g. 18.20 Kolbuszowianka – FT 2007 piórem Jasiurkowskiego, Zembrzyckiego, P.Czekaja i M. Ciechana
Wczoraj rozegraliśmy trzeci na tym obozie sparing z Kolbuszowianką. Po dwóch remisach liczyliśmy na to, że wreszcie uda nam się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Niestety u naszych zawodników widoczne było zmęczenie, które wpływało na „dziwne” zachowania na boisku :). Ostatecznie przegraliśmy, a relację z meczu napisali zawodnicy, którzy w tym spotkaniu nie grali.
Mecz rozpoczęła KKS. Już w 20 sek. Mikołaj podał do ”Wolaka” i Wydma oddał strzał na bramkę jednak nic z tego nie wyszło. Ten zawodnik wywierał mocny presing na przeciwnikach i dzięki temu bramkarz się pomylił , niestety nie udało nam się wyjść na prowadzenie.
W 5 minucie straciliśmy bramkę po podaniu ”Wydmy” do tyłu. Po 4 minutach od stracenia bramki Kuba Janus z rzutu rożnego wrzucił piłkę do ”Wolaka” , który dołorzył stopę i strzelił bramkę. Następnie Igor Kyrcz po złapaniu niegroźnego strzału wykopał prostopadłą piłkę do ”Wydmy” , który po minięciu zawodnika strzelił nad bramką.
Przeciwnicy nie fair play sfaulowali Kubę Janusa przed polem karnym jednak z rzutu wolnego nic nie wyszło . Po chwili KKS wyprowadził kontrę jednak Igor Kyrcz był czujny i złapał piłkę. W 22 minucie jego brat niecelowo podał do Kuby Janusa ,który chciał zlobować bramkarza, lecz to mu sie nie udało.
2 minuty później straciliśmy bramkę po bardzo dużym zamieszaniu w naszym polu karnym, tak skończyła się pierwsza połowa.
Pierwsze minuty drugiej połowy były w naszym wykonaniu bardzo słabe, więc już w 34 minucie straciliśmy 3 bramkę. Po tej bramce nic się nie działo do 52 minuty kiedy zawodnik KKS strzelił pod poprzeczkę , jednak się nie poddaliśmy i Kuba Janus po dwóch minutach wpakował piłkę do siatki.
W ostatnich minutach straciliśmy i za razem strzeliliśmy bramkę. Która zakończyła mecz wynikiem 3:6 dla Kolbuszowianki
Najnowsze komentarze