Home > Relacje meczowe > Rocznik 2007 przefrunął nad Okęciem

Rocznik 2007 przefrunął nad Okęciem

Styczeń 22nd, 2019

Rocznik 2007 podczas poniedziałkowego treningu rozegrał mecz kontrolny z RKS Okęciem. Rywal dobrze nam znany, z którym zacięte boje toczyliśmy dwa sezony temu. Tym razem znów była zacięta i wyrównana walka, ale tylko do pewnego momentu, kiedy nasz zespół wszedł na poziom bardzo wysoki. Zagraliśmy mecz na miarę naszych możliwości, którego oglądanie było czystą przyjemnością.

Mecz podzielony był na 5, 15 minutowych kwint. Gra w systemie 5+1 zmuszała do szybkiego podejmowania decyzji i dużej ilości ruchu bez piłki. W pierwszych minutach nie wyglądało to tak dobrze jak byśmy sobie tego życzyli. Nie wiedzieliśmy jak poruszać się po boisku. Jeszcze w pierwszej minucie spotkania straciliśmy gola właśnie przez złe ustawienie zespołu. Ale mecz był wyrównany. Rywal był szczególnie groźny podczas stałych fragmentów gry. Ciężko było nam upilnować ruchliwych napastników Okęcia.

Jednak w 3 minucie przeprowadziliśmy piękną akcję, w której Igor Wydmański dośrodkował, a Kuba Janus głową oddał strzał. Bramkarz Okęcia kompletnie nie spodziewał się takiego zakończenia akcji. 1:1.

Druga część rozpoczęła się od ataków jednych i drugich. Groźnie było pod bramką pilnowaną przez Franka Wroteckiego, ale i na przeciwko. Przez kilka minut piłka nie chciała jednak wpaść do bramki. W 7 minucie Okęcie ponownie wyszło na prowadzenie, a już 60 sekund później podwyższyło je o kolejne trafienie.

To był trudny i ważny moment. Do tej pory mecz wydawał się bardzo zacięty, a tu goście prowadzili już dwiema bramkami. Kolejne trafienie mogłoby już przesądzić o losach tego spotkania. Na szczęście jednak poukładaliśmy nasze poczynania i to my w 27 minucie strzeliliśmy kontaktowego gola. Do siatki trafił Igor Wydmański po podaniu Mikołaja Breli. Wcześniej fantastycznie grę od autu rozpoczął Szymon Wolak.

Trzecia kwinta przez długi czas przebiegała pod dyktando FT. Widać było, że gra zaczyna nam sprawiać wiele radości. Złapaliśmy niezbędny luz w podejmowaniu decyzji. Ochota do gry była ogromna. Chętnie wchodziliśmy w pojedynki 1×1 ale też potrafiliśmy dostrzegać lepiej ustawionych partnerów. Efektem były trzy strzelone gole w 35, 38 i 41 minucie meczu. Najpierw podanie Szymona Kyrcza wykorzystał Ignaś Rychcik, następnie gola zdobył Tomek Pilarek po podaniu Szymona Kazany, aż wreszcie trafił Szymon Kazana dobijając uderzeni Karola Klimka (debiutanta w barwach FT).

Gdy wydawało się, że nic specjalnie złego nie powinno nam się stać straciliśmy 2 gole w 2 minuty i znów był remis, 5:5. Jednak dosłownie kilkanaście sekund po straconej bramce na listę strzelców wpisał się Karol Klimek po podaniu Tomka Pilarka. Dzięki temu po trzech częściach zasłużenie wygrywaliśmy jedną bramką.

Czwarta część rozpoczęła się nie najlepiej. Kilka razy zagroziło Okęcie, a w 4 minucie doprowadziło do remisu 6:6. Ponownie jednak na straconego gola odpowiedzieliśmy błyskawicznie przepięknym golem Kuby Musialika po podaniu Kuby Janusa. Okęcie nie dawało za wygraną i po raz „n-ty” doprowadziło do remisu 7:7. Jak się jednak okazało był to ostatni gol gości.

Od tego momentu jeszcze bardziej podkręciliśmy tempo oraz podnieśliśmy jakość gry. Graliśmy pięknie, dynamicznie, z pomysłem i polotem. Sięgając po trudne rozwiązania, ale jakże skuteczne. Żaden zawodnik nie bał się utrzymać piłki przy nodze, nie bał się kiwać ani uderzać.

W 57 minucie do bramki trafił rozgrywający świetny mecz Igor Kyrcz po podaniu Szymona Wolaka. Minutę później mocnym strzałem popisał się Szymon Wolak po podaniu Szymona Kyrcza. Wynikiem 9:7 zakończyła się przed ostatnia odsłona tego widowiska.

W ostatnim kwadransie nasza przewaga nie podlegała dyskusji co umieliśmy udokumentować golami. 10- tego gola dla FT wywalczył i zdobył Karol Klimek wykorzystując niezdecydowanie bramkarza przyjezdnych, chwilę później bezpańską piłkę w środku pola przechwycił Szymon Kazana, popędził z nią w pole karne i ze stoickim spokojem posłał obok bramkarza. 71 minucie błysnął duet Igorów. Podawał Wydmański do Kyrcza i było już 12:7.

W ostatniej akcji mecz podziwialiśmy braterską akcję „kurczaków”. Szymon Kyrcz podał, a Igor Kyrcz strzelił i ustalił wynik meczu na 13:7.

Rozegraliśmy 75 minut meczu na wysokim poziomie. Była to wartościowa gra, w której mogliśmy obejrzeć aż 15 zawodników  w dużym wymiarze czasu. Co ważne wszyscy spisywali się bardzo dobrze. Wiele zmian tym razem nie wpływało destrukcyjnie na nasze poczynania. Wręcz przeciwnie. Chłopcy chcieli za wszelką cenę udowodnić, że zasługują na więcej minut. Taki stan rzeczy bardzo nas cieszy. Wkład całego zespołu widać także w statystykach. Z 15 zawodników asystę lub bramkę zanotowało aż 11 graczy!

Najlepszymi w naszej drużynie wybraliśmy Kubę Janusa, Igora Kyrcza, Szymona Kyrcza i Karola Klimka. Choć wybór tym razem był nadzwyczaj trudny. Całej 15-stce należą się szczere gratulacje.

FT reprezentowali:

  1. Szymon Kazana, bramkarz w I i IV części, 2 gole i 1 asysta
  2. Franek Wrotecki, bramkarz w II, III i V części
  3. Julek Sveen, kapitan
  4. Szymon Wolak, 1 gol i 1 asysta
  5. Ignaś Rychcik, 1 gol
  6. Kuba Janus, 1 gol i 1 asysta
  7. Igor Wydmański, 1 gol i 1 asysta
  8. Mikołaj Brela, 1 asysta
  9. Szymon Kyrcz, 3 asysty
  10. Igor Kyrcz, 3 gole
  11. Kuba Musialik, 1 gol
  12. Karol Klimek, 2 gole i 1 asysta
  13. Tomek Pilarek, 1 gol i 1 asysta
  14. Kuba Kusyk
  15. Łukasz Sadowski

 

 

Kategorie:Relacje meczowe Tagi:
                                                                                                                                                                                                                                                                                                
Komentarze są zamknięte