g. 13.00 Zmęczenie daje znać o sobie.
Do końca obozu już tylko kilka dni. Pobudka staje się coraz trudniejsza. Na treningach nie ma już takiego entuzjazmu ale jest świadomość konieczności ciężkiej pracy. Na posiłkach wreszcie jest trochę ciszej, a do tego wszystkiego ten nieznośny upał
Dziś dzień sklepowy więc lody musiały ochłodzić nasze organizmy. Rano na boisku trenował rocznik 2007, a w tym czasie młodsi byli w sklepie. Tuż po treningu udało się nam zmienić harmonogram basenowy i rocznik 2007 prosto z boiska zameldował się na pływalni. Jakież to było przyjemne móc wejść do chłodnej wody… Tam jednak nie tylko był czas na relaks bo kwadrans poświęciliśmy na aqua-aerobik.
Rocznik 2008 i 2009/10 po wyprawie do sklepu pobiegli na boisko, a basen czeka na nich o 17.30.
R.2007 po basenie spacerował do sklepu. Z zakupów prosto do łóżek – obowiązkowe leżenie przez 30 minut – aż do obiadu. Wszystko po to żebyśmy mieli siłę rozegrać o 16.30 sparing z KKS Kolbuszowa. Kolejne sparingi dla 2007 we wtorek (drużyna z Głowaczowa) i w środę rewanż ze Stalą Mielec ( w tym zwiedzanie stadionu Stali).
Mecze rzoegrają też roczniki 2009/10 – już jutro z Orlikiem Nowa Dęba o rocznik 2008 rewanż ze Stalą Mielec – w środę ( w tym zwiedzanie stadionu Stali).
Dla wszystkich obozowiczów zaplanowaliśmy niespodziankę na czas poobiedni. Także drugiej sesji treningowej dziś nie będzie. O niespodziance napiszemy wieczorem..
Najnowsze komentarze