Home > Relacje meczowe > Wartościowa gra w Raszynie

Wartościowa gra w Raszynie

Grudzień 4th, 2018

W poniedziałek w ramach treningu rocznika 2007 rozegraliśmy mecz sparingowy z KS Raszyn. Dzięki temu mieliśmy kolejną okazję do gry na trawie w systemie po 9-ciu. Mimo padającego deszczu była to bardzo wartościowa gra przeciwko drużynie z wyższego poziomu ligowego. Stoczyliśmy wyrównany pojedynek ostatecznie zakończony pechową porażką 1:2.

Mecz od początku zapowiadał się na bardzo trudny, tym bardziej że do dyspozycji mieliśmy tylko 12-tu zawodników. Z każdą minutą nabieraliśmy jednak większej wiary w swoje możliwości i graliśmy coraz odważniej. Duża w tym zasługa znakomitej postawy między słupkami Franka Wroteckiego. Na śliskim boisku praca bramkarza jest jeszcze trudniejszym zadaniem, a Franek imponował pewnością siebie i spokojem podczas interwencji.

Gdy w 7 minucie przeprowadziliśmy kolejną niebezpieczną kontrę zakończoną podaniem Igora Kyrcza i golem Szymona Kazany nasza wiara w końcowy sukces była jeszcze większa. Graliśmy dobrze. Mądrze się broniliśmy  i szybko atakowaliśmy często zmieniając stronę boiska. Rywal próbował rozmonotować naszą defensywę poprzez zmianę strony lub pojedynki jeden na jeden, ale ani jeden ani drugi sposób nie był skuteczny. Gdy jednak robiło się niebezpiecznie na posterunku zawsze był Franek Wrotecki.

Druga połowa od pierwszych minut wyglądała podobnie. Kilka razy zagroziliśmy Raszynowi atakami prawym skrzydłem. Trzy razy strzelał Kuba Musialik, ale tego dnia nie miał szczęścia. Do 50 minuty meczu wydawało się, że Raszyn tego dnia nie znajdzie sposobu na naszą defensywę. Niestety w tym momencie meczu źle rozpoczęliśmy rozegranie piłki od bramki, piłka trafiła pod nogi napastnika, który w łatwej sytuacji przelobował naszego bramkarza.

Od tej pory na boisku istniał wyłącznie KS Raszyn. Ciężko było nam wydostać się z własnej połowy, a pod bramką było coraz bardziej niebezpiecznie. Znów Franek Wrotecki w nieprawdopodobnych sytuacjach zwycięsko wychodził z opresji. Razem z Frankiem świetnie grał Ignaś Rychcik, który swoją zaciętością nie oduszczał ani jednej akcji. Gorzej wyglądaliśmy jako zespół, brakowało ruchu bez piłki i wzięcia odpowiedzialności za grę całej drużyny.

Gdy wydawało się, że mecz zakończy się sprawiedliwym remisem Sędzia (Trener Filip) niepotrzebnie pozwolił wykonać rzut rożny gospodarzom. Obroniliśmy się, ponownie wybijając piłkę na rzut rożny. Gdy wydawało się, że właśnie wtedy powinien być odgwizdany koniec meczu ten sam Sędzia pozwolił Raszynowi jeszcze raz dośrodkować. Dośrodkowanie okazało się strzałem do bramki, którego żaden z naszych zawodników nie był w stanie zatrzymać. :)

Tuż po niefortunnie straconym golu Sędzia (łaskawie) zakończył mecz.

Wynik jest w tej sytuacji znacznie mniej istotny, podczas gdy wartość meczu bardzo duża. Granie z lepszymi rozwija i tak właśnie było w poniedziałek. Każda okazja do gry na trawie podczas zimowego okresu to już dużo, a wyrównany mecz z mocnym zespołem… czego chcieć więcej :)

Brawa należą się wszystkim zawodnikom za odważną i ładną dla oka grę.

Najlepszym zawodnikiem wybieramy Franka Wroteckiego, a wyróżniamy Ignasia Rychcika.

Dziękujemy rodzicom za przyjazną atmosferę i integrację z fanatykami gospodarzy oraz… „meksykańską falę” :)

FT reprezentowali:

  1. Franek Wrotecki, bramkarz
  2. Ignaś Rychcik
  3. Mikołaj Brela
  4. Szymon Wolak
  5. Szymon Kyrcz
  6. Igor Kyrcz – 1 asysta
  7. Kuba Musialik
  8. Igor Wydmański
  9. Tomek Pilarek
  10. Szymon Kazana – 1 gol
  11. Kuba Kusyk
  12. Łukasz Sadowski
Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte