Home > Relacje meczowe > Derby Ursynowa dla Football Talents

Derby Ursynowa dla Football Talents

Wrzesień 10th, 2018

W niedzielę po południu rocznik 2007 rozegrał mecz II kolejki jesieni przeciwko lokalnemu rywalowi, czyli KS Ursynów. Jak na derby przystało, po niezwykle emocjonującym spotkaniu, wygraliśmy 4:3 strzelając decydującą bramkę w ostatniej minucie meczu. Co ciekawe strzelił ją Igor Kyrcz w… za dużych butach pożyczonych od Kuby Musialika :)

Na wstępie dziękujemy Kubie Musialikowi za pożyczenie Igorowi butów oraz Mamie Kazika za kurs do domu i z powrotem by ten mógł zagrać w naszej bramce.

Rozpoczęliśmy bowiem z Łukaszem Sadowskim między słupkami, który w bluzie Kuby Janusa, bez rękawic, pilnował byśmy gola nie stracili. W tym czasie Szymon Kazana przebierał się do gry. Jednocześnie rozgrzewał się Michał Ciechan, który dojechał na sam koniec rozgrzewki. Igor Kyrcz rozgrzewał się w trampkach by na koniec zdecydować się na pożyczenie butów od Kuby Musialika, podczas gdy ten na szczęście dostał nowe buty tuż przed meczem. Ogólnie więcej było zamieszania przed meczowego niż spokojnego zaplanowania wszystkiego co zaplanować w piłce się da :)

Ale co ciekawe nakreślony plan chłopcy tym razem realizowali perfekcyjnie już od pierwszych minut. W porównaniu z meczem sprzed tygodnia nie brakowało zaangażowania, koncentracji i wiary we własne możliwości. Zaraz po pierwszym gwizdku powinniśmy wyjść na prowadzenie. Piłkę przechwycił Igor Wydmański, następnie dobijał Igor Kyrcz, ale wywalczyliśmy tylko rzut rożny.

Następnie mecz się wyrównał. Okazje bramkowe mieli jedni i drudzy. Mecz stał na wysokim poziomie oraz charakteryzował się dużą intensywnością, która nie spadła aż do końca meczu. Obaj bramkarze kilka razy zostali sprawdzeni i na pewno mogli czuć się rozgrzani, jednak goli w pierwszej fazie meczu nie było.

Pierwszy padł w 16 minucie meczu kiedy w środku pola trzy razy piłka była „przebijana” i za każdym razem zwycięsko z niej wychodził zawodnik gości. W efekcie piłka trafiła na lewą stronę. Szybki strzał, rykoszet i przegrywaliśmy 1:0.

Na szczęście jednak nie było oznak zniechęcenia. Wciąż graliśmy dobrze, a wyrównaliśmy już po trzech minutach. Dwójkową akcją popisali się Kuba Janus i Igor Wydmański. Tuż przed polem karnym wymienili kilka podań, by w końcu uderzenie Kuby Janusa wpadło w sam róg bramki KS Ursynów.

Mecz był bardzo zacięty dzięki czemu przyjemnie się go oglądało. Każdy z zawodników dawał z siebie wszystko. U nas bardzo dobrze funkcjonował środek pola. Problemy za to mieliśmy głównie po prawej stronie, gdzie szalał lewoskrzydłowy gości. Do przerwy jednak więcej goli nie padło.

Po przerwie graliśmy nawet lepiej niż w pierwszych 30 minutach. Po pierwsze wciąż realizowaliśmy zadania, po drugie graliśmy rozważnie i szukaliśmy wielu podań, zarówno z prawej jak i lewej strony boiska. Niestety w 36 minucie straciliśmy gola. Brak porozumienia w defensywie, złe wybicie piłki w połączeniu z fantastycznym sprytem napastnika KS Ursynów poskutkowało drugą bramką dla KSU.

Co gorsze 5 minut później przegrywaliśmy 3:1. Wspomniany lewoskrzydłowy gości otrzymał podanie ze środka pola, przebiegł kilka metrów  i potężnie uderzył obok interweniującego Szymona Kazany. Mimo, że FT nie grało źle to ten fragment meczu trzeba zapisać na plus dla rywali. Znaleźliśmy się w ciężkiej sytuacji, ale co najważniejsze umieliśmy się z niej wydostać.

W 45 minucie Ignacy Rychcik podał do Igora Wydmańskiego, który do piłki ścigał się z bramkarzem przyjezdnych. Gdy do niej dopadł, przelobował bramkarza, a następnie głową skierował piłkę do pustej bramki. Wydma zachował się doskonale, bo rozwiązanie jakie wybrał by zakończyć tę akcję było najlepszym z możliwych ale jednocześnie bardzo trudne technicznie. Wyszło wzorowo!

Do końca meczu pozostawało 15 minut, a nam bardzo zależało by wywalczyć tego dnia przynajmniej jeden punkt. Musieliśmy jednak uważać na groźne akcje KS Ursynów. Akcje przenosiły się z jednej połowy na drugą i to w tempie, które teoretycznie było nie do wytrzymania. Okazało się jednak że nasi zawodnicy trudy meczu znoszą lepiej od rywali. Nikt nie domagał się zmian, każdy z zaangażowaniem i wolą walki wierzył w końcowy sukces.

W 52 minucie ponownie dali znać o sobie Kuba Janus i Igor Wydmański. Kolejna efektowna wymiana podań i przepiękny strzał Wydmy w górny róg bramki dał nam upragniony remis.

Odrobienie strat było możliwe dzięki solidnej grze całej drużyny. Nie mieliśmy słabych punktów, zmiennicy dawali z siebie wszystko. Każdy wiedział co należy do niego na boisku. Dobrze rozumiała się nasza defensywa, której dowodził Ignaś Rychcik, ale równie świetnie prezentowała się nasza siła ofensywna. Efektowne pojedynki na prawym skrzydle toczył Michał Ciechan, wszędzie gdzie potrzeba był Igor Wydmański, a fantastycznie łączył grę obronną z fazami ataku Julek Sveen. Zwodami jak zwykle popisywał się Kuba Janus, a że robił to ze znaczącym pożytkiem dla drużyny miło się na to patrzyło.

Remis 3:3 nie zadowalał nikogo. Obie strony bardzo chciały zadać decydujący cios. Na 2 minuty przed końcem uderzał Igor Kyrcz, ale bramkarz gości odbił piłkę nogami. Wydawało się, że podział punktów jest nieunikniony. A jednak nie. W 60 minucie meczu piłka trafiła do ‚niezmordowanego’ Wydmy. Ten znów zakręcił obrońcami i wyłożył piłkę Igorowi Kyrczowi. ‚Kurczak’ popędził z nią w pole karne KSU i mimo za dużych butów wiedział co ma zrobić, by zgromadzeni kibice FT po raz czwarty krzyknęli z radości :)

To był nieprawdopodobny mecz, pełen zwrotów akcji a co najważniejsze z ‚Happy Endem’ dla FT. Chłopcy w pełni zasłużyli na zwycięstwo, choć podkreślamy, że mecz był bardzo wyrównany. Zasłużyli zaangażowaniem i wiarą do samego końca w osiągnięcie korzystnego wyniku.

Najlepszymi zawodnikami wybieramy Igora Wydmańskiego, Kubę Janusa i Julka Sveena. Wyróżnienie dla Michała Ciechana

FT reprezentowali:

  1. Szymona Kazana, bramkarz
  2. Ignacy Rychcik, 1 asysta
  3. Szymon Wolak
  4. Szymon Kyrcz
  5. Julek Sveen
  6. Igor Kyrcz, 1 gol
  7. Kuba Janus, 1 gol i 1 asysta
  8. Mikołaj Brela
  9. Igor Wydmański, 2 gole i 2 asysty
  10. Kuba Musialik
  11. Kuba Kusyk
  12. Łukasz Sadowski
  13. Igor Jasiurkowski
  14. Michał Ciechan

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
  1. Tata Szymona W
    Wrzesień 10th, 2018 at 10:12 | #1

    Od dawna nie widzieliśmy chłopców walczących z takim zaangażowaniem. To był fantastyczny pojedynek. Prosimy o kolejne wygrane mecze nie tylko na boisku w Milanówku :) .
    Ps. Ciekawe jaki byłby wynik, gdyby cała drużyna od początku grała we własnych butach i strojach :)

Komentarze są zamknięte