W poniedziałek, w ramach treningu rocznik 2007 rozegrał mecz sparingowy z RKS Okęcie. To już druga potyczka z tym rywalem w bieżącym okresie zimowym. W pierwszym meczu wygraliśmy, dziś tylko zremisowaliśmy, ale nie mamy co narzekać. W naszych szeregach zagrało aż 16 zawodników, wszyscy niemal w identycznym wymiarze czasowym.

Od początku meczu założenie było takie, żeby jak najwięcej czasu na boisku spędzili ci, którzy nie byli powołani na sobotni turniej w Łochowie. Chcieliśmy by to właśnie ci zawodnicy prowadzili grę i czuli na sobie presję wyniku. I ten cel na pewno udało się zrealizować, ponieważ w tym meczu nie było żadnych różnic pomiędzy zawodnikami wychodzącymi zazwyczaj w pierwszym składzie, a rezerwowymi.

W meczu z Okęciem pozwoliliśmy sobie również na rotacje pozycjami i tak np. Szymon Wolak grał w ataku, np. a Igor Kyrcz w obronie. Te eksperymenty także udały się całkiem nieźle.

W pierwszych minutach Okęcie delikatnie przeważało, ale nasza gra również mogła się podobać. Niestety w 7 minucie zagapiliśmy się przy aucie. Zawodnik RKS oddał mocny strzał na bramkę Franka Wroteckiego, piłka odbiła się od poprzeczki i spadła pod nogi nadbiegającego napastnika, który nie miał problemów z umieszczeniem jej w siatce FT. W 13 minucie przegrywaliśmy już 2:0. Sporo w tej akcji było przypadku, ale w końcu piłka spadła na nogę zawodników gości, a po chwili zatrzepotała w naszej siatce.

Tak zakończyła się pierwsza z pięciu 15-minutowych części tego spotkania. W drugiej gole nie padły. Gra była wyrównana właściwie przez cały mecz, warte odnotowania były strzały z dystansu zawodników Okęcia. FT cierpliwie próbowało rozgrywać piłkę pod pressingiem rywala. Często sztuka ta się udawała, ale bywały i gorsze momenty.

W trzeciej części wreszcie zdobyliśmy bramkę, a nawet dwie. Najpierw w 36 minucie Szymon Wolak wypuścił Igora Wydmańskiego, który mocno kropnął na bramkę. Piłka po drodze otarła się o obrońcę i wpadła do siatki. W 42 minucie był już remis. Świetnym podaniem popisał się Maciek Maciąg, a w równie ładnym stylu akcję wykończył celnym strzałem Igor Kyrcz.

Po trzech częściach remisowaliśmy więc 2:2. Tym razem to FT delikatnie przeważało, ale rzadko dochodziliśmy do strzeleckich sytuacji. Gdy te już mieliśmy zbyt długo zwlekaliśmy ze strzałem.

W czwartej części zdobyliśmy jedną bramkę. Pressing Szymona Wolaka opłacił się w 56 minucie, bowiem odbita od niego piłka trafiła do siatki gości. Wyszliśmy na prowadzenie i wydawało się, że bardziej prawdopodobne jest podwyższenie go niż odrobienie strat przez rywala.

Na ostatnią część meczu wyszliśmy z nowym bramkarzem, którym był Maciek Maciąg oraz trzema różnymi piątkami, zmienianymi dokładnie co 5 minut. Niestety na samym początku tej kwinty popełniliśmy prosty błąd, który kosztował nas utratę trzeciej bramki. Znów był remis, ale teraz to Okęcie było w natarciu. W 65 minucie nasi rywale przeprowadzili swoją najładniejszą akcję w tym meczu i zasłużenie zdobyli czwartego gola. Po chwili trafili w słupek, a w kolejnych minutach obijali go jeszcze 2 – 3 razy. To był najsłabszy moment meczu w wykonaniu FT. Obudziliśmy się trochę w samej końcówce, gdy przycisnęliśmy rywala, ale świetnie spisywał się ich bramkarz ( w zielonej bluzie). Gdy wydawało się, że ulegniemy gościom jednym golem w ostatnich sekundach wywalczyliśmy rzut rożny. Dośrodkował Igor Wydmański, a celnym strzałem popisał się Ignacy Rychcik, dzięki czemu uratował dla nas remis 4:4.

W naszej drużynie nikt specjalnie się nie wyróżnił ani na plus, ani na minus. Dlatego tym razem nikogo nie wyróżniamy.

Był to kolejny wartościowy sprawdzian, choć nie do końca dla nas udany. Potrafimy grać lepiej, dokładniej oraz na wyższych obrotach. Mamy nadzieję, że wrócimy do takiej gry już podczas sobotniego sparingu z Varsovią.

FT reprezentowali:

1. Franek Wrotecki, bramkarz przez 4 pierwsze kwarty
2. Maciek Maciąg, bramkarz w piątej kwarcie, 1 asysta
3. Łukasz Sadowski
4. Tomek Pilarek
5. Kuba Musialik
6. Bartek Świdnicki
7. Igor Jasiurkowski
8. Igor Kyrcz – 1 gol
9. Szymon Kyrcz
10. Kuba Kusyk
11. Michał Ciechan
12. Igor Wydmański – 1 gol i 1 asysta
13. Ignacy Rychcik – 1 gol
14. Szymon Wolak – 1 gol i 1 asysta
15. Mikołaj Brela
16. Kuba Janus