Tak jak informowaliśmy wcześniej, podczas wycieczki do Rzeszowa nasi zawodnicy tworzyli film animowany. O to co wyprodukowaliśmy  w Muzeum Dobranocek. [ CZYTAJ DALEJ ]

Wstaliśmy dzisiaj o 6.40 rano, tak wyszło, trener nas obudził. Było ciężko, ponieważ poszliśmy późno spać i Sąsiedzi nas budzili. Musieliśmy wstać tak rano dlatego, że była wycieczka. Na śniadaniu było jedzenie, płatki i kanapki robiliśmy na drogę. Później poszliśmy się przygotować i wziąć pieniądze. [ CZYTAJ DALEJ ]

Mimo zmęczenia, po południu naszym zawodnikom nie odpuszczamy. Przede wszystkim czeka nas sparingowy mecz z Kolbuszowianką rocznika 2007. Czy po dwóch remisach, trzecie spotkanie okaże się rozstrzygające? Dowiemy się około godziny 18.30 [ CZYTAJ DALEJ ]

Od samego rana żyliśmy dziś wycieczką. Tuż po wcześniejszym niż zwykle śniadaniu ruszyliśmy dwoma autokarami do Rzeszowa wprost do Muzeum Dobranocek. Tam podzieleni na trzy grupy wzięliśmy udział w ciekawych warsztatach oraz zwiedzaliśmy ekspozycję muzeum, na końcu której była projekcja bajek. [ CZYTAJ DALEJ ]

Dziś znów pobudka zaplanowała była wcześniej niż zwykle, czyli na 6.40. Za kilkadziesiąt minut wszyscy będziemy już w autokarach w drodze do Rzeszowa. O szczegółach napiszemy po powrocie. A wczoraj? [ CZYTAJ DALEJ ]