g. 18.35 Gry wewnętrzne
Dziś przed obiadem, na obozie w Cmolasie miało miejsce wiele aktywności. Jak przystało na wyjazd piłkarski jego uczestnicy doskonalili w ich trakcie umiejętności związane właśnie z tą dyscypliną.
Najpierw sparing wewnętrzny rozegrały między sobą grupy 2009/10 oraz 2010/11. Na boisku wyraźnie widać było który zespół ma na swoim koncie więcej ligowych minut i starsi, choć nie bez problemów, wyszli z tego pojedynku jako wygrani. W ich szeregach najbardziej wyróżnili się Kacper Koper (3 gole), Grześ Walewski (2 gole, 2 asysty) oraz Igor Legutkov (3 asysty). Wśród ich młodszych przeciwników na pochwały zdecydowanie zasłużyli Marek Świstak (2 gole) oraz Tomek Salski (1 asysta).
Następnie przyszedł czas na grę zawodników z roczników 2007 oraz 2008, w którą zaangażowani zostali również trener Marcin i Trener Patryk. Cztery dziewięcio-osobowe zespoły zagrały między sobą systemem każdy z każdym, a spędzone na boisku minuty pozwoliły naszym graczom na dalsze zgłębianie taktycznych tajników gry w 9tkach oraz pracę nad kondycją fizyczną.
Po obiedzie wszystkie obozowe grupy zostały podzielone na 10 zespołów i na dwóch boiskach jednocześnie rywalizowały w swoich grupach. Walka była zacięta, a w żadnym meczu nie brakowało zaangażowania oraz ciekawych akcji. Ostatecznie do półfinałów awansowały dwie najlepsze drużyny z każdej grupy. Zarówno w jednym jak i w drugim meczu oglądaliśmy po jednym golu.
W meczu o 3. miejsce drużyna ”C” (Kazana, Rubczyński, Kusyk, Kuziemski, Sulimierski, Romanowski, Drózd) zmierzyłą się z ”E” (Wolak, N. Salski, Sz. Kyrcz, P. Czekaj, Walewski, Gawrysiak, Wojtek Woźniak). Ci drudzy okazali się lepsi po golach Wolaka, Salskiego i Walewskigo, na które zdołał odpowiedzieć tylko Leon Rubczyński.
W wielkim finale spotkały się zespoły ”F” (Rychcik, Szwarc, Świdnicki, Makowski, Twarowski, Jaśkowiak, Gizowski) oraz ”B” (Sveen, F. Wrotecki, Klimek, Kołodyński, Chomuntowski, Świstak, Kubicki). Tu, trafienia Julka Sveena oraz Ignacego Kołodyńskiego dały końcowy sukces drużynie ”B”
Królem strzelców został Grześ Walewski, który ustrzelił 5 goli.
Teraz wszyscy regenerują się na basenie, po którym jak codziennie udamy się na wspólną kolację. Po niej na zawodników czekają kolejne obozowe atrakcje
Najnowsze komentarze