo nie być w II lidze. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i pewnie wygraliśmy 3:0, choć znów możemy narzekać na słabą skuteczność naszych zawodników.

Od pierwszych minut ruszyliśmy na rywala. Ładnymi, składnymi akcjami rozbijaliśmy ich defensywę dochodząc do sytuacji strzeleckich. Nie minęło 5 minut a już powinniśmy prowadzić trzema bramkami. Niestety raz piłka zatańczyła na poprzeczce, a dwa razy strzelaliśmy zbyt lekko. Świetnie grał Kajtek Kyrcz i Franek Słoniewski. We dwójkę robili różnicę na boisku. Dobre dośrodkowania posyłał Maks Dobrowolski. Środek pola opanował Kuba Janiak a defensywa grała pewnie, nie mając zbyt wiele pracy w destrukcji. Długo jednak nie mogliśmy zdobyć upragnionego gola, który otworzyłby ‚worek z bramkami’. Jak zawsze w tego typu meczach trzeba uważać, by broniący się rywal nie wyprowadził jednej, zabójczej kontry odmieniającej losy meczu.

Ilość świetnych sytuacji pod bramką Ursusa była imponująca, ale brak skuteczności wciąż nie pozwalał na objęcie prowadzenia. Wreszcie Ursus przeprowadził dwie groźne sytuacje, w których czyste konto zawdzięczamy Wojtkowi Malickiemu. Na przerwę z ogromnym niedosytem schodziliśmy bezbramkowo remisując.

Po niej zmieniliśmy ustawienie ale okazało się to złym rozwiązaniem i szybko skorygowaliśmy zmiany taktyczne. Jak się później okazało słusznie, bo znów osiągnęliśmy przewagę i tworzyliśmy niezłe sytuacje. Trzeba jednak przyznać, że KS Ursus po przerwie grał lepiej i pozwalał nam na znacznie mniej.

Wreszcie dopięliśmy swego. W 46 minucie Maks Dobrowolski miękko dośrodkował w pole karne, a tam najlepiej odnalazł się Franek Słoniewski, który sprytnym strzałem pokonał bramkarza Ursusa. Jednobramkowe prowadzenie nie rozstrzygało wyniku i dobrze o tym wiedzieliśmy. Dlatego stawialiśmy na bezpieczną grę w defensywie. Niestety sami sobie utrudnialiśmy mecz zdobywając kary minutowe. Te otrzymali Kuba Prokosiński, Kuba Janiak, Szymon Dobiegała  i Janek Winiarski. Co chwilę musieliśmy więc zmieniać ustawienie i pozycje na boisku. Bałagan pozwolił na dwie bardzo groźne sytuacja Ursusa, w których doskonale zachował się Wojtek Malicki, znów ratując nasz zespół przed utratą gola.

W 63 minucie potwierdziliśmy jednak, że to FT zdecydowanie należą się trzy punkty. O piłkę w polu karnym powalczył Franek Słoniewski, z zimną głową spojrzał i wycofał piłkę do wbiegającego w pole karne Maksa Dobrowolskiego, który celnie strzelił podwyższając prowadzenie na 2:0.

Od tego momentu ponownie gra toczyła się ‚do jednej bramki’. Stworzyliśmy kilka dobrych okazji, świetny strzał z dystansu oddał Maciek Zalewski. Do bramki trafił jednak w 35 minucie Szymon Dobiegała wykorzystując podanie wspomnianego Maćka Zalewskiego i ustalając w ten sposób wynik meczu na 3:0.

Rewanż nam się udał i z zadowoleniem mogliśmy kończyć ten sezon i całą wspólną przygodę rocznika 2003/4 w Football Talents. Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Franek Słoniewski, wyróżnienie dla Maksa Dobrowolskiego i Wojtka Malickiego.

FT reprezentowali:

1. Wojtek Malicki
2. Szymon Dobiegała
3. Kuba Prokosiński
4. Janek Winiarski
5. Bartek Kusyk
6. Antek Gondek
7. Kuba Janiak
8. Tristan Castaing
9. Kajtek Kyrcz
10. Franek Słoniewski
11. Maks Dorbowolski
12. Kacper Duch
13. Kacper Karczmarczyk
14. Maciek Zalewski
15. Jarek Sedach